LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2008 20:59

Cóż.
To ja chyba tyle w tym temacie.
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 20, 2008 21:09

Abi, ja wiem jak trudno oddaje się tymczasika...
Po Fruzi - pierwszej - ryczałam dwa dni, a gazety do sikania leżały jeszcze dłużej... Potem już było łatwiej (chociaż nie każdemu jest...), bo wiem że DT są ważnym elementem naszego pomagania, po prostu...

Czy Soks u mnie zanocuje?
Chciałabym jeszcze go zobaczyć na pożegnanie...
Abi? Oleśka?

Magda: kotek jeździ ładnie, na pewno trzeba mu wody wziąć i miseczkę, bez jedzenia wytrzyma.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 20, 2008 21:50

No więc moja MEGA-logistyka wygląda tak: :oops:

1. W czwartek wieczorem odbieram Soksa od Abi (Abi dziękujemy bardzo za wszystko, trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że mnie wpuścisz do mieszkania i oddasz kota... :? )

2. Zawożę Soksa do Kwiatkowej, gdzie spędzi noc przed podróżą i się pożegnają :wink:

3. W piątek odstawiam Soksa + moją koleżankę, która jedzie do W-wy po swoją suknię ślubną na pociąg. Instruuję koleżankę, co ma robić z kotem podczas podróży, ponieważ kota widziała ona chyba tylko u mnie i to z daleka... :roll: Całuję Soksa soczyście i... w drogę!

4. Magda na Dworcu Centralnym odbiera Soksa zestresowanej na maksa koleżance i HAPPY END :lol:

Boszsze, trzymajcie kciuki za tą moją logistykę...
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Śro sie 20, 2008 22:06

ciuki, ciuki! :ok:
bardzo się cieszę na noc z Soksikiem:)

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 20, 2008 22:13

kwiatkowa pisze:ciuki, ciuki! :ok:
bardzo się cieszę na noc z Soksikiem:)


No ładnie... To ja już nie napiszę, jak to brzmi... :roll: :lol:


DZIĘKI ZA KCIUKI :!: (Kwiatkowa pożyczysz transporter na tą operację? dam Ci moją torbę natenczas jakby co, ok?)
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw sie 21, 2008 7:25

hehehe.......MEGA-logistyka musi się udać !!

Oleska - Twoja koleżanka zestresowana, ale ja też...... bo będę się martwiła, jak maluszek wytrzyma tyle godzin podróży; czy się bardzo zestresuje biedaczek....
Jak długo się jedzie pociągiem z Lublina do Warszawy? Bo z Warszawy do Łodzi to tylko półtorej godzinki - na szczęście.
Czyli mam nie brać swojego transporterka? Czy zabrać? Bo może ta koleżanka zabrała by z powrotem ten transporterek, a ja bym Soksa już zabrała w moim do Łodzi.
Ponadto wezmę mu szelki. Bo jak się znudzi mu w transporterze, to będę mogła go na kolana wyjąć, pogłaskać, pić dać i nie ucieknie.
Czy Soksik będzie jeszcze coś ze sobą miał? Kropelki? jakąś zabaweczkę, którą lubił, może kocyk? pytam, bo idę dziś na zakupy - wyprawkę dla nowego członka rodziny kupować :) miseczki, zabaweczki, kocyk i takie tam :)
Acha - mam pytanie - czy Wy go zaszczepicie w piątek? Bo taki chyba był termin. Bo ja bym mogła zaszczepić go dopiero w poniedziałek.
Acha - Oleska - muszę mieć kontakt do tej Twojej koleżanki, żebyśmy się znalazły na tym dworcu.
No co jeszcze? co jeszcze?
ALEŻ SIĘ CIESZĘ!!!! JUTRO SOKSIK BĘDZIE JUŻ U MNIE!! :dance: :dance2:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 21, 2008 8:20

magdaradek pisze:hehehe.......MEGA-logistyka musi się udać !!

Oleska - Twoja koleżanka zestresowana, ale ja też...... bo będę się martwiła, jak maluszek wytrzyma tyle godzin podróży; czy się bardzo zestresuje biedaczek....
Jak długo się jedzie pociągiem z Lublina do Warszawy? Bo z Warszawy do Łodzi to tylko półtorej godzinki - na szczęście.
Czyli mam nie brać swojego transporterka? Czy zabrać? Bo może ta koleżanka zabrała by z powrotem ten transporterek, a ja bym Soksa już zabrała w moim do Łodzi.
Ponadto wezmę mu szelki. Bo jak się znudzi mu w transporterze, to będę mogła go na kolana wyjąć, pogłaskać, pić dać i nie ucieknie.
Czy Soksik będzie jeszcze coś ze sobą miał? Kropelki? jakąś zabaweczkę, którą lubił, może kocyk? pytam, bo idę dziś na zakupy - wyprawkę dla nowego członka rodziny kupować :) miseczki, zabaweczki, kocyk i takie tam :)
Zadzwonię najpierw do koleżanki, ale tak koło 10.00-11.00 - teraz pewnie jeszcze śpi, a potem do Ciebie.

Oooojjjjjjjj kciuki, kciuki.... 8O
Acha - mam pytanie - czy Wy go zaszczepicie w piątek? Bo taki chyba był termin. Bo ja bym mogła zaszczepić go dopiero w poniedziałek.
Acha - Oleska - muszę mieć kontakt do tej Twojej koleżanki, żebyśmy się znalazły na tym dworcu.
No co jeszcze? co jeszcze?
ALEŻ SIĘ CIESZĘ!!!! JUTRO SOKSIK BĘDZIE JUŻ U MNIE!! :dance: :dance2:


Wątpię czy ta moja koleżanka będzie chciała zabrać transporter - ona chyba od razu z dworca jedzie po suknię ślubną... :roll: Ale dzisiaj z nią porozmawiam. Magda pogadam z nią i dam Ci do niej numer tel. to sama zadzwonisz i ustalisz szczegóły - gdzie dokładnie w W-wie i o której.
Zadzwonię do Ciebie jeszcze koło 11-12 dzisiaj.
Jeżeli chodzi o zakupy dla Soksa to chyba raczej nie szalejcie - wystarczy miseczka na jedzenie, wodę będą pili z jednej misieczki, myślę, że z kuwetą tak samo - będą korzystali z jednej. Zabawkami też się pewnie podzielą z Cypiskiem :wink: Podejrzewam, że kocyk też jest zbędny, bo przecież każdy normalny kot śpi na właścicielu, a nie na kocu... 8) W transporterku będzie miał ręczniczek i pewnie drugi dam na zmianę. Może jeszcze kupię takie podkłady antysikowe - pixi kiedyś wspominała, że takie są (do położenia na ręcznik). Będzie miał książeczkę zdrowia, dokumentację oka od Balickiego Ci doślę, bo jeszcze jej nie odebrałam. I kropelki oczywiście też będzie miał.

Zadzwonię najpierw do koleżanki, ale tak koło 10.00-11.00 - teraz pewnie jeszcze śpi, a potem do Ciebie.

Acha, szczepić go nie będziemy - kot po szczepieniu może czuć się źle, mieć temperaturę itp., także to nie jest dobry pomysł przed podróżą i zmianą miejsca zamieszkania. Zaszczepisz je hurtem w poniedziałek.
Podróż Lublin-W-wa = 2,5 godz. On jest grzeczny i mam nadzieję, że będzie spał...

Oooojjjjjjjj kciuki, kciuki.... 8O
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw sie 21, 2008 9:06

Uff w końcu udało się załatwić ten transport ....:)Ja załatwiałam już na piątek , ale trzeba by było podjechać raniutko do Głuchowa , bo tam siostra mojego TŻ robi zakupy ciuchowe...


Te kilka godzin w podróży to nie powinien być żaden problem dla Soksa .....
Koty czasami jeżdża po 9 i 10 godzin , ani razu ne wychodząc z trnasportera ...
Przemęczy sie kilka godzinek , a potem .....to już tylko będzie FANTASTYCZNIE :D

Trzymam kciuki za całę przedsiewzięcie logistyczne , na pewno wszystko będzie dobrze !!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 21, 2008 9:06

Aleście to piknie opracowały, hej :D
Za Soksia kciuki, za Abi, żeby nie płakała, za podróż pociagiem, za suknię i w ogóle

Kciukasy solidne trzymam :D
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 21, 2008 9:15

Hej,
Szczepić nie będziemy, bo kot po szczepieniu może być osłabiony, ma też mniejszą odporność. Przesunięcie szczepienia o kilka dni nic nie zmieni.

Transporter pożyczę, w zamian za tobę. Odbiorę go jak będę w Łodzi we wrześniu.

Oleska, ja nie wiem gdzie się te podkłady kupuje na sztuki. Byłam w marketowych sklepach, ale oni sprzedają po 5 sztuk, za ok. 30 zł.
Bez sensu. Ja bym dała jakieś stare niepotrzebne ręczniki, albo poszewkę na poduszkę.

Czekam na gryplan co do dzisiejszego wieczora.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 21, 2008 9:23

oleska222 pisze:
magdaradek pisze:hehehe.......MEGA-logistyka musi się udać !!

Oleska - Twoja koleżanka zestresowana, ale ja też...... bo będę się martwiła, jak maluszek wytrzyma tyle godzin podróży; czy się bardzo zestresuje biedaczek....
Jak długo się jedzie pociągiem z Lublina do Warszawy? Bo z Warszawy do Łodzi to tylko półtorej godzinki - na szczęście.
Czyli mam nie brać swojego transporterka? Czy zabrać? Bo może ta koleżanka zabrała by z powrotem ten transporterek, a ja bym Soksa już zabrała w moim do Łodzi.
Ponadto wezmę mu szelki. Bo jak się znudzi mu w transporterze, to będę mogła go na kolana wyjąć, pogłaskać, pić dać i nie ucieknie.
Czy Soksik będzie jeszcze coś ze sobą miał? Kropelki? jakąś zabaweczkę, którą lubił, może kocyk? pytam, bo idę dziś na zakupy - wyprawkę dla nowego członka rodziny kupować :) miseczki, zabaweczki, kocyk i takie tam :)
Zadzwonię najpierw do koleżanki, ale tak koło 10.00-11.00 - teraz pewnie jeszcze śpi, a potem do Ciebie.

Oooojjjjjjjj kciuki, kciuki.... 8O
Acha - mam pytanie - czy Wy go zaszczepicie w piątek? Bo taki chyba był termin. Bo ja bym mogła zaszczepić go dopiero w poniedziałek.
Acha - Oleska - muszę mieć kontakt do tej Twojej koleżanki, żebyśmy się znalazły na tym dworcu.
No co jeszcze? co jeszcze?
ALEŻ SIĘ CIESZĘ!!!! JUTRO SOKSIK BĘDZIE JUŻ U MNIE!! :dance: :dance2:


Wątpię czy ta moja koleżanka będzie chciała zabrać transporter - ona chyba od razu z dworca jedzie po suknię ślubną... :roll: Ale dzisiaj z nią porozmawiam. Magda pogadam z nią i dam Ci do niej numer tel. to sama zadzwonisz i ustalisz szczegóły - gdzie dokładnie w W-wie i o której.
Zadzwonię do Ciebie jeszcze koło 11-12 dzisiaj.
Jeżeli chodzi o zakupy dla Soksa to chyba raczej nie szalejcie - wystarczy miseczka na jedzenie, wodę będą pili z jednej misieczki, myślę, że z kuwetą tak samo - będą korzystali z jednej. Zabawkami też się pewnie podzielą z Cypiskiem :wink: Podejrzewam, że kocyk też jest zbędny, bo przecież każdy normalny kot śpi na właścicielu, a nie na kocu... 8) W transporterku będzie miał ręczniczek i pewnie drugi dam na zmianę. Może jeszcze kupię takie podkłady antysikowe - pixi kiedyś wspominała, że takie są (do położenia na ręcznik). Będzie miał książeczkę zdrowia, dokumentację oka od Balickiego Ci doślę, bo jeszcze jej nie odebrałam. I kropelki oczywiście też będzie miał.

Zadzwonię najpierw do koleżanki, ale tak koło 10.00-11.00 - teraz pewnie jeszcze śpi, a potem do Ciebie.

Acha, szczepić go nie będziemy - kot po szczepieniu może czuć się źle, mieć temperaturę itp., także to nie jest dobry pomysł przed podróżą i zmianą miejsca zamieszkania. Zaszczepisz je hurtem w poniedziałek.
Podróż Lublin-W-wa = 2,5 godz. On jest grzeczny i mam nadzieję, że będzie spał...

Oooojjjjjjjj kciuki, kciuki.... 8O


No to ok, powinno się wszystko udać :) Co do szczepienia, to zaszczepię tylko Soksa, bo mój Cypisek jest już po dwóch szczepieniach.
Tylko jest odrobaczany w tej chwili drugą dawką aniprazolu od poniedziałku przez 3 dni. I nie wiem, czy powinnam też odrobaczyć Soksa czy nie... ale termin szczepienia chyba ważniejszy jest...ustalę to z moją wetką.

aha Tigra - ja nie chciałabym mieszać, ale przyznam, że Głuchów jest dużo bliżej od Łodzi niż Warszawa... hm....jeśli zdążysz się odezwać dziś do popołudnia, to może ta wersja lepsza by była?

Ale jakby co - Warszawa ok. Już nastawiłam się, że po niego jadę :)[/b]
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 21, 2008 10:14

No to szykuj sie jutro do Głuchowa :)

Ale Soksik już będzie tam o 5 rano ..... :lol:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 21, 2008 10:30

super!! wstanę, dotrę :) postaram się jak najszybciej. Jestem w trakcie ustalania z kim pojadę, czy sama :)

Dzięki Tigra :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 21, 2008 10:38

magdaradek pisze:super!! wstanę, dotrę :) postaram się jak najszybciej. Jestem w trakcie ustalania z kim pojadę, czy sama :)

Dzięki Tigra :)


Soksik będzie w Głuchowie od 5 rano do 11-tej .
Jakby Ci sie nie udało nad ranem , to po prostu troszkę sobie posiedzi w transporterku .....


Tiger a nie Tigra :)

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 21, 2008 11:05

Tiger_ pisze:
magdaradek pisze:super!! wstanę, dotrę :) postaram się jak najszybciej. Jestem w trakcie ustalania z kim pojadę, czy sama :)

Dzięki Tigra :)


Soksik będzie w Głuchowie od 5 rano do 11-tej .
Jakby Ci sie nie udało nad ranem , to po prostu troszkę sobie posiedzi w transporterku .....


Tiger a nie Tigra :)


Ciociu Tiger baaardzo dziękujemy za zorganizowanie transportu :1luvu: :spin2: Dobrze dla Soksa, że będzie jechał w nocy i bez żadnych przesiadek - pewnie pójdzie grzecznie spać.

Oby tylko Magda zdążyła do 11.00 bo inaczej... Soks wróci do Lublina i Abi się ucieszy :wink:

Zmieniam tytuł wątku!
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości