Ryśka i inni - czyli DT u Karoluch - potrzebne wsparcie !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 09, 2008 20:04

Kciuki za Rysię cały czas trzymamy :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 09, 2008 21:01

Karoluch pisze:co więcej, zaczyna się grymaszenie. indyk w pasztecie jest blee, renifer niedobry, gładzica niedobra, ewentualnie raki..

:ryk:
no ładnie :lol: ale ją rozpieściliście :lol:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 09, 2008 23:31

to nie koniec :twisted: kiedy przychodzi się do Rysi, słodko woła 'miau, miau' i koniecznie trzeba wystawić jej nogę.. wtedy Rysia podchodzi do nogi, wbija pazury pod kolanem, porządnie się zahacza i się przeciąga, wypinając przy tym kuper z rysim mini-ogonkiem. dopiero po takim powitaniu może być mowa o dalszych działaniach :)
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2008 7:49

No nie - drapak z nogi? :D:D:D:D:D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 10, 2008 11:30

oj Ryśka :lol:
pełnia formy znaczy :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 11, 2008 8:45

Karoluch pisze:to nie koniec :twisted: kiedy przychodzi się do Rysi, słodko woła 'miau, miau' i koniecznie trzeba wystawić jej nogę.. wtedy Rysia podchodzi do nogi, wbija pazury pod kolanem, porządnie się zahacza i się przeciąga, wypinając przy tym kuper z rysim mini-ogonkiem. dopiero po takim powitaniu może być mowa o dalszych działaniach :)


No ładnie 8O :lol:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 11, 2008 21:34

Rysia już po konsultacjach u chirurga. Mocz po zbadaniu na miejscu nie wykazał już silnego stan zapalnego pęcherza; jeszcze jakiś jest, ale już słaby. zrezygnowaliśmy z opcji nivalinu ze względu na to, że Rysia nie ma problemów z poruszaniem się, nie powłóczy łapami, a więc problem leży w tej chwili najbardziej nie w porażeniu nerwów, ale w plastycznym skurczu pęcherza (o ile dobrze zapamiętałam nazwę). z tego względu od jutra Rysia będzie dostawała relanium :wink: w syropie. dawka będzie dobrana tak, żeby małej nie otumaniała, a rozluźniała pęcherz i tym samym ułatwiała jej oddawanie moczu. również zdaniem tego weta Rysia ma szanse na normalne funkcjonowanie :)

po wyjęciu jej z kontenerka, wet powiedział: O jej, ona wygląda jak mini-ryś! :D
relanium ma też zaostrzyć jej apetyt, więc akcja pod kryptonimem Robienie-z-Rysiucha-Pączucha będzie przebiegała jeszcze sprawniej :twisted:

Rysia chyba cieszy się z postępów i dobrych rokowań, bo z radości zasmrodziła cały samochód iwci w drodze powrotnej (co by podróż nie przebiegała zbyt monotonnie) i pyszczek prawie jej się nie zamykał, cały czas głośno wyrażała swoje zdanie na tylko sobie znane tematy. tż próbował podjąć z nią polemikę, ale Rysia go przegadała. nie ma głupich :twisted: Rysia wie, kto rządzi.
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 11, 2008 23:16

Cieszę się ogromnie że wieści coraz to lepsze :) że Rysia ma szansę na normalne funkcjonowanie :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 12, 2008 7:59

Rysiu :) Kochana gadułko :) Ja naprawdę wierzę, że to tylko kwestia czasu kiedy koteńka będzie zupełnie zdrowa :) Pod taką opieką nie może być inaczej no! :)
Karoluch, baaardzo proszę o foteczki Ryśki, to taka piękna koteczka.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 14, 2008 11:20

Mocne kciuki za zdrówko Rysi :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob sie 16, 2008 0:16

zdjęcia będą być może w poniedziałek :) z najnowszych wieści to tyle, że Rysia lubi inne koty, niektórych się boi, ale ogólnie wygląda na to, że je lubi. nie ze wszystkimi mogę ją stykać, bo mam u siebie nieszczepione małe dziczki, ale z tymi szczepionymi robiła noski-eskimoski i podbiegała do nich na ich widok :)
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 16, 2008 7:35

Oj tak, foteczki, foteczki duuuużo :) A będzie fotka nosków eskimosków też? Pliiiis :)

I głaski dla Rysi, słodkiej :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 16, 2008 8:30

cieszę się ogromnie :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 18, 2008 10:34

może jakaś foteczka kluseczki Rysi?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 18, 2008 19:46

później spróbuję wrzucić jakieś zdjęcia, jeśli coś z nich wyszło.
póki co:
codziennie miewamy ataki wściekłego rysia: Rysia wczepia się w słupek drapaka wszystkimi łapkami, a zęby wbija w jego górę; oczy robi jeszcze większe niż normalnie ma i zaczyna psooooty! i to jakie psoty, końca nie ma.
skończyliśmy synergal, teraz dostaje relanium, w piątek dostanie convenie.
na dniach zaczynamy też naświetlanie laserem u dr Alka, póki co mamy wykonać 10 naświetleń.

Rysia znów jest tą wesołą, rozgadaną kotką :) a jakie daje buziaki, zupełnie jak pies..
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, ewar i 49 gości