kosma_shiva pisze:Tweety pisze:kosma_shiva pisze:Keirzontko pisze:Kotki są kochane - czarny lata jak z piórkiem w pupie, wariat zupełny. Buraski dwa są spokojniejsze, jeden wręcz osowiały - pewnie są bardziej osłabione chorobą
Kupa gałęzi absolutnie nie do spenetrowania, siłą ani sposobem się z niej kotów nie wyciągnie... Można tylko czekać aż wyjdą same i wtedy atakować siatką czy podbierakiem, ale niestety są bardzo płochliwe i nie da się do nich zbliżyć.
Chyba ta klatka łapka to najlepsze wyjście...
Co do czarno białej kociczki i jej dziecka - ja mam wolną chatę do 24.08 - i przez ten okres mogę przetrzymać kotkę po operacji, gdyby nikt inny nie mógł. Może drugiego kotka też. Mam osobne pomieszczenie.
Tylko że to do 24 i ani dnia dłużej...
Kotka może juz po kilku dniach po operacji wrócic do siebie, tylko czy znajdzie sie ktos, kto weżmie malucha??
Gdyby sie udalo w poniedzialek ich zlapac, i ciachnac mame, to by sie udalo. ja malucha bym juz jakos "upchala"
no to jakieś rozwiązanie już się rysuje
Tak, jakieś...
Tylko na kiedy możnaby sterylkę zamówić?
Bo tu chodzi o czas, zeby kota doszła do siebie do 14.08
dobrze, że nie do 12.08
