

Rumburak został zaszczepiony i odpchlony dzięki pomocy fundacji Bezpieczna Przystań. Za co bardzo serdecznie dziękuję, gdyż pewna lecznica nie potrafiła sobie poradzić z tym jakby się wydawało prostym tematem (do mojej ulubionej lecznicy nie mogłam go zawieść, bo była tam pp i już wcześniej zostałam opieprzona za przywiezienie nieszczepionego kociaka, ale to inna historia).
Dziękuję także Agalenorze, która pomogła mi złapać tego kawalera.
Kontakt w sprawie adopcji ze mną na pw. lub agarom@yahoo.com


