Już wiem, czemu Amidalka pozbyła się w takim tempie MałegoPrawieBiałego, wykorzystując pretekst zestresowanych rezydentów
Po pierwsze Młode jest żerte niesłychanie. Wie dobrze, ze otwarcie lodowki może się wiązac z jedzonkiem, więc
każde jej otwarcie włącza u kota guziczek z nagraniem: miauuuu, mrauuu, dostanę coś, miauuuuu, no dajjjjjjjj, dajjjjjjj, czemu nie dajesz, miauuuuuuuu?
Po drugie Młode jest upierdliwe dosłownie - jego baki czuc w całym domu
i w przenośni - nawet kiedy siedzi na rekach lub kolanach i jest glaskane, to i tak strzela baranki w człowieczą brodę , co ja mówię, baranki, to wielkie barany są.