SK-Długowłosy Draco -juz w domku stałym :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 14, 2008 9:25

słuchajcie-a ma moze ktos pozyczyc kaltke w najgorszym wypadku.
Najwyzej dam go do pracowni, chocaz przyznam ,ze moge miec kłopoty, oststnio maniacko chodza jakies komisje :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 14, 2008 10:15

Ratunkuuu-Was do mnie wraca-nie dam rady zając sie jeszcze Draco w takiej sytuacjiii :crying:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 14, 2008 11:59

o mamo :( a co z Wąsem czemu wraca??? :( wszystko naraz sie wali cholerny świat

kto może na 2 tygodnie Drako zabrać ja nie mam takiej możliwości :cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw sie 14, 2008 12:28

Was wraca przez bardzo powazny atak alergii u Pani, wszyscy strasznie płacza, ale naprawde jest zle.
Strasznie szkoda-taki fajny domek :(

dziewczyny, nic nie umiem mądrzejszego wykombinowac, za nic :roll:

Słuchajcie wezme Drako do pracy, dopoki sie nie upewnie ,ze nie wylezie mu np pp-tzn zeby mineło 10 dni po szczepieniu, szczepiony był przedwczoraj bodajze. Musimy na potem cos wymysleć.
Przez ten wekend nikt nie powinien sie doczepic, ale poniedziałek moge miec problem.
I dlatego błagam, wymyslmy jakies wyjscie awaryjne na ten czas dopoki Bettysolo nie wróci.

zawsze nam to daje z 4 dni na myslenie.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 14, 2008 13:32

Wyjście awaryjne to być może DT w Krakowie (był już wtedy, ale pojawił się dom stały), ale z kotami (szczepionymi ) i psami. Tylko czy jest sens wieść kota na tydzień do Krakowa i potem znów do Katowic. Jakie jest ryzyko przy szczepionych kotach?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 14, 2008 16:11

Tosza-dziekujemy ci bardzo, ale chyba faktycznie bez sensu go wozic na tydzien do Krakowa.
Przydałoby sie cos blizej, tylko co :roll:

Wogole wszystko mi sie z czasem rypie, siedze cały czas w pracy, i nie wiem kiedy wogole dzis wyjde, boje sie ze dzis kompletnie nic nie załatwie.
Pojade po niego z samego rana i wezme do pracy-bo i tak jutro tu tez kibluję.

Po Wąsa tez moge jutro wieczorem przyjechac.

Jak juz Draco bedzie tutaj to ciut wiecej o nim powiem, bardziej go obejrze, tyle,ze bedzie musiał w klatce siedziec, a ja mam naprawde w pracy urwanie głowy, wiec nie będa to bardzo dokładnie obserwacje.
Jeśli sie tfu, tfu, rozchoruje to bede musiała się sklonować, bo rady nie dam.

a od myslenia kto kogo w domu zje :roll: Pies koty? Wąs moje dwie zołzy? Zołzy Sera? A moze jednak serkiem piesek sie posili?
normalnie siwieje w oczach.

Jak to sie niedługo nie skonczy-to nie wiem , naprawde mnie bedziecie w wariatkowie odwiedzac

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 14, 2008 17:35

Nie wiem co zrobic:(
Nie mam miejsca, nawet nie wiem kogo poprosic. Czy on jest wzglednie, tak na oko zdrowy?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 14, 2008 18:09

Mała :(
nie siwiej i nie szalej
te wakacje sie juz niedługo skoncza
moze bedzie lepiej

no i nie pomoge :(
jedyne zamykane pomieszczenie w moim mieszkaniu zajete przez Totunie
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sie 15, 2008 10:41

no cóa, na głownym watku juz pisałam, ze auto mi padło
Nie wiem czy przyczyną nie było to gradobicie i total ulewa.

Całe szczęście Draco juz opanowany :wink: , dzięki Boence i pracowenikowi schroniska.
Siedzi w klatce u mnie w pracy-przerazony poki co maksymalnie.

Ze wzgladu na brak auta nie dam rady jechac z nim na razie na zadne zeskrobiny.

Miałam jechac kupic szczotke, szampon itd-cóz złosliwość przedmiotów martwych.

Porobie jakies fotki w wolnej chwili

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 15, 2008 12:26

Draco jest cudny, strzela baranki, tuli sie do rąk.
Na rekach koniecznie chce zwiedzac, a ja nie moge go puscic wsród tych wszystkich moich farb.
Jutro przyniose szelki, choc troche pospaceruje.
Nie chciał jesc, ale po wygłaskaniu i otwarciu innego smaku puszki,je w tej chwili Felixa
smak,,Leckerici esist mit ..leber&geflugel :roll: :roll: :roll: -cokolwiek to znaczy
wie ktoś?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 15, 2008 12:50

to watrobka z drobiem mu smakuje:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 15, 2008 18:35

Mała1 pisze:no cóa, na głownym watku juz pisałam, ze auto mi padło
Nie wiem czy przyczyną nie było to gradobicie i total ulewa.

Całe szczęście Draco juz opanowany :wink: , dzięki Boence i pracowenikowi schroniska.
Siedzi w klatce u mnie w pracy-przerazony poki co maksymalnie.

Ze wzgladu na brak auta nie dam rady jechac z nim na razie na zadne zeskrobiny.

Miałam jechac kupic szczotke, szampon itd-cóz złosliwość przedmiotów martwych.

Porobie jakies fotki w wolnej chwili


Mała ja mam szampon
Totunia dostała w prezencie od Julitki :D
a na takiego okruszka zuzyłam odrobinkę.

Drako jedz ładnie i nie rób Małej kłopotów, bo ona i tak biedna :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt sie 15, 2008 19:50

fotki bylejakie-wierci sie :wink:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Marta-wez jutro ten szampon-plisss

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 16, 2008 12:36

Draco jest cuuudny, nie moge pisac, ciagłe baranki, i mryczanki :wink:
Widac ,ze stęskniony za człowiekiem.
Daje sie spokojnie wyczesywac, nawet ,,gatki,,
Nie był chyba długo bardzo bezdomny, bo w zasadzie nie znalazłam zadnego totalnego ,,dreda,,
Je, koopka, sika,
Tylko klatki nie lubi , biedak, mam go teraz w szelaczkach, troche połaził.
Beety wracaj :wink:

Wyłysienia nadal dla mnie zagadka.
posmarowałam nizoralem-boje sie tej grzybicy troche.
(to jedyna rzaecz, z ktorą kontaktu zabronił mi teraz lekarz :roll: )

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 16, 2008 19:28

Kochany Draco
nie dosc, ze taki sliczny, to jeszcze charakter ma cudny :D

No musi jakos wytrzymac te klatke :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, Google [Bot], MojaMigotka, MruczkiRządzą, puszatek i 370 gości