Od kilku dni Kotoperzyk jakiś inny. Nie biega tyle, za to dużo leży, zrobił się jakiś spokojniejszy. Apetyt ma, bawi się jak mu podsunę zabawkę, ale dziwi mnie że tyle leży, przyjdzie gdzieś i od razu się kładzie.
Mam nadzieję że to jedynie dlatego że z parówki zamienia się w pulpecika
Staram się mu dawać bardzo mało karmy ale niestety jakoś tyje mimo to, jak tak dalej pójdzie to będzie jadł 10 ziarenek dziennie
Jego poduszki w tylnych łapkach są ciągle lekko pozdzierane, nic dziwnego jak się widzi jego okropną postawę nóżek, w końcu łapki nie zostały stworzone do takiej postawy, myślę że również dlatego nie powinien być otyły, by nie obiciążać nadmiernie łapek.
A teraz obiecane fotki.
Kotoperz-pulpecik, wiem, wygląda tu masakrycznie, na szczęście w rzeczywistości aż tak tragicznie nie jest
I kilka zbliżeń
Na tym ostatnim zdjęciu widać jak ma poduszeczki i paluszki wygięte na zewnątrz, dlatego że bardziej obciąża wewnętrzną część łapki. Gdyby był koniem to ścierałby sobie mocno wewnętrzną część kopyta, na szczęście on nie musi pracować ani nic dzwigać jak koń bo miałby przesr....