GaGoFiTooŚni-zapraszamy do nowego wątku-poproszę kłódeczkę

[janykiel]

Mamele jedzie do nas. Nie jadła, biedniusia. Pewnie stres.
Przydałaby się druga klatka, bo malców nie możemy wypuścić, a jej do nich raczej nie wpuścimy...:/

Pum jada. Pokazuje czemu przetrwał. On jest zwyczajnie mądry. Kiedy w domu czekał na transport po złapaniu, po chwilowych próbach wydostania się uznał, że szkoda sił i poszedł spać. Ale czujnie spał... Teraz chyba też uznał, że musi dbać o siebie, bo jeszcze będzie szansa postawić na swoim. I nie myli się...

Martwię się o Mamele...

[janykiel]

Ryśka właśnie przywiozła Mamelcię.
Biedna, obolała kicia...

Bardzo bardzo przydałaby się nam dla niej osobna klatka...

[janykiel]

Na razie wpuściliśmy ją do klatki maluchów, ale na dłuższą metę to nie jest dobre, bo to zwyczajnie za mała klatka nawet dla tej czwórki, a co dopiero z matkę.

Mamelcia jest bardzo nieszczęśliwa i słabiunia... Zadekowała się tymczasem na transporterku maluchów, a tam odwiedzają ją dzieciaki. Na zdjęciu akurat Kotka Kichotka...

[Joako]

Mamele...biedactwo , ale teraz może być tylko lepiej, prawda? Prześliczne ma oczy
A Kichotka chyba zadowolona jest z obecności Mamele?

[grrr...]

Doczytałam... dramat...


Magda, musisz też myśleć o sobie.



Przytulam. Trzymajcie się.

[ryśka]

Anita nam pożyczy klatkę

Mamele co prawda je niewiele, ale zjadła już: talerzyk siemienia z łyżeczką mleko, dwa małe kąski piersi z kurczaka - mikroskopijne, 3 łyżeczki serka.

W ogóle jej mięso nie rusza, suche tak samo. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i tylko chwilowo ogranicza się wyłącznie do nabiału. Śmierdzi bardzo, jest wdzięczna za drapanie po szyi, bo kołnierz jej przeszkadza.
Przy uchyleniu klatki patrzy, jak by tu uciec, ale głaski przyjmuje z dużą wdzięcznością.
Na maluszki syczy, pewnie nie ma ochoty na kontakt z nimi, bo jest zestresowana i zmęczona. Druga klatka nam rozwiązuje problem, będzie jej bardzo wygodnie. Niestety kołnierz ponosi jeszcze, bo rana pooperacyjna jest dość spora.

[janykiel]

Mamelcia zjadła garstkę suchego!!!

I coraz bardziej rozgląda się za droga ewakuacji...
Druga klatka będzie wybawieniem!

[Myszka.xww]

za towarzystwo i Mamele

[anita5]

Druga klatka będzie wybawieniem!

Jutro będzie u was w godzinach popołudniowych. Umyta, żeby Mamele nie drażnił zapach obcych.

[mb]

Cały czas, bez przerwy, wszystkie kciuki i kciuczki

[San]

Ryśko,ciepłe myśli dla Was...

Kciuki za Mamele i resztę rodzinki

[ryśka]

Dziękujemy za ciepłe myśli i kciuki

Czy ja mówiłam, że ona nie chce jeść mięsa?
Umyłam ją płatkami kosmetycznymi, wygłaskałam i.. dwie garstki drobiu zjadła więcej jej nie dam, bo nie chcę za dużo na raz. I kupa piękna w kuwecie wylądowała

[grrr...]

Czy ja mówiłam, że ona nie chce jeść mięsa?
Umyłam ją płatkami kosmetycznymi, wygłaskałam i.. dwie garstki drobiu zjadła więcej jej nie dam, bo nie chcę za dużo na raz. I kupa piękna w kuwecie wylądowała

Super!

[Beata]

teraz dopiero doczytalam

ale ciesze sie z Wami, ze jest druga klatka i ze Mamele jakby lepiej
z roznych powodow jestem od 1 na duzym debecie, ale postaram sie przywiezc ze Stanow jakies bazarki - tym razem na towarzystwo u Was
tyle tylko moge

[janykiel]

postaram sie przywiezc ze Stanow jakies bazarki - tym razem na towarzystwo u Was
tyle tylko moge [/size]

Z tym co wytłuściłem nie zgodzę się. To nie jest tylko.

Niestety, stan Bostonika znacznie sie pogorszył. Zupełnie nie wiemy co się dzieje. Malec ledwo chodzi, bezgłośnie się skarży, wyraźnie cierpi mimo podanych leków przeciwbólowych. Wet przyjedzie do lecznicy jeszcze nocą, żeby spróbować mu jakoś pomóc...


Trzymajcie kciuki, Bostonik walczy o życie...:(:(