pluszak pisze:tyz gutredaf pisze:pluszak pisze:redaf, redaf!!!
To była nieprzelogowana variasie stęskniłam



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pluszak pisze:tyz gutredaf pisze:pluszak pisze:redaf, redaf!!!
To była nieprzelogowana variasie stęskniłam
pluszak pisze:no! należało mu siętemu Vrendzlu
na Mruczej umowie ten zapis też jest, ale opatrzony adnotacją: "Nie dotyczy. Kot wykastrowany"redaf pisze:Na wszelki wypadek usunęłam ze standartowego tekstu umowy zapis o obowiązku dokonania kastracji, bo R jako bardzo obowiązkowy facet mógłby jednak próbować coś jeszcze uciąć Frędzlowi. Cokolwiek
a fotka? jest fotka w tym paszporciku?redaf pisze:Bardzo mi się podoba taki fragment:
Adoptujący przyjmuje nieodpłatnie Kota (dachowiec)
o imieniu LORD VRENDZEL DE TARAAS (Frędzel)
...
znaki szczególne - poszarpane uszy, blizna na lewej stronie podbródka
Rankin79 pisze:Ta redaf, co to przy mnie siedzi i od roboty odciąga, to ceremonię jak nie przymierzając przy tarczy antyrakietnej urządziła, z wymianą dokumentów, peselami i w ogóle. Notariusza i krwawych śladów zabrakło. Uprzejmie informuję, że Frędzlon jeden poczuł zdaje się pewnie, bo zasmakowal właśnie w nowej rozrywce pt każdy mebel mój i dziś, choć ręka składająca podpis mi nie zadrżała, to w głowie zawisł na chwilę obrazek zdemolowanego skórzanego fotela. Obiecałem, że mu wąsy utnę skoro inne części (biedny chłopina) ma już ucięte, jeśli to samo spotka moją leżankę zwaną kanapą. A sama redaf właśnie do domu mnie podrzuci, coby matczynym okiem na zwierzaka spojrzeć, więc ciąg dalszy relacji naststąpi, bo już muszę się do pracy przymierzyć, (w innym wypadku grozi mi los Frędzlona...)
progect, kto to ten czarny?progect pisze:Rankin79 pisze:Ta redaf, co to przy mnie siedzi i od roboty odciąga, to ceremonię jak nie przymierzając przy tarczy antyrakietnej urządziła, z wymianą dokumentów, peselami i w ogóle. Notariusza i krwawych śladów zabrakło. Uprzejmie informuję, że Frędzlon jeden poczuł zdaje się pewnie, bo zasmakowal właśnie w nowej rozrywce pt każdy mebel mój i dziś, choć ręka składająca podpis mi nie zadrżała, to w głowie zawisł na chwilę obrazek zdemolowanego skórzanego fotela. Obiecałem, że mu wąsy utnę skoro inne części (biedny chłopina) ma już ucięte, jeśli to samo spotka moją leżankę zwaną kanapą. A sama redaf właśnie do domu mnie podrzuci, coby matczynym okiem na zwierzaka spojrzeć, więc ciąg dalszy relacji naststąpi, bo już muszę się do pracy przymierzyć, (w innym wypadku grozi mi los Frędzlona...)
Redaf tobie wąsy obetnie czy jajka wypatroszy
pluszak pisze:progect, kto to ten czarny?progect pisze:Rankin79 pisze:Ta redaf, co to przy mnie siedzi i od roboty odciąga, to ceremonię jak nie przymierzając przy tarczy antyrakietnej urządziła, z wymianą dokumentów, peselami i w ogóle. Notariusza i krwawych śladów zabrakło. Uprzejmie informuję, że Frędzlon jeden poczuł zdaje się pewnie, bo zasmakowal właśnie w nowej rozrywce pt każdy mebel mój i dziś, choć ręka składająca podpis mi nie zadrżała, to w głowie zawisł na chwilę obrazek zdemolowanego skórzanego fotela. Obiecałem, że mu wąsy utnę skoro inne części (biedny chłopina) ma już ucięte, jeśli to samo spotka moją leżankę zwaną kanapą. A sama redaf właśnie do domu mnie podrzuci, coby matczynym okiem na zwierzaka spojrzeć, więc ciąg dalszy relacji naststąpi, bo już muszę się do pracy przymierzyć, (w innym wypadku grozi mi los Frędzlona...)
Redaf tobie wąsy obetnie czy jajka wypatroszy
progect pisze:Redaf tobie wąsy obetnie czy jajka wypatroszy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1201 gości