Płaczek FeLV+ jest kocim aniolkiem.Żegnaj sloneczko [*]

» Pon sie 18, 2008 9:30

Straszne... biedny Gucio :cry:

Myślisz, że to może się cofnąć???

» Pon sie 18, 2008 9:49

Milenko...

Trzymam kciuki z całych sił, żeby to nie było to... :ok:

» Pon sie 18, 2008 9:52

ewaw nie mam pojęcia....weci mówią, ze tez nic nie mogą powiedziec na 100%, zależy czy organizm zaskoczy po lekach

dostaje wszystko co powinno sie dawac w takich przypadkach, czekaja nas przynajniej 2 serie niwalinu..jest steryd, witamina B12, było lydium, nie wiem, czy można coś jeszce...

juz myslałam o tym, zeby nauczyc sie robić zastrzyki, zeby nie jeździć z nim codziennie do weta (od czwartku na rtg, maluszka, zastrzyki, witaminy itd juz nie wiadomo kiedy poszło 450 zł

), ale to sie nie uda...Gucia trzymają min. 2 osoby, a trzecia robi zastrzyk. Załamka poprostu.

» Pon sie 18, 2008 10:12

Boże... oby się udało... oby się cofnęło... Najgorsza ta kasa... ja wciaz zwlekam ze szczepieniem moich, bo nie wyrabiam finansowo... Kciuki za Gucia!!!!!!!!!

» Pon sie 18, 2008 10:15

zawsze jak się wali, to wszystko na raz...nie dość, ze w domu białaczkowiec, to jeszcze teraz to...i jeszcze nadprogramowo wypadły leki malucha

zaraz zrywam sie z pracy i jade po Gucia

» Pon sie 18, 2008 11:20

Za Płaczusia i za Gucia : :ok:

» Pon sie 18, 2008 14:38

dzieki, Gucio słaby byliśmy u weta, ma 41 stopni gorączki :cry:

» Pon sie 18, 2008 14:41

Oj...

Musi być dobrze!

» Pon sie 18, 2008 14:57

ja nie umiem nawet pomysleć o innym rozwiazaniu, a z drugiej strony tak sie boje o niego :cry:

przerasta mnie to, z Płaczkiem nie mozemy wyjsć z tych cholernych biegunek, Gutkowi to się przyplątało :cry:

powinnam byc z nim w domu, a jakbym nawet poszła na zwolnienie (urlop wykorzystany na Płaczusia), to wtedy nie mam dostepu do słuzbowego auta, a wozic go autobusem z taka goraczką....

» Pon sie 18, 2008 15:15

zmykam do domu, oby było lepiej u obu panów

» Pon sie 18, 2008 15:18

Trzymam kciuki nieustannie!!!

» Pon sie 18, 2008 17:19

o rany....bardzo mocno trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!

» Pon sie 18, 2008 17:25

Milenko, i ja trzymam kciuki. Wierzę mocno, że wszystko się cofnie. Wprawdzie pisałam do Ciebie nie przeczytawszy wszystkich tych dramatycznych relacji, ale pisałam najprawdziwszą prawdę, organizm potrafi cuda..

Wierzmy więc w nie i w niego...

» Pon sie 18, 2008 19:20

Placzuś kochany odszedl, nagle [*]

brykaj szczęśliwie za TM

» Pon sie 18, 2008 19:30

Nie... Płaczusiu... Jak to????

:cry:

Płaczek FeLV+ jest kocim aniolkiem.Żegnaj sloneczko [*]

Kto przegląda forum