Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

[tosiula]

KCIUKI

[ewa74]

Kciuki!

[ariel]

I jak Maniusia?

[mokkunia]

Aniu i jak?

[Anka]

Przed chwilą wróciłyśmy z Maniusią. Maniusia wybudza się, ale powoli. Zamiast oczka szew. Niestety drugie nadal brzydkie. Ale pazurki przycięte jak tylko to możliwe, więc jakoś będziemy zakrapiać tyle ile trzeba. Ekipa pomagaczy prawie zmontowana.
Podobno operację zniosła dobrze, nie było żadnych komplikacji z narkozą czy coś w tym rodzaju. Teraz jeszcze miała przy okazji pobraną krew, jutro wyniki. Biedulka, w ćwierci przytomna, a i to warczała i usiłowała się bronić.
Teraz przygotowałam jej pokój pooperacyjny w łazience. Mam malutką, bez wznny, więc wykładam całą strymi kocami, śpiworami itp i kot bezpieczny i ma spokój od innych. To już wypróbowane wtedy, gdy nie ma klatki.
Dziękuję wszystkim za kciuki, telefony, SMS-y. I nadal o kciuki proszę. Bo boję się strasznie o komplikacje z drugim oczkiem oraz o to, aby narkoza u starszej kotki nie wywołała problemów.
Piszę może chaotycznie, ale jeszcze nie odetchnęłam po przeżyciach.

[CoToMa]

Będzie dobrze!

[mokkunia]

Dobrze, że Maniusia już po i że operacja bez komplikacji się udała. Kciuki za powrót do pełni zdrówka

[Dorota]

Musi byc OK!

:ok:
:ok:

[Monostra]

Za drugie oczko i za wyniki!

[gisha]

Anulka, mocno trzymam kciuki za Maniusię i szybki powrot do zdrówka!!!


Jak w weekend mozna Cię zastac?Mam pieniazki za wylicytowanego motylka od Iwci .

[Siean]

Będzie dobrze... trzymam kciuki

[Anka]

Maniusia powolutku wybudza się. Patent z łazienką sprawdza się u mnie świetnie, nie muszę latać po mieszkaniu przerazona, gdzie jeszcze wpełznie wybudzająca się kicia. Miękko, w ostateczności da się wskoczyć na sedes, góra na pralkę, ale narazie Mani do tego daleko. No i inne czterołapy dają jej spokój, chociaż pod drzwiami łazienki warują.

Soniu, piszę pw.

[Sylwi@]

Aniu, bardzo się cieszę, że już po operacji i obyło się bez komplikacji. Uff
Kciuki dalej będę trzymać i za Maniusię i za Ciebie!!!

Moja kotka zadrapała kocura, tak w zabawie, jak to one potrafią o 3 w nocy
w oko. Ja miałam cztery miesiące leczenia. Oko wyglądało fatalnie. Co ja się na zakraplałam, a jaka byłam podrapana...

Co my mamy z tymi kotami, ale jak tu bez nich żyć

[Gem]

Nadal trzymam kciuki za Maniusię

[ariel]