SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY - KOTełkowa Drużyna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2008 14:33

alessandra pisze:bo, prose Pani, ta kobita najpierw głodzi koty a potem się skarzy, że spac nie dają :evil:
telewizora po wieczorynce pewnie tez nie daje bidaczkom oglądać :roll: :lol: :wink:


A od kiedy to w domu pelnym kotow, czlowiek ma cos do powiedzenia ? :twisted: ;)
Jesc to one mi nie daja, ogladac tv rowniez :twisted:
A wieczorynke to ogladalam chyba wieki temu :roll: :lol: :lol:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 20, 2008 14:42

oj, bellavita, to i zaniedbanie moralne , ja widzę, jak to tak bez wieczorynki futrzaki spac idą :( :lol: :wink:

ile sztuk masz tego, mozna wiedziec?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sie 20, 2008 14:47

alessandra pisze:oj, bellavita, to i zaniedbanie moralne , ja widzę, jak to tak bez wieczorynki futrzaki spac idą :( :lol: :wink:

ile sztuk masz tego, mozna wiedziec?


W domu jest jeden telewizor. Trwa olimpiada. Ani ja ani zwierzaki nie mamy szans na obejrzenie jakiegos ambitnego programu :roll: ;)

Sztuk 4 kocie + jedna duzia psia :lol:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 20, 2008 15:01

stan rodziny prawidłowy, jak widzę 8) :wink:

pamiętam, jak szczęka kiedyś mi spadła, kiedy ktoś na moją odpowiedź, ze mam jednego kotka, rzekł:
"też tak zaczynałem " :lol:
sie zarzekałam, że nie i ..ma cztery :lol:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sie 20, 2008 15:23

alessandra pisze:stan rodziny prawidłowy, jak widzę 8) :wink:

pamiętam, jak szczęka kiedyś mi spadła, kiedy ktoś na moją odpowiedź, ze mam jednego kotka, rzekł:
"też tak zaczynałem " :lol:
sie zarzekałam, że nie i ..ma cztery :lol:


hmmm cztery, kiedy to było? A już wiem ,wtedy mój TŻ powiedział
"albo ja albo następny kot" :lol: Mam ich 13 i TŻ-ta też :ryk: ,że o dwóch psach nie wspomne :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro sie 20, 2008 15:31

Iweta pisze:
alessandra pisze:stan rodziny prawidłowy, jak widzę 8) :wink:

pamiętam, jak szczęka kiedyś mi spadła, kiedy ktoś na moją odpowiedź, ze mam jednego kotka, rzekł:
"też tak zaczynałem " :lol:
sie zarzekałam, że nie i ..ma cztery :lol:


hmmm cztery, kiedy to było? A już wiem ,wtedy mój TŻ powiedział
"albo ja albo następny kot" :lol: Mam ich 13 i TŻ-ta też :ryk: ,że o dwóch psach nie wspomne :wink:


:smiech3: :smiech3: :smiech3:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 20, 2008 16:37

Florciu, Iskierko, trzymam kciuki za domki dla was :ok:
Komuś przecież jesteście pisani. :)

Iwetko, nie taki Twój TŻ groźny, jak chce wyglądać. :twisted:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Śro sie 20, 2008 21:23

malwina pisze:Florciu, Iskierko, trzymam kciuki za domki dla was :ok:
Komuś przecież jesteście pisani. :)


Iwetko, nie taki Twój TŻ groźny, jak chce wyglądać. :twisted:


Ktosiu, odezwij sie!!!!!

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 21, 2008 3:02

bellavita pisze:
malwina pisze:Florciu, Iskierko, trzymam kciuki za domki dla was :ok:
Komuś przecież jesteście pisani. :)


Iwetko, nie taki Twój TŻ groźny, jak chce wyglądać. :twisted:


Ktosiu, odezwij sie!!!!!

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 21, 2008 8:17

Bellavita już wstałaś o tej godzinie, czy jeszcze się nie połozyłaś ? :wink:

Ktosia jak nie było, tak nie ma :cry:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw sie 21, 2008 9:16

Iweta pisze:Bellavita już wstałaś o tej godzinie, czy jeszcze się nie połozyłaś ? :wink:

Ktosia jak nie było, tak nie ma :cry:


Wstalam :D

KTOS kochajacy na pewno sie odnajdzie i pokocha kociaczki!! 8)

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 21, 2008 10:12

Iweta pisze: Wróciłam własnie od weta, więc jest dużoooo lepiej.
Pęcherz zaczął się obkurczać, właściwie nie mam go z czego odsikiwać, ponieważ mocz sam wypływa, jeszcze nie zupełnie kontrolowanie ale nie zalega w pęcherzu. Pęcherz jest mały ,nie tak jak na początku rozciągnięty ,a brzuszek był okrągły ,duży i twardy. Daje Florkowi rano Relanium 1/4 tabletki i co drugi dzień Ubretid. W tej chwili mam zmniejszyć dawki, Ubretid co trzy dni i co drugi dzień Relanium i mam obserwować czy wszystko będzie w porządku czy też będzie trzeba go znowu odsikiwać. Jesli sie pogorszy trzeba będzie wrócić do częstszego podawania leków.
Być może bedzie musiał brać te leki długo a może wszystko wróci do normy.
Qpke robi i nie ma w tej chwili problemów, na początku troszkę robił a reszte trzeba było mu pomóc wycisnąć ale to na prawdę było bez problemowo, łatwo i szybko. W tej chwili wchodzi do kuwety i robi (tak było dziś) poobserwuje czy jest tak zawsze. Tak więc jest dużo lepiej wetka była zdziwiona, że po trzech dniach nie widzenia kota jest taka różnica :D Tylko ogonek wisi bezwładnie :cry: ale mysle, że to nie jest żaden problem.
Powiem tak; Florek to super koteczek jest bardzo milusiński, przytulaczek, misiu, mruczuś, mięciutki o sylwetce "misiowatej" :lol: Fajnie się go przytula, wtula się w szyje i jest na prawdę uroczy.

Iskierka, nasz kochany Synuś jest wiercipietką, cały czas w biegu, dokazuje , skacze, biega między nogami i domaga sie zabawy z nim.
W tej chwili najlepsza zabawa jest z Florkiem, uwielbiam ich obserwować, jesli ktoś wziąłby ich obu to nie potrzeba telewizora, są nie samowici, a jesli mają jeszcze jakieś sprzęty "pomocnicze" typu liny, siatki, konary drzew to już są przeszczęśliwi. To bardzo radosny kotek, który nie ma czasu na siedzenie na kolanach, jak tylko pokaże sie ktoś na horyzancie Synuś dostaje "małpiego rozumku" i biega między nogami slalomem, trzeba na prawdę uważać by nie zdeptać tej małej pchełki. Rozruszał nawet moich rezydentów, którym nie w głowie jest figlowanie:) Jest chudziutki i nie wiem czy zgrubnie przy takiej aktywności. Ma inną sylwetkę niż Florek, będzie na pewno bardziej smukłym kociaczkie.

Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać oba są urocze, choć przy Florku oczywiście są na razie inne obowiązki niż wymiana żwirku w kuwecie, bo tego praktycznie w tej chwili nie robie, ale mam nadzieje, że niedługo to się zmieni. To będzie bardzo kochany kotek i zasługuje na dobry dom i ludzi którzy go pokochaja nawet jesli jego problemy nie znikna, ale to muszą być ludzie odpowiedzialni ,tacy, którzy będa sobie zdawać sprawe z tego, że kociak wymaga opieki wiekszej niż zdrowy kot.

Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 21, 2008 11:10

Hop po domek!!

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 21, 2008 12:58

Hop po domek!!

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 21, 2008 15:22

Tak, tak hop po domek :D
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości