Maybach, Taurus i Topik :)

» Sob sie 09, 2008 8:02

A moja piąteczka dziś kupowo dobra (poświęciłam się i latałam, jak głupia do łazienki za każdym, ale opłaciło się, własnoocznie widziałam, że kupale są OK). Nie wiem jeszcze, jak jeden maleńtas, chyba Kundzia. jej nia udało mi się złapać. Część dużych też częściowo sprawdziłam i jest dobrze. Nie wiem, co to było, w każdym razie na teraz wydaje się, że przycichło. Czego i Tobie życzę

» Sob sie 09, 2008 8:19

Oj malce, zacznijcie wreszcie robić normalne kupy no! Koniec żartów!

» Sob sie 09, 2008 10:22

ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

» Sob sie 09, 2008 12:21

Matahari pisze:ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

I to napisała ta, która ma w tytule wątku "Srajdy podkocykowe"! :lol:

» Sob sie 09, 2008 18:18

Czy można tu poczytać o czymś innym niż o kupach?

» Sob sie 09, 2008 19:50

Nie, nie, bo teraz dla odmiany mamy to z odrzutem na kafelki i sedes!

» Sob sie 09, 2008 19:54

TyMa pisze:
Matahari pisze:ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

I to napisała ta, która ma w tytule wątku "Srajdy podkocykowe"!

no widzisz... pod kocyk... bez odrzutu...

» Sob sie 09, 2008 19:55

Matahari pisze:
TyMa pisze:
Matahari pisze:ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

I to napisała ta, która ma w tytule wątku "Srajdy podkocykowe"!

no widzisz... pod kocyk... bez odrzutu...

» Sob sie 09, 2008 21:17

TyMa pisze:
Matahari pisze:ja im się wcale nie dziwię... nie dość, że stale dwunożna lata i sprawdza urobek... to jeszcze upublicznia to... sama miałabym sraczkę z nerwów...

I to napisała ta, która ma w tytule wątku "Srajdy podkocykowe"!

Uwielbiam Was :lol:

» Pon sie 11, 2008 13:43

Mimo podawania leków przez cały tydzień jest bez zmian. ugotowałam im siemię lniane, nawet chętnie jedzą. Za godzine ide na konsultację do wetki. Ja juz pomysłu nie mam, co im może być. Kupy robią dokładnie w tym samym czasie, bezpośrednio po jedzeniu, po 4 do 5 dziennie. Wczoraj gościłam Martysak z tz, który najpierw szalał z kotami, potem pił kawę i jadł ciasto zamknięty na balkonie, tak mu alergia dokuczała... W nocy zdjęłam Taurysa z siebie i położyłam na fotelu. Za chwilę usłyszałam głośne mruczenie z leżącej na podłodze. Spał obok Maybacha, który wtulił głowę w maluszka! Szok!

» Pon sie 11, 2008 13:45

Gości przyjomować na balkonie? No ładnie :twisted:

Z tymi kupami to ja już nawet nie mam pomysłu

Może osobny wątek na forum założyć? Opisać dotychczasowe leczenie, historię całą? Może ktoś coś podpowie? Forumowicze tą mądre głowy są.

» Pon sie 11, 2008 14:59

A może niech Mirka i Matahari swoich wetów podpytają?? No naprawdę... Pakujesz w nie kasę

a efektów brak.

» Pon sie 11, 2008 17:59

Rozmawiałam dziś z moją wetką. Tak na szybko, podpowiada żeby zbadać trzustkę.

» Pon sie 11, 2008 18:48

O matko!

» Pon sie 11, 2008 19:19

Właśnie wróciłam od wetki dostały kolejny antybiotyk domięśniowo i dalej przez 4 dni. Biocośtam, nie zapamiętałam... Potem robimy pełną diagnostykę: kał, tym razem tylko w Zakładzie Weterynarii i ewentualnie inne. Tajri waży 1.600, Topik 1.800. Od ubiegłego piątku Topik przybrał ponad 200gram. Jakiś pierwotniaków będę poszukiwać, lambie, kto wie, co jeszcze?

Maybach, Taurus i Topik :)

Kto przegląda forum