Kiedy człowiek traci wszystko. Miś w DS, Puszkin u A59

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 21, 2008 14:49

Aleksandra59 pisze:8O 8O 8O 8O 8O - przed chwilą usłyszałam, że Puszkin MRUCZY 8O 8O Krótko trwało to MRUCZENIE, ale było MRUCZENIE :dance: :dance2: :dance: :dance2:


łomatko z córką... ależ ten Puszkin nieodgadniony (wiadomo: poeta...) :wink:

Aleksandra59 pisze:No to plan jest taki:
1. Po pierwsze CIOTECZKI MUSZA odwiedzac Puszkina - bo po wizycie Ady widac, ze takie wizyty sa wskazane. Efekty sa ewidentne :wink:

No ba. Jak się nie dasz jednak namówić na ciasto (a nieskromnie powiem, że nie wiesz co tracisz :twisted: ) to może wymyślimy jakąś eksperymentalną herbatę na wagę? Tylko, że już razej we wrześniu. I zapraszam do odwiedzenia naszej Krówkolandii, jeśli masz czas i chęć!

Aleksandra59 pisze:2. Po drugie, poniewaz Ryska w piatek idzie do SWOJEGO DOMKU :dance: :dance2: - trafia do nas kolejny maly tymczas, Ciocia Ada kolejnego tymczasa widziala, tylko nie wiem czy zapamietala, bo bardzo byla chyba zestresowana sytuacja Lucka - psa powypadkowego, sparalizowanego, ktory ma DT w lecznicy :cry: Ada - Lucek otoczony jest opieka, ale wiem ze jak pierwszy raz widzi sie psa w takim stanie to .....
3. Po trzecie - potrzebne bedzie wsparcie w dzialaniach zwiazanych z szukaniem DS dla nowego tymczasa, a my wezmieny na DT kolejnego :wink:
Chyba dobry plan :wink:

Widziałam kocinę - krówka, więc oczywiście się trochę obśliniłam, bo ja już tak mam...
A Lucek - wiesz Ola, widujesz go częściej, dla mnie rzeczywiście był to szok... Wiem od Ciebie, że opiekę ma dobrą, żeby jeszcze dom miał własny i miłość to może mniej by się serce w plastry kroiło.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw sie 21, 2008 21:06

Satoru pisze:jopop napisała, że w sprawie pp zrobilam wszystko co sie dalo, tak wiec mniemam, ze niedlugo bede mogla wymiziac, wycamcac, wybuziuńciać artystę:D:D


Satoru - ja Ciebie oczywiście baaardzo serdecznie zapraszam :D :D :D Tylko nie wiem co będzie się z Tobą działo po próbie wymiziania, wymacania, wybuziuńcianku artysty :roll: Chyba jednak stosowny dokument będziesz musiała podpisac, że ja jako DT nie ponoszę odpowiedzialności za uszkodzenia Twojej facjaty i i innych części ciała poczynione przez Puszkina 8) :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw sie 21, 2008 21:16

joshua_ada pisze:
Aleksandra59 pisze:8O 8O 8O 8O 8O - przed chwilą usłyszałam, że Puszkin MRUCZY 8O 8O Krótko trwało to MRUCZENIE, ale było MRUCZENIE :dance: :dance2: :dance: :dance2:


łomatko z córką... ależ ten Puszkin nieodgadniony (wiadomo: poeta...) :wink:

Aleksandra59 pisze:No to plan jest taki:
1. Po pierwsze CIOTECZKI MUSZA odwiedzac Puszkina - bo po wizycie Ady widac, ze takie wizyty sa wskazane. Efekty sa ewidentne :wink:

No ba. Jak się nie dasz jednak namówić na ciasto (a nieskromnie powiem, że nie wiesz co tracisz :twisted: ) to może wymyślimy jakąś eksperymentalną herbatę na wagę? Tylko, że już razej we wrześniu. I zapraszam do odwiedzenia naszej Krówkolandii, jeśli masz czas i chęć!

Aleksandra59 pisze:2. Po drugie, poniewaz Ryska w piatek idzie do SWOJEGO DOMKU :dance: :dance2: - trafia do nas kolejny maly tymczas, Ciocia Ada kolejnego tymczasa widziala, tylko nie wiem czy zapamietala, bo bardzo byla chyba zestresowana sytuacja Lucka - psa powypadkowego, sparalizowanego, ktory ma DT w lecznicy :cry: Ada - Lucek otoczony jest opieka, ale wiem ze jak pierwszy raz widzi sie psa w takim stanie to .....
3. Po trzecie - potrzebne bedzie wsparcie w dzialaniach zwiazanych z szukaniem DS dla nowego tymczasa, a my wezmieny na DT kolejnego :wink:
Chyba dobry plan :wink:

Widziałam kocinę - krówka, więc oczywiście się trochę obśliniłam, bo ja już tak mam...
A Lucek - wiesz Ola, widujesz go częściej, dla mnie rzeczywiście był to szok... Wiem od Ciebie, że opiekę ma dobrą, żeby jeszcze dom miał własny i miłość to może mniej by się serce w plastry kroiło.


Ada - dla dobra Puszkina na ciasto się zgadzam :wink: O odwiedzinach Krówkolandii myślę intensywnie - najpierw muszę jednak zobaczyć jak nowy tymczas się zaaklimatyzuje 8)
No i miałam rację, że nie zapamietasz mojego nowego tymczasa. To nie krówka, tylko czarny z białym pysiem, razem z krówką w klatce był.
Co do Lucka - on dostaje tyle miłości, że wiele "domowych" psów tego nie ma. jestem pełna podziwu dla dziewczyn z dogo, które się nim opiekują. Oczywiście przez cały czas jest szukany dom dla Lucka, który podobno niedługo zaczyna gimnastykę sparaliżowanych tylnych łapek, taką mocno profesjonalną.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw sie 21, 2008 23:40

To jest ostatnia noc kiedy Rysia będzie z Puszkinem, no bo Rysia jutro/dzisiaj do swojego domku jedzie :D Puszkin chciałby się z Rysią pobawić ale Rysia umęczona jest tymi codziennymi wizytami u weta i woli spać :( Myślałam, że jakieś zdjęcia porobie a tu doopa 8) Puszkin polazł do kuchni a Rysia zaszyła się w schowku drapakowym 8) Kiepska ta zielona noc nam wyszła :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sie 22, 2008 6:55

ja mam tu swojego Igora morderce (tego Puszkinopodobnego - jak wroce z pracy to wstawie zdjecie:D) wiec na okraglo wygladam, jakbym sie przez chaszcze jeżyn przedzierała ;)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 22, 2008 10:30

Satoru pisze:ja mam tu swojego Igora morderce (tego Puszkinopodobnego - jak wroce z pracy to wstawie zdjecie:D) wiec na okraglo wygladam, jakbym sie przez chaszcze jeżyn przedzierała ;)


Satoru - to kiedy przyjedziesz odwiedzić Puszkina :wink: Jedno czy dwa drapnięcia w tej sytuacji nie odgrywa roli :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sie 22, 2008 11:49

Aleksandra59 pisze:No i miałam rację, że nie zapamietasz mojego nowego tymczasa. To nie krówka, tylko czarny z białym pysiem, razem z krówką w klatce był.

:oops:

Ale zestaw kolorów się zgadza: czarne i białe! Czyli nie krówka, ale za to pingwinek :twisted: :lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt sie 22, 2008 13:25

joshua_ada pisze:
Aleksandra59 pisze:No i miałam rację, że nie zapamietasz mojego nowego tymczasa. To nie krówka, tylko czarny z białym pysiem, razem z krówką w klatce był.

:oops:

Ale zestaw kolorów się zgadza: czarne i białe! Czyli nie krówka, ale za to pingwinek :twisted: :lol:


A moze to byla zebra? :roll: Tez jest bialo-czarna :twisted: :lol:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 22, 2008 18:46

Obiecany Igor morderca:)
Radosne 10 kilo grozy.

[img=http://img80.imageshack.us/img80/3088/1000154xl9.th.jpg]
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 22, 2008 19:37

Gdyby nie ta plamka na nosku to prawie jak mój Fifi - na tym zdjęciu Fifi wielkanocny :wink:
Obrazek
(też 10 kg żywej wagi 8) )

Puszkin ma już nowego kolegę :D :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sie 22, 2008 19:48

Dawno mnie tutaj nie było... :oops: Śliczny nowy tymczasik, oby jak najszybciej DS znalazł. :ok: (jeśli już szukasz, bo nie czytałam czy mu coś nie dolega :oops: ) Na prawdę Puszkin mruczał? A to poeta :D
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Pt sie 22, 2008 20:03

makrejsza pisze:Dawno mnie tutaj nie było... :oops: Śliczny nowy tymczasik, oby jak najszybciej DS znalazł. :ok: (jeśli już szukasz, bo nie czytałam czy mu coś nie dolega :oops: ) Na prawdę Puszkin mruczał? A to poeta :D


Makrejsza - to zdjęcie mojego rezydenta Fifiego 8) Nowy tymczas, który godzinę temu znalazł się u mnie jeszcze nie sfocony :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sie 22, 2008 21:12

No to przedstawiam nowego kolegę Puszkina - Allana :wink:

Obrazek

Obrazek

Panowie widzieli się jak Allan był jeszcze w transporterku i Puszkin bardzo przyjaźnie zagruchał do kociaka :wink: Zobaczymy co będzie dalej 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sie 22, 2008 21:15

Oh jeziuuuuuuuuuuu:D:D:D:D

Słodycz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Miziumiziu?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 22, 2008 21:30

Satoru pisze:Oh jeziuuuuuuuuuuu:D:D:D:D

Słodycz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Miziumiziu?


Słodycz wielka :D , ale bez miziumiziu :( To lekki dziczek jest, ten Allanek 8) Ale spoko, damy radę :wink:
Teraz Allan siedzi na parapecie a Puszkin rozwalił się na podłodze i panowie zerkają na siebie. Ciekawe co będzie dalej :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 99 gości