Boruta i Budrys- koniec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 28, 2003 22:29

Mysza pewnie, z wyczerpania, nie ma siły właczyc kompa :roll:
A mówiłam, że Pumcia to zywioł... 8)

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro paź 29, 2003 0:01

Szybciutko sie ten Twoj duet dogaduje :lol:
Kciuki za mala, zeby szybko zdrowiala.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro paź 29, 2003 16:46

kinus pisze:Wiecie co....gadanie. Koty sa kochane i pozyteczne. A na dowod - od tygodnia mam temperature. Mniej wiecej tak 37,6 - 37,8. Przychodze do domu i mierze, wypijam herbate i bawie sie z kociakami. Kladac sie mam 37,2. Fascynuje mnie to juz drugi tydzien. Wychodzi na to, ze koty zbijaja mi temperature :) wniosek - kot jest dobry na wszystko :)

Mysza - gratuluje zakocenia....i Borucie gratuluje takiej super panci :) i w duchu mantruje....a co tam :)


Hej a moze Ty dążysz do tego, zeby osiągnąć temperaturę ciała kota. One są w końcu troche cieplejsze :wink:
Aga
& Lorka Obrazek & Oldi Obrazek

Aga

 
Posty: 162
Od: Śro lut 05, 2003 17:34
Lokalizacja: Warszawa Praga Pd

Post » Czw paź 30, 2003 9:08

Kasia D. pisze:A mówiłam, że Pumcia to zywioł... 8)

ŻYWIOŁ :?: :?: :?: Mało powidziane :evil: . Ile można biegać w te i we wte po oparciu wersalki??? Po częściach pionowych chodzi jak jaszczurka!
Podłoga, krzesło, stół, zwis na obrusie, oparcie krzesła, plecy Boruty... i to wszystko w ciągu trzech sekund :roll:
Gonią się te diablęta jak opętane :D . Dziś rano przewróciły kwiatka :evil: . Jak ja się cieszę, że nie mam dwóch takich szkrabów jak Pumcia! Potworki tłuka się, drapią, podgryzają i Pumcia mimo, że mniejsza nie pozostaje z tyłu. Boruta jest tylko biedny, bo ta mała pchła szachrajka wskakuje bez problemów gdzieś wyżej, a on wtedy nie nadąża za nią :(.
Z racji, że maluchy nadal nie chcą spać razem zrobiłam eksperymant. Oba futra spały na osobnych krzesłach. Wzięłam Pumcię i położyłam obok Boruty. Głaszę obydwoje. Pumcia zaczęła strzelać baranki i ocierać się o Borutę. Kocurek miał minę pt. zabierz tę gówniarę :lol: . Zaczął ja chwytać ząbkami za futerko, a potem wylizywać uszko. Po chwili i ona dołączyła się. Niestety tego już męska duma Boruty nie mogła znieść i poszedł sobie. Trwało to wszystko ze trzy minuty, ale jak na piąty dzień znajomości to chyba nieźle? :D

Tak sobie obserwuję Borutkę i stwierdzam, że te gonitwy to są rewelacyjne ćwiczenia dla tych jego nóżek. Rozrusza mięśnie i kości i tak mi się wydaje, że jest ciut lepiej. Chyba rzadziej się przewraca i czasami ugina te łapki. Liczę, że będzie dobrze :)
Pumcię smarkatą leczymy dalej. Jest lepiej, ale jeszcze kichamy. Oczka ma takie dziwne, malutkie. Jakby była człowiekiem, to powiedziałabym, że ma w rodzinie jakiegoś azjatę z tymi ich małymi oczkami.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw paź 30, 2003 9:20

Jak ja sie ciesze, ze wszystko zmierza ku dobremu! :D Jak juz uszka sobie myja to na pewno bedzie ok!!! :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw paź 30, 2003 10:28

Ciesze sie, ze kotki tak sie maja fajnie z tobą i że razem sie bawią.
Wierzę, że bedą wielkimi przyjaciółmi! :1luvu:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Czw paź 30, 2003 10:52

Misio i Budrys tez maja takie maleńkie skosne oczka!
Ale to im tylko dodaje uroku 8)

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw paź 30, 2003 11:31

Kasia D. pisze:Misio i Budrys tez maja takie maleńkie skosne oczka!
Ale to im tylko dodaje uroku 8)

No pewnie 8) Boruta ma wielkie oczyska, a Pumcia malutkie :)

I z Pumci będzie wieeelka baba. A ja zawsze chciałam mieć smukłą kocicę :crying: Je i je i tyłek jej rośnie wielki :twisted: . Klucha jedna. I tak ją kocham :) (rośnie dosłownie w oczach 8O )

Wczoraj obcinałam Borucie paurki. Wszyskie za jednym podejściem 8O . I jeszcze mruczał przy tym. Normalnie anioł nie kot. Ale żebym tak nie popadała w zachwyt to Pumcia dała sobie tylko trzy obciąć :evil:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw paź 30, 2003 11:34

Borus to rzeczywiscie aniolek... Wszystko mozna z nim zrobic... Raz tylko dal u weta popis :twisted: :wink:
Podejrzewam, ze ten zastrzyk musial byc bardzo bolacy...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw paź 30, 2003 13:20

Ale fajnie ze sie kociamberki tak szybko dogadaly. Teraz to juz z gorki. :D

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon lis 03, 2003 10:23

Z racji, że Borutek dorobił się chwilowo swojego wątku tutaj opiszę co z Pumcią.
Mała pchła szachrajka jest kochaną rozrabiarą. Z akcentem na rozrabiarą :wink: . W czasie weekendu z talerza (ludzkiego) znikneły: majonez, keczup, kiełbaska, biały serek. Kotka tylko się oblizała i popiła wszystko herbatką z cukrem. Następnie za rewelacyjną zabawę uznała wywalanie kostek lodu z Coca-Coli :roll: Oczywiście wylała wszystko :evil: . W nocy zrobiła sobie przekąskę z ciasteczek z czekoladą. A dla rozładowania energii o trzeciej zrzuciła dużego kwiatka z półki.
Dziś rano obwąchała chorego Borutę i w przypływie czułości wylizała mu koniuszek ogona :D . Następnie spojrzała- już Ci lepiej? I pac go łapą :lol: , bawimy się. Wyleciała z pokoju.
Jest słodka i strasznie szybko rośnie.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lis 03, 2003 10:26

Mysza pisze:Jest słodka i strasznie szybko rośnie.


Potwierdzam!!! :D Slodziara niesamowita :D
I urosla naprawde. Widzialam ja w dniu przybycia do Myszy i widzialam ja wczoraj; to niesamowite ze te koty tak szybko rosna. Niedlugo bedzie z niej Puma, a nie Pumcia :lol:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lis 03, 2003 10:29

I to niestety jest straszne :D
Dlaczego one tak szybko staja sie dużymi kotami? :?
Aga
& Lorka Obrazek & Oldi Obrazek

Aga

 
Posty: 162
Od: Śro lut 05, 2003 17:34
Lokalizacja: Warszawa Praga Pd

Post » Pon lis 03, 2003 10:55

Z łezką w oku czytam o mojej kochanej koteńce...
Ja tak okropnie za nia tęsknię... :(

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto lis 04, 2003 10:24

Wstawiam kilka zdjęć moich pociech. Niewiele bo niestety robienie wieczorem zdjęć nie było dobrym pomysłam :? .
Na zdjęciach Borutek jest pięknym czarnym królewiczem, a teraz wygląda jak kupka nieszczęścia. Za to Pumcia miała chore oczka (widać trzecią powiekę), a teraz jest zdrową, rozbrykaną pannicą (już większą niż na zdjęciach)
http://upload.miau.pl/316.jpg
http://upload.miau.pl/317.jpg
http://upload.miau.pl/318.jpg
http://upload.miau.pl/319.jpg
Zdjęcie na krześle to pierwszy raz gdy razem leżeli :)
Ostatnio edytowano Wto sty 27, 2004 9:27 przez Mysza, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 252 gości