Whisky, Martini i psy

» Sob sie 16, 2008 15:47

Martiś jakiś taki... mikry sie wydaje. :lol:

Za to Whisky - cudna.

» Czw sie 21, 2008 6:37

Zrelaksowana, rozespana i leniwa Whisky w porannym słońcu :wink:

» Czw sie 21, 2008 7:03

Cudna.

W sam raz na rozpoczecie dnia.

» Czw sie 21, 2008 7:11

Agn wstawiając to zdjęcie myślałam o Tobie - to tak na pocieszenie, trzymam kciuki za Ciebie i Twoje koty

» Czw sie 21, 2008 7:19

as21 pisze:Agn wstawiając to zdjęcie myślałam o Tobie - to tak na pocieszenie, trzymam kciuki za Ciebie i Twoje koty

Jakos tak sie domyslilam, ze to dla mnie... :1luvu:

Dzieki za kciuki.

» Pt sie 22, 2008 6:54

Agn to Cię może rozśmieszy :wink:

dziś rano obudziło mnie głośne cmokanie...znane ale daaawno nie słyszane- wyglądam, a tu Whisky przyssana do liżącej ją po grzbiecie Trejsi...Taka duża dziewczyna... :roll:

pozdrawiam

» Pt sie 22, 2008 7:10

as21 pisze:Agn to Cię może rozśmieszy
dziś rano obudziło mnie głośne cmokanie...znane ale daaawno nie słyszane- wyglądam, a tu Whisky przyssana do liżącej ją po grzbiecie Trejsi...Taka duża dziewczyna...
pozdrawiam

Moj szescioletni Dyd tez tak ma. Tylko on przysysa sie do moich palcow. :wink:

» Pt sie 22, 2008 13:58

Myślę, że te moje wcześniejsze słowa wcale nie na wyrost. :-)

Jejku, śliczne zdjęcia. A dlaczego? Bo śliczne zwierzaki! :-> Tylko patrzeć, patrzeć i patrzeć...
Mój Teo mnie nie ciumka nigdy - tylko moje włosy żuje. xD
Pozdrawiam całą włochatą ekipę! =)

» Sob sie 23, 2008 5:36

Z Bubusiem (czarnym kociakiem) jest bardzo źle - pisząć tego posta zabijam czas-czekam na Tzta nie wiem co robić, od wczoraj leczymy na grzybice- może to reakcja na leki...nie wiem...
Kot spi w transporterku bardzo słaby...

» Sob sie 23, 2008 8:31

Byliśmy u weta to chyba reakcja alergiczna na Ketokonazol - bo on był podany wieczorem, a rankiem znalazłam kota nieprzytomnego
dostał kroplówkę i za 2 godziny idę go pokazać
Bradzo się martwię
Trzymajcie kciuki

» Sob sie 23, 2008 9:43

Trzymam najmocniej, jak potrafię! Będzie dobrze. Musi być dobrze! :-)

» Sob sie 23, 2008 10:04

Aniu, takiemu maluchowi nie podaje sie dopyszcznie leków na grzybicę.
One bardzo obciążają wątrobę. U takie maleńtasa mogą spowodować zapaść.

Takie maluchy tylko smarujemy. Np. Imaverolem lub ja ostatnio stosuję Micetal krem. Micetal dostępny bez recepty w aptece - to ludzki lek. Ostatecznie cokolwiek ogólnodostępnego w aptekach do smarowania.

Kciuki trzymam za maluszka.
Cokolwiek się dzieje odzywaj się do mnie - jak tylko będę wiedziała, to przecież poradzę.

» Sob sie 23, 2008 13:17

To ja już nie wiem czy ten lekarz wie co robi ...
Kot dostał 1/8 ketokonazolu - wg danych wetki Godelaine-przyszłej opiekunki Bubusia - to dawka przekroczona - ja też to wyczytałam w sieci...
W pon idę do niego znowu, ale niestety wet wspominał dziś o kolejnym leku (tylko o innym składzie)
Do tej pory ten weterynarz ani razu mnie nie zawiódł i maiłam do niego pełne zaufanie :roll:

Wet twierdzi ze to reakcja alegriczna

Kot dalej spi - ale troszkę przytpomniejszy ale bardzo z nim kiepsko
Agn gdybym wiedziała że będzie problem...
wczoraj poszłam na kontrolę przed adopcją żeby się UPEWNIĆ ŻE JEST ZDROWY i okazało się że zaschniete jedzenie na pyszczku nie jest jedzeniem tylko grzybem, kot dostał zastrzyk, smarowidło a wieczorem miałam mu dać tabletkę. Podałam około 22, a rano zanlazłam nieprzytomnego kota w łóżku

Whisky, Martini i psy

Kto przegląda forum