Przydałaby się druga klatka, bo malców nie możemy wypuścić, a jej do nich raczej nie wpuścimy...:/
Pum jada. Pokazuje czemu przetrwał. On jest zwyczajnie mądry. Kiedy w domu czekał na transport po złapaniu, po chwilowych próbach wydostania się uznał, że szkoda sił i poszedł spać. Ale czujnie spał... Teraz chyba też uznał, że musi dbać o siebie, bo jeszcze będzie szansa postawić na swoim. I nie myli się...

Martwię się o Mamele...