» Sob sie 23, 2008 22:06
[quote="ewar"]Olaboga,nie wiem.Wydaje mi się jednak,że najlepszym wyjściem byłoby wypuścić je tam,gdzie był ich ,może nie najlepszy,ale dom.Poza tym,ten starszy człowiek powinien wiedzieć,że może wam ufać,że nie zabierzecie mu kotów na stałe.Chodzi mi o uniknięcie ewntualnego konfliktu.Różnie to być może.Dobrze,że pojedzie dwóch facetów /w tym jeden Kaszub!/.Mężczyźni prędzej się dogadają /nie ma w tym treści antyfeministycznych/.Możliwe też,że uda się zorganizować jakąś karmę i wysłać temu człowiekowi.Pomogłoby to kotom przetrwać,tak myślę.[/quote]
Dziękuję Ewar za odpowiedź. Myślę, że na konflikty ze starszym gospodarzem się nie zanosi.
Ostatnio worek karmy dla kociaków z tego wątku deklarowała Sylwi@. Są też deklaracje innych forumowiczów we wcześniejszych postach. Od Sylwii karmę możemy zabrać przed pierwszym wyjazdem do Kużnicy po koteczki. Osoby deklarujące ten sposób pomocy spoza Trójmiasta będą proszone o wysyłkę karmy bezpośrednio na adres starszego Pana w Kuźnicy. Ewar, powtórz jeszcze raz jego adres. Dziękuję bardzo.
Również powoli dochodzę do wniosku, że dla koteczek lepszy będzie powrót na dotychczasowe miejsce. Z powodów, że: 1. znają teren, 2. mają schronienie w szopie, 3. mają szanse na choćby sporadyczne karmienie karmą od forumowiczów miau.
Trochę liczę, że może chociaż jednej koteczce uda się znależć dom po sterylizacji.
Magomi. Dziękuję za deklarację przetrzymania i opieki nad koteczką po sterylizacji. Czy możesz odebrać kotkę we wtorek lub we środę w godzinach wieczornych z lecznicy przy ulicy Elbląskiej na Dolnym Mieście? Masz kontenerek do przewiezienia koteczki? Jesteś zmotoryzowana?