Henia pisze:malbbor0 jeżeli są to koty dzikie ok ,ale za swoje domowe my odpowiadamy .Wystarczy ich nie wypuszczać i wtedy nie zginą ani na miejscu ani nie będa potrącone.
Beda zyc dlugo i bezpiecznie, ale za to w "wiezieniu".
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Henia pisze:malbbor0 jeżeli są to koty dzikie ok ,ale za swoje domowe my odpowiadamy .Wystarczy ich nie wypuszczać i wtedy nie zginą ani na miejscu ani nie będa potrącone.
Zajkot pisze:Henia pisze:malbbor0 jeżeli są to koty dzikie ok ,ale za swoje domowe my odpowiadamy .Wystarczy ich nie wypuszczać i wtedy nie zginą ani na miejscu ani nie będa potrącone.
Beda zyc dlugo i bezpiecznie, ale za to w "wiezieniu".
NatusiaM pisze:Witajcie!
Kotek w tej chwili śpi z moim bratem i mruczy tak głośno,że w całym domu słychać:)
Porobię zdjęcia w weekend,bo mój aparat jest zepsuty i musi przyjechac mój drugi brat ze swoim sprzętem.
Ale Wasyl jest rewelacyjny. Troszkę się boi,ale jak go biorę na ręce to od razu zaczyna mruczeć. Z kuwety korzysta perfekcyjnie,ładnie je i jest dość ruchliwy,mimo strachu. Jest strasznie ciekawski. Wybrał sobie na swój kącik wnękę pod schodami i stamtąd obserwuje co się dzieje.A jak ktoś podejdzie w nieodpowiednim momencie to fuka jak lew:) Pyszczek ma zupełnie jak ten z reklamy whiskasa. Póki co,podwórko go nie interesuje. Przynajmniej nie muszę pilnować jak drzwi otwieram,żeby mi nie czmychnął pod nogami.Pozdrawiam:)
NatusiaM pisze:Witajcie!
Kotek w tej chwili śpi z moim bratem i mruczy tak głośno,że w całym domu słychać:)
Porobię zdjęcia w weekend,bo mój aparat jest zepsuty i musi przyjechac mój drugi brat ze swoim sprzętem.
Ale Wasyl jest rewelacyjny. Troszkę się boi,ale jak go biorę na ręce to od razu zaczyna mruczeć. Z kuwety korzysta perfekcyjnie,ładnie je i jest dość ruchliwy,mimo strachu. Jest strasznie ciekawski. Wybrał sobie na swój kącik wnękę pod schodami i stamtąd obserwuje co się dzieje.A jak ktoś podejdzie w nieodpowiednim momencie to fuka jak lew:) Pyszczek ma zupełnie jak ten z reklamy whiskasa. Póki co,podwórko go nie interesuje. Przynajmniej nie muszę pilnować jak drzwi otwieram,żeby mi nie czmychnął pod nogami.
Pozdrawiam:)
Boo77 pisze:No tak, moja biedna kotka cierpi na depresję z powodu zniewolenia. Pewnie dlatego wyniesiona na dwór spieprza w podskokach do domu
Zajkot pisze:Boo77 pisze:No tak, moja biedna kotka cierpi na depresję z powodu zniewolenia. Pewnie dlatego wyniesiona na dwór spieprza w podskokach do domu
Faktycznie zostala zniewolona, skoro "wiezienie" to dla niej caly swiat![]()
Ale nie wszystkie koty sa takie.
Wystarczy juz OT.
Ciesze sie, ze NatusiaM ma juz swego kociaka, ktory nie bedzie musial ogladac swiata tylko przez szybe lub krate
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości