CoToMa pisze:Przy ostrym zapaleniu trzustki koty mają na ogół wilczy apetyt.
Nie chcą jeść przy przewlekłym zapaleniu.
Mój Myszkin i przytuliskowy Dziurkacz mieli bardzo wysoki poziom Amylazy, natomiast wyniki wątrobowe były w porządku. Obaj wtedy zjadali ogromne ilości i bardzo przy tym chudli...
Po polsku na ten temat niestety nic nie znalazłam

Ten wilczy apetyt i chudnięcie, o którym piszesz, jest zazwyczaj objawem zwenątrzwydzielniczej niewydolność trzustki. Wtedy zaleca się terapię enzymami trzustkowymi. Problemami trzustkowymi zajmowałam się latami. Tinka miała zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki.
Natomiast przy ostrym zapaleniu trzustki lub jej przewlekłym wariantem, który właśnie z ostrego powstaje, symptomy są zupełnie inne niż te, które podajesz. Choroba taka manifestuje się często brakiem apetytu, wymiotami, biegunką, bólami brzuszka, gorączką, wzdęciami itd. Leczenie takiej choroby wygląda podobnie jak u ludzi.
Samo badanie lipazy do postawienia diagnozy absolutnie nie wystarczy, chyba że dotychczas prowadzący weci byli jasnowidzami. Jedynie badania specjalistyczne mogłyby cokolwiek wyjaśnić. Ale tych w Polsce się nie robi, bo po co? Diagnozę stawia się na oko. A nóż widelec się sprawdzi.
Poczytaj tu:
http://www.vetpol.org.pl/ZW2006/2006_06 ... zustki.pdf
http://www.tierklinik.de/medizin.php?content=00264
Pozdrawiam ciepło