Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 21, 2008 11:13

Georg-inia pisze:
mokkunia pisze:Amitryptylina to jest :( Dawka 1/4 tabletki na dobę.
Wczoraj nie podałam, stchórzyłam :oops:


Mokka, nie bój się mózgotrzepów, pomagają przecież. I Shibasek nie popadnie w stupor, za dużo filmów się naoglądałaś ;) Dawaj autystykowi tabletkę, ale już!

a ja tak rozważam i rozważam ciągle
wiesz, myślałam,że Ty napiszesz, że nie dawać, nie wiem czemu :oops:
kurcze, Doktor Justyna, Doktor Alek mówią podać, a ja?
ja kombinuję jak koń pod górę :evil:

ja się boję, bo Shibasek już jest "wyjatkowy" :lol:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 21, 2008 11:39

mokkunia pisze:
Georg-inia pisze:
mokkunia pisze:Amitryptylina to jest :( Dawka 1/4 tabletki na dobę.
Wczoraj nie podałam, stchórzyłam :oops:


Mokka, nie bój się mózgotrzepów, pomagają przecież. I Shibasek nie popadnie w stupor, za dużo filmów się naoglądałaś ;) Dawaj autystykowi tabletkę, ale już!

a ja tak rozważam i rozważam ciągle
wiesz, myślałam,że Ty napiszesz, że nie dawać, nie wiem czemu :oops:
kurcze, Doktor Justyna, Doktor Alek mówią podać, a ja?
ja kombinuję jak koń pod górę :evil:

ja się boję, bo Shibasek już jest "wyjatkowy" :lol:



Mokka, ja nie jestem na bierząco.. dlaczego Shibas ma dostawać amitryptylinę?

Ja podawałam ją Kresce na pęcherz w dawce ok. 1/8 - 1/6 tabletki na dobę (w zależności jak się rozkruszyła). Po 1/4 tabletki Kresia dużo spała i była otępiała.. zmniejszona dawka w ogóle nie wpływała na jej zachowanie, ale korzystnie wpływała na pęcherz.
Nie bój się, to bezpieczny lek!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 21, 2008 11:47

Agacior_ek Shibasek zaczął się namiętnie rozlizywać i rozdrapywać, do krwi :( Były badanie zeskrobiny, nie wykazały pasożytów, nie ma zmian na skórze, nie było zmian karmy na żadną z takich, której Shibasek wcześniej nie jadł. Rany się nie goją, jest na antybiotyku, bo wchodzą w nie bakterie, a to dlatego, że co się coś pogoi Shibasek rozdrapuje się od nowa :(
Zmienił się ostatnio, przychodzi do nas do łózka czego nigdy nie robił, śpi w szafce kuchennej na makaronach i ryżach, w zlewie, na środku balkony na plecach w pełnym słońcu.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 21, 2008 11:49

mokkunia pisze:Agacior_ek Shibasek zaczął się namiętnie rozlizywać i rozdrapywać, do krwi :( Były badanie zeskrobiny, nie wykazały pasożytów, nie ma zmian na skórze, nie było zmian karmy na żadną z takich, której Shibasek wcześniej nie jadł. Rany się nie goją, jest na antybiotyku, bo wchodzą w nie bakterie, a to dlatego, że co się coś pogoi Shibasek rozdrapuje się od nowa :(
Zmienił się ostatnio, przychodzi do nas do łózka czego nigdy nie robił, śpi w szafce kuchennej na makaronach i ryżach, w zlewie, na środku balkony na plecach w pełnym słońcu.


Kreska też miała taki okres, że się rozlizywała.. Kurcze, nie pamiętam co wtedy dostawała na "głowę" :roll: Na pewno weszliśmy z Kroplami Bacha.
Pamiętam też, że jej te rany zalewałam często wodą utlenioną, co przyspieszało gojenie. Jak rana się całkiem zagoiła, przestała swędzieć, Krecha zapomniała, że trzeba się lizać..

Zaraz przeszukam swój wątek, może tam coś pisałam...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 21, 2008 11:57

Mokkunia, a dlaczego zakładasz, ze to głowa, a nie na przykład alergia? Przecież reakcje alergiczne mogą się pojawić po latach jedzenia jakiegoś produktu. Może najpierw warto spróbować z czymś hipoalergicznym zanim zaczniesz mu psychotropy czy co tam innego dawać? Chyba, ze już próbowałaś, może nie doczytałam.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw sie 21, 2008 13:06

kota7 pisze:Mokkunia, a dlaczego zakładasz, ze to głowa, a nie na przykład alergia? Przecież reakcje alergiczne mogą się pojawić po latach jedzenia jakiegoś produktu. Może najpierw warto spróbować z czymś hipoalergicznym zanim zaczniesz mu psychotropy czy co tam innego dawać? Chyba, ze już próbowałaś, może nie doczytałam.


to fakt, trochę mnie zdziwiło, dlaczego weci nie biorą pod uwagę alergii... przecież wystarczy, że w karmie zmieniono np. jakiś konserwant, czy inny "aromat identyczny z naturalnym" i już.
Georg miał alergię pokarmową dwa razy: najpierw na kitekata :oops: którego jadł od małego, a wywaliło się po 2 latach chyba, drugi raz dostał uczulenia na puszki animondy, które też jadł wcześniej chyba z pół roku...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 21, 2008 13:19

Dziewczyny, te leki miały być podane, żeby Shibasek się wyciszył, przestał lizać, drapać, tak by te rany mogły się w końcu zacząć goić. Wczoraj dostałam próbki karmy sensitivity control, bo niestety próbek hypoallergenic nie było i Shibasek o ile mu zasmakuje będzie tylko na tej karmie. Nie wiem, ale chyba jak zmienię karmę to tak od razu nie zadziała i Shibasek nie przestanie się lizać od razu?
Myślałam też o uszyciu mu lekkiego kubraczka z materiału, żeby zakryć te miejsca aż do wyleczenia.
Mnie przekonywało do tego, że to coś z główką to, że zachowanie Shibaska bardzo się zmieniło.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 21, 2008 19:52

Kubraczek to dobra myśl Mokkuniu , Zuzia zrobiła kubraczek Alusi z obciętego rękawa swetra z sciągaczem ale ona rozdrapywała sie na szyjce o ile dobrze pamiętam :roll: .

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob sie 23, 2008 21:41

Bubor, ja właśnie mam dwie lewe do prac takich jak szycie, wyobraźnia też nie ta :)
Nie podałam tabletek. Za to podaję Shibaskowi suche RC sensitivity control - tylko i nic innego. Pozostałe jedzenie po odejściu kotów od misek jest chowane. Nie ma nowych rozdrapanych czy rozlizanych miejsc.
Tak bym chciała, żeby to już się skończyło.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 23, 2008 21:43

No to kciuki trzymam :!:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob sie 23, 2008 21:45

kota7 pisze:No to kciuki trzymam :!:

Ja też .......... :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob sie 23, 2008 21:49

dziękuję kochani :)

A ja jeszcze nie napisałam w tym wątku, że od 2 tygodni nie mamy burej czwóry a burą piątkę tymczasowo :D

Obrazek

A tu wątek Maciejki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79502

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 23, 2008 21:51

mokkunia pisze:dziękuję kochani :)

A ja jeszcze nie napisałam w tym wątku, że od 2 tygodni nie mamy burej czwóry a burą piątkę tymczasowo :D

Obrazek

A tu wątek Maciejki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79502

O jeee , ale maluszek :D . Szczurek większy od niego :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob sie 23, 2008 21:57

Mój Norman ma uczulenie na... świeże powietrze. :roll: Zawsze jak zaczynamy sezon balkoningu to sie z białego robi różowy. I tak do zimy. Z pierwszym wczesnowiosennym wietrzeniem futer zaczynają się jazdy.

U nas niestety, karma dla alergików nie przyniosła zmian. No ale my wiemy od czego to. I bierzemy sterydy co jakiś czas.

Kciuki za mumijkę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 23, 2008 22:03

mokkunia pisze:dziękuję kochani :)

A ja jeszcze nie napisałam w tym wątku, że od 2 tygodni nie mamy burej czwóry a burą piątkę tymczasowo :D

Obrazek

A tu wątek Maciejki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79502
Ale maleństwo! :love:
Moje koty mają takiego samego szczura, dobra miarka z niego :)

Kciuki za rozdrapańca, żeby się nie rozdrapywał :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Avian, Google [Bot], pibon, zuzia115 i 237 gości