» Śro sie 20, 2008 7:08
Cenię sobie spokój, ciszę, głaskanie, a tu mnie budzą, każą pić, jeść, a jedzenie jak wiadomo napewno będzie bolało, nawet śmietanka może zaboleć. Do tej pory nie bolała, ale nie wiadomo, Duża podtyka różne rzeczy pod pychol, część napewno związana jest z jakimi tabletkami, albo nie wiadomo, co tam Duzi knują. Lepiej się schować pod łóżkiem, tak profilaktycznie, od razu, jak ich widzę. Udawać, że mnie nie ma. Może dadzą się nabrać, jak tak mocno zacisnę oczy. Zaraz i tak wezmą na ręce i zaniosą przed miseczke z żarełkiem (ble!), albo wodą/wodą z mlekiem/wodą z fontanny. Ale ja myślę, że trzeba jaknajszybciejwziąćnogizapas!
Rudy nękany