A co to się dzieje, ze nikt do nas nie zaglada ??
Wczoraj dzięki pomocy Gema zabralismy się hurtem do weterynarza..."miauczący samochód" dowiózł i odwiózł wszystkich na miejsce.
Narcyz z Mojrą odrobaczały się.
Dodatkowo okazało się, ze jest świerzbowiec w uszach więc dostały leki.
Narcyz Ivomec a Mojra Advocat
Dwa nowe czarnuchy, ich zdjęć jeszcze nie ma na wątku odrobaczały się.
Bakalia i Babsi miały się szczepić ale lekarz stwierdził, ze jeszcze poczekamy z tym, az świerzbowiec tochę podleczymy.
Camara odrobaczała się.