Maybach, Taurus i Topik :)

[kota7]

A moja piąteczka dziś kupowo dobra (poświęciłam się i latałam, jak głupia do łazienki za każdym, ale opłaciło się, własnoocznie widziałam, że kupale są OK). Nie wiem jeszcze, jak jeden maleńtas, chyba Kundzia. jej nia udało mi się złapać. Część dużych też częściowo sprawdziłam i jest dobrze. Nie wiem, co to było, w każdym razie na teraz wydaje się, że przycichło. Czego i Tobie życzę

[mokkunia]

Oj malce, zacznijcie wreszcie robić normalne kupy no! Koniec żartów!

[Matahari]

ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

[TyMa]

ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

I to napisała ta, która ma w tytule wątku "Srajdy podkocykowe"!

[mokkunia]

Czy można tu poczytać o czymś innym niż o kupach?

[TyMa]

Nie, nie, bo teraz dla odmiany mamy to z odrzutem na kafelki i sedes!

[Matahari]

ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

I to napisała ta, która ma w tytule wątku "Srajdy podkocykowe"!

no widzisz... pod kocyk... bez odrzutu...

[mokkunia]

ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

I to napisała ta, która ma w tytule wątku "Srajdy podkocykowe"!

no widzisz... pod kocyk... bez odrzutu...

[villemo5]

ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

I to napisała ta, która ma w tytule wątku "Srajdy podkocykowe"!

Uwielbiam Was

[TyMa]

Mimo podawania leków przez cały tydzień jest bez zmian. ugotowałam im siemię lniane, nawet chętnie jedzą. Za godzine ide na konsultację do wetki. Ja juz pomysłu nie mam, co im może być. Kupy robią dokładnie w tym samym czasie, bezpośrednio po jedzeniu, po 4 do 5 dziennie. Wczoraj gościłam Martysak z tz, który najpierw szalał z kotami, potem pił kawę i jadł ciasto zamknięty na balkonie, tak mu alergia dokuczała... W nocy zdjęłam Taurysa z siebie i położyłam na fotelu. Za chwilę usłyszałam głośne mruczenie z leżącej na podłodze. Spał obok Maybacha, który wtulił głowę w maluszka! Szok!

[mokkunia]

Gości przyjomować na balkonie? No ładnie
Z tymi kupami to ja już nawet nie mam pomysłu Może osobny wątek na forum założyć? Opisać dotychczasowe leczenie, historię całą? Może ktoś coś podpowie? Forumowicze tą mądre głowy są.

[villemo5]

A może niech Mirka i Matahari swoich wetów podpytają?? No naprawdę... Pakujesz w nie kasę a efektów brak.

[mokkunia]

Rozmawiałam dziś z moją wetką. Tak na szybko, podpowiada żeby zbadać trzustkę.

[villemo5]

O matko!

[TyMa]

Właśnie wróciłam od wetki dostały kolejny antybiotyk domięśniowo i dalej przez 4 dni. Biocośtam, nie zapamiętałam... Potem robimy pełną diagnostykę: kał, tym razem tylko w Zakładzie Weterynarii i ewentualnie inne. Tajri waży 1.600, Topik 1.800. Od ubiegłego piątku Topik przybrał ponad 200gram. Jakiś pierwotniaków będę poszukiwać, lambie, kto wie, co jeszcze?