Znajdek-Kostuś przystojniak

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 03, 2008 7:12

A dzisiaj w nocy znalazłam Kostusia w łóżku :D
Wykolegował Ambera, który zawsze ze mna spi i sam zajął jego miejsce.
Z ran pozostały ranki, ktore się ładnie goją. Biedaka swędzi skóra pod tym opatrunkiem więc przy zmianie opatrunku drapie go i smyram, z czego jest bardzo zadowolony i nadstawia się do drapania. Apetyt ma niesamowity, zje swoje i głośno dopomina się o więcej i oczywiście dostaje dokładki bo jeszzce jest szczuplutki. Bardzo dziekuje za wpłaty i bazarki dla Kostusia. Jak się zupełnie zagoi to planuję go zaszczepić.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 03, 2008 7:40

Irenko-i u Ciebie dzis lepsze wieści :D :D :D
bardzo sie cieszę

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 10, 2008 10:02

Kostus robi się coraz fajniejszy, wprawdzie potrafi jeszcze obsyczec i pokazać zęby, ale też mizia się coraz śmielej. Nie boi się juz rozwalic się na fotelu i w łóżku :D Miałam nadzieje na całkowite juz zdjęcie bandaży bo pozostał mały strupek jedynie z jednej strony. Wylizał się bardzo dokładnie, a na koniez rozdrapał tego strupka do krwi, więc znowu został zapakowany :( Oj nie był zadowolony, nie był, powiedział nam co o nas sądzi :D Napyskował, naburczał, a potem żeby nam pokazać jak nas nie lubi wlazł tangerine na kolanka. Paskudnik :twisted: Mnie jeszcze nie zaszczycił, ale myslę, że to jest kwestia czasu, no i oczywiście bandaża.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 10, 2008 19:20

no o dobre wiesci :wink:
nakolannik z niego sie zrobił :wink:
trzymam za zakonczenie drapania

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 11, 2008 6:57

Trzymam również kciuki żeby Kostuś przestał się drapać, bo wtedy szybko wszystko się zagoi :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 11, 2008 7:34

Nie wiem co to jest ale drapie się paskudnik jeden :(
Rany zagoiły się, została taka różowa skórka, w wielu miejscach już zarosło sierścią, a on drapie sie dalej. Miałam nadzieję że bedzie juz chodził bez bandaża ale sie nie da, znowu drapnął do krwi. Niestety musi dostawac sterydy bo inaczej bedzie jedną wielką raną. A wyglada już super, sierść się ładna zrobiła, boczki zaokrągliły :D Coraz mniej juz syczy na nas. Spali dzisiaj z Amberem ze mną w łóżku, w odległości od siebie kilku centymetrów. Kostus rozciągnięty na cała swoja długość. Coraz częście mruczy przy mizianiu, miałam go juz kilka razy na rekach, wprawdzie troche burczy przy tym ale się jakos specjalnie nie wyrywa. Powoli zaczyna nam ufać. Biedny wyrzucony domowy kot prawdopodobnie po cięzkich przejściach.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 18:54

Wróciłam po urlopie, koty stęsknione bardzo. Kostuś zaczyna nam ufac i robi się z niego cudny kot :D Jak tylko ma okazję to zaraz włazi na kolana, mizia się i mruczy rozkosznie. Rany sie zagoiły, jednak nadal ma takie jakby ataki - zczyna się nerwowo zachowywać, rusza skórą na grzbiecie, potem nerwowo sie wylizuje, a na koniec zaczyna się drapać i trzeć szyją po podłożu. Nie mam pomysłu już co to może być. Jak go zabandażuję to się uspokaja. Apetyt ma niesamowity i jeszcze rzuca się na jedzenie. Jak dostanie lepszy kąsek to bardzo warczy :D Jeszcze go muszę zaszczepić i trzeba będzie mu szukać domu.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 05, 2008 9:33

Troche nowych fotek Kostusia:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
I z Kajtkiem Obrazek

Kostuś lubi byc miziany ale tylko tam gdzie on chce, jeżeli miziam w miejcach gdzie nie lubi to potrafi mnie obsyczeć, oczywiście nie schodząc z kolan :D W tym tygodniu zostanie zaszczepiony i zaczniemy się rozgladać dla niego za domkiem. A domek musi byc bardzo dobry bo on juz dość w swym życiu przeszedł i teraz musi mieć bardzo kochający i spokojny domek.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 05, 2008 9:37

ciesze sie z dobrych wieści :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 05, 2008 13:14

Kostuś to piekny, wielki kocur :D
Kajtus wygląda przy nim jak kociątko.

W spokojnym i cierpliwym domu bedzie z niego fajny kot :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sie 14, 2008 6:53

Kostek juz zaszczepiony :D Był bardzo grzeczny.
Robi sie z niego naprawdę cudowny kotuch. Cały czas siedziałby tylko na kolankach i się miział. Rano lubi pobrykać z radosnym miaukiem. Bardzo kocha człowieka i w tej miłosci staje się czasem zaborczy. Przydałby mu sie juz dom. U mnie jest troche tłoczno i widać, że wolałby wiecej luzu. Ale teraz z adopcjami krucho. Jest tyle pieknych maluchów to kto chciałby dorosłego krówkowatego kocurka :( Karee zrobiła mu allegro ale nic, cisza.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 14, 2008 7:42

:ok: za najlepszy domek ... i za zdrówko Kostusia :ok:

Drapie sie jeszcze?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt sie 15, 2008 8:40

Jeszcze sie poddrapuje ale coraz jest lepiej. To drapanie to jest nerwowe. W dobrym, spokojnym domku powinno całkiem przejść.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 15, 2008 18:56

Dzisiaj mielismy odwiedziny, przyjechała ciocia anemon i przywiozła Kostusiowi pyszne puszeczki. Dziekujemy bardzo jesteś :king:
Sfinansowała tez szczepienie :D Kostulek dzisiaj jest bardzo grzeczny, chodzi bez bandaza i na razie jest dobrze. Stopniowo bede wydłużać czas bez opatrunku to może szybciej sierść odrośnie, a on nie bedzie sie drapał.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 15, 2008 19:29

trzymam kciuki za brak drapanka.
Wąsowi pomógł mały Serek-odkad Wąsik miał okazje w koncu sz jakims kotem sie wyszalec, a potem w domku z dziecmi-to tak jakby w koncu zapomniał o drapaniu

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magic99 i 76 gości