Joasia
POMOCY dla 7letniej kotki!!! (bo dziecko)/MA DOM! :)
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
- Posty: 2623
- Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
- Lokalizacja: Wrocław
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
-
- Posty: 29534
- Od: Wto sty 31, 2006 15:47
- Lokalizacja: Warszawa
trzeba zamieścić zdjątko raz jeszcze... i w dodatku ja jestem za zamieszczeniem bezpłatnego ogłosznia w gazecie wyborczej ... bo tu na naszym forum wiadomo w przewadze zapchane domki...
no i oczywiście trzymam kciuki za ślicznotę
:ok::ok:
no i oczywiście trzymam kciuki za ślicznotę
:ok::ok:- Posty: 1843
- Od: Wto cze 24, 2008 12:50
- Lokalizacja: Poznań
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
-
- Posty: 12883
- Od: Nie cze 15, 2008 8:57
- Lokalizacja: Belgia
-
- Posty: 12924
- Od: Pon maja 29, 2006 18:56
- Lokalizacja: Białystok /Warszawa
-
- Posty: 29534
- Od: Wto sty 31, 2006 15:47
- Lokalizacja: Warszawa
O Boże!!! Czytam i czytam i ... płakać się chce... nad losem tej biednej koteczki ... a nad ludzką głupotą ... po prostu brak słów... 
Jakaś ciemnota totalna, czy inne wiejskie zabobony, czy co... Jak można być takim bezdusznym i bez serca 
Przypomina mi się taki fragment chyba z "Leona Zawodowca"(chociaż może coś pomyliłam), że jak człowiek wychodzi z więzienia, to najpierw powinien sobie kupić kwiatka w doniczce i się nim opiekować, jak mu kwiatek nie uschnie po paru miesiącach, to jest gotowy do opieki nad zwierzęciem, jak będzie miał zwierzę przez jakiś czas i będzie umiał go karmić i się nim opiekować to dopiero wtedy jest gotowy do związku z drugim człowiekim (jakoś tak to było) , dziecko jest kolejnym etapem.
Ci ludzie, którzy oddali koteczkę - wg mnie może są na etapie hodowania kwiatków w doniczkach. Nic bardziej żywego bym im nie dała...
Jakaś ciemnota totalna, czy inne wiejskie zabobony, czy co... Jak można być takim bezdusznym i bez serca
Przypomina mi się taki fragment chyba z "Leona Zawodowca"(chociaż może coś pomyliłam), że jak człowiek wychodzi z więzienia, to najpierw powinien sobie kupić kwiatka w doniczce i się nim opiekować, jak mu kwiatek nie uschnie po paru miesiącach, to jest gotowy do opieki nad zwierzęciem, jak będzie miał zwierzę przez jakiś czas i będzie umiał go karmić i się nim opiekować to dopiero wtedy jest gotowy do związku z drugim człowiekim (jakoś tak to było) , dziecko jest kolejnym etapem.
Ci ludzie, którzy oddali koteczkę - wg mnie może są na etapie hodowania kwiatków w doniczkach. Nic bardziej żywego bym im nie dała...
- Posty: 584
- Od: Pt sie 08, 2008 19:59
- Lokalizacja: Lublin
moni_f pisze:Ci ludzie, którzy oddali koteczkę - wg mnie może są na etapie hodowania kwiatków w doniczkach. Nic bardziej żywego bym im nie dała...
Zgadzam się
W górę
Joasia
- Posty: 16785
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 415 gości