Whisky, Martini i psy
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
- Posty: 329
- Od: Nie maja 14, 2006 8:15
- Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)
- Posty: 329
- Od: Nie maja 14, 2006 8:15
- Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)
Martiś jakiś taki... mikry sie wydaje. 
Za to Whisky - cudna.
Za to Whisky - cudna.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
-
- Posty: 22355
- Od: Pt paź 21, 2005 14:01
- Lokalizacja: Toruń
- Posty: 329
- Od: Nie maja 14, 2006 8:15
- Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)
Cudna. 
W sam raz na rozpoczecie dnia.
W sam raz na rozpoczecie dnia.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
-
- Posty: 22355
- Od: Pt paź 21, 2005 14:01
- Lokalizacja: Toruń
Agn wstawiając to zdjęcie myślałam o Tobie - to tak na pocieszenie, trzymam kciuki za Ciebie i Twoje koty
- Posty: 329
- Od: Nie maja 14, 2006 8:15
- Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)
as21 pisze:Agn wstawiając to zdjęcie myślałam o Tobie - to tak na pocieszenie, trzymam kciuki za Ciebie i Twoje koty
Jakos tak sie domyslilam, ze to dla mnie...
Dzieki za kciuki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
-
- Posty: 22355
- Od: Pt paź 21, 2005 14:01
- Lokalizacja: Toruń
Agn to Cię może rozśmieszy 
dziś rano obudziło mnie głośne cmokanie...znane ale daaawno nie słyszane- wyglądam, a tu Whisky przyssana do liżącej ją po grzbiecie Trejsi...Taka duża dziewczyna...
pozdrawiam
dziś rano obudziło mnie głośne cmokanie...znane ale daaawno nie słyszane- wyglądam, a tu Whisky przyssana do liżącej ją po grzbiecie Trejsi...Taka duża dziewczyna...
pozdrawiam
- Posty: 329
- Od: Nie maja 14, 2006 8:15
- Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)
as21 pisze:Agn to Cię może rozśmieszy
dziś rano obudziło mnie głośne cmokanie...znane ale daaawno nie słyszane- wyglądam, a tu Whisky przyssana do liżącej ją po grzbiecie Trejsi...Taka duża dziewczyna...
pozdrawiam
Moj szescioletni Dyd tez tak ma. Tylko on przysysa sie do moich palcow.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
-
- Posty: 22355
- Od: Pt paź 21, 2005 14:01
- Lokalizacja: Toruń
Myślę, że te moje wcześniejsze słowa wcale nie na wyrost.
Jejku, śliczne zdjęcia. A dlaczego? Bo śliczne zwierzaki! :-> Tylko patrzeć, patrzeć i patrzeć...
Mój Teo mnie nie ciumka nigdy - tylko moje włosy żuje. xD
Pozdrawiam całą włochatą ekipę! =)
Jejku, śliczne zdjęcia. A dlaczego? Bo śliczne zwierzaki! :-> Tylko patrzeć, patrzeć i patrzeć...
Mój Teo mnie nie ciumka nigdy - tylko moje włosy żuje. xD
Pozdrawiam całą włochatą ekipę! =)
POMÓŻ!
- Posty: 328
- Od: Śro lip 30, 2008 9:43
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Z Bubusiem (czarnym kociakiem) jest bardzo źle - pisząć tego posta zabijam czas-czekam na Tzta nie wiem co robić, od wczoraj leczymy na grzybice- może to reakcja na leki...nie wiem...
Kot spi w transporterku bardzo słaby...
Kot spi w transporterku bardzo słaby...
- Posty: 329
- Od: Nie maja 14, 2006 8:15
- Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)
Byliśmy u weta to chyba reakcja alergiczna na Ketokonazol - bo on był podany wieczorem, a rankiem znalazłam kota nieprzytomnego
dostał kroplówkę i za 2 godziny idę go pokazać
Bradzo się martwię
Trzymajcie kciuki
dostał kroplówkę i za 2 godziny idę go pokazać
Bradzo się martwię
Trzymajcie kciuki
- Posty: 329
- Od: Nie maja 14, 2006 8:15
- Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)
- Posty: 328
- Od: Śro lip 30, 2008 9:43
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Aniu, takiemu maluchowi nie podaje sie dopyszcznie leków na grzybicę.
One bardzo obciążają wątrobę. U takie maleńtasa mogą spowodować zapaść.
Takie maluchy tylko smarujemy. Np. Imaverolem lub ja ostatnio stosuję Micetal krem. Micetal dostępny bez recepty w aptece - to ludzki lek. Ostatecznie cokolwiek ogólnodostępnego w aptekach do smarowania.
Kciuki trzymam za maluszka.
Cokolwiek się dzieje odzywaj się do mnie - jak tylko będę wiedziała, to przecież poradzę.
One bardzo obciążają wątrobę. U takie maleńtasa mogą spowodować zapaść.
Takie maluchy tylko smarujemy. Np. Imaverolem lub ja ostatnio stosuję Micetal krem. Micetal dostępny bez recepty w aptece - to ludzki lek. Ostatecznie cokolwiek ogólnodostępnego w aptekach do smarowania.
Kciuki trzymam za maluszka.
Cokolwiek się dzieje odzywaj się do mnie - jak tylko będę wiedziała, to przecież poradzę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'
-
- Posty: 22355
- Od: Pt paź 21, 2005 14:01
- Lokalizacja: Toruń
To ja już nie wiem czy ten lekarz wie co robi ...
Kot dostał 1/8 ketokonazolu - wg danych wetki Godelaine-przyszłej opiekunki Bubusia - to dawka przekroczona - ja też to wyczytałam w sieci...
W pon idę do niego znowu, ale niestety wet wspominał dziś o kolejnym leku (tylko o innym składzie)
Do tej pory ten weterynarz ani razu mnie nie zawiódł i maiłam do niego pełne zaufanie
Wet twierdzi ze to reakcja alegriczna
Kot dalej spi - ale troszkę przytpomniejszy ale bardzo z nim kiepsko
Agn gdybym wiedziała że będzie problem...
wczoraj poszłam na kontrolę przed adopcją żeby się UPEWNIĆ ŻE JEST ZDROWY i okazało się że zaschniete jedzenie na pyszczku nie jest jedzeniem tylko grzybem, kot dostał zastrzyk, smarowidło a wieczorem miałam mu dać tabletkę. Podałam około 22, a rano zanlazłam nieprzytomnego kota w łóżku
Kot dostał 1/8 ketokonazolu - wg danych wetki Godelaine-przyszłej opiekunki Bubusia - to dawka przekroczona - ja też to wyczytałam w sieci...
W pon idę do niego znowu, ale niestety wet wspominał dziś o kolejnym leku (tylko o innym składzie)
Do tej pory ten weterynarz ani razu mnie nie zawiódł i maiłam do niego pełne zaufanie
Wet twierdzi ze to reakcja alegriczna
Kot dalej spi - ale troszkę przytpomniejszy ale bardzo z nim kiepsko
Agn gdybym wiedziała że będzie problem...
wczoraj poszłam na kontrolę przed adopcją żeby się UPEWNIĆ ŻE JEST ZDROWY i okazało się że zaschniete jedzenie na pyszczku nie jest jedzeniem tylko grzybem, kot dostał zastrzyk, smarowidło a wieczorem miałam mu dać tabletkę. Podałam około 22, a rano zanlazłam nieprzytomnego kota w łóżku
- Posty: 329
- Od: Nie maja 14, 2006 8:15
- Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 248 gości