Cmentarny posterunek

[Henia]

smutno [']

[makrejsza]

[*]
śpij kocino...

[kosmatypl]

Jana, pobieranie kwri bardzo, bardzo stresuje dzikiego kota....

Trzymam kciuki...

Aspirantko[']

Franusiu[']

u mnie kiedyś dwa wyszły z pp.... ktoś musi robić te 20% ozdrowieńców.

Trzymam kciuki...

[Jana]

Na SGGW nie ma TFXu.

Można by kupić jutro i zawieźć tam, jak poproszę, podadzą. Niestety, nie mogę się tym osobiście zająć, jutro mam cały dzień poza domem, pod Warszawą i nie mogę tego odwołać (już wiele razy odwoływałam, oczywiście przez koty, nie chcecie znać treści moich rozmów telefonicznych z ojcem, wczoraj i dziś).

Kombinuję też z krwią, tzn. nie pełną, bo nie znamy hematokrytu Inspektorki, ale z surowicą. Cokolwiek będę wiedziała rano. I znowu - w razie czego trzeba byłoby zawieźć, czego ja nie mogę zrobić. Nie jutro.


Inspektorka musi mieć jutro badanie. Liu u ariel miała 17 tys leukocytów przedwczoraj, a dziś dolna granica normy. Jeżeli Inspektorce polecą leukocyty na łeb na szyję, trzeba będzie ryzykować choćby z parwoglobuliną, albo z tą surowicą, nie wiem z czym jeszcze - ale wtedy synulox na pewno nie wystarczy.

edit - kosmaty, ona już prawie nie jest dzika... Myślałam, że ją wyleczymy, ciachniemy i wypuścimy, sprawa się rypła bo okazało się, że to panleukopenia, widziałam jej zachowanie przedwczoraj i moim zdaniem pełne oswojenie to 1 - 2 dni w domu u kogoś...

[skaskaNH]

Kotuniu maleńka, śpij spokojnie [*]


Jana, nic nie doradze, ale jestem myślami i sercem z Wami, żeby sie udało.

[genowefa]

Ja też jutro nie pomogę

[ariel]

Gdyby ktoś jutro rano mógł ode mnie odebrać TFX i zawieźć na SGGW.
JA także wybywam z domu.

[Satoru]

od dwunastej wzwyz odpadam:/

[ariel]

Do 10. Później wychodze

[casica]

Tak mi przykro
Śpijcie spokojnie Aspirantko i Franusiu [']

Nie przychodza mi powiadomienia, weszlam, poszukałam i takie złe wiadomości

[Kociama]

Aspirantko Maleńka[']['][']
Biegaj z Franusiem szczęśliwa za TM

[sanna-ho]

[...]

[Jana]

Inspektorka w porzo. Zrobiła ładną kupę, ma apetyt. Jest ciekawska, fuczy, ale nie atakuje. Będzie szukała domu, bo wierzę, że jej się uda!

A od wtorku Inspektorka potrzebuje DT...

[Agneska]

Mnóstwo kciuków za Inspektorkę!

[Jana]

Tak to jest jak się durny laik próbuje bawić mądralę Nie można odwirować krwi z banku A ja nawet obudziłam rano Agalenorę, żeby zawiozła

W dodatku w wyniku zawirowań różnych jednak siedzę dziś w domu.

Czekam na wyniki badania krwi Inspektorki. Jeżeli coś będzie nie tak, najwyżej zgarnę jakiegoś kota i pojedziemy wziąć jego krew.