ryśka pisze:To, że nie wszystkie chorują o niczym nie świadczy. Tak po prostu jest, że część kociąt nie zachoruje na panleukopenię, bo np. mają jeszcze sporo przeciwciał matki. Poza tym - one mogą zachorować w ciągu najbliższych dni.
Kocięta nie umierają bez powodu. Czy zrobiłaś im jakiekolwiek badania, by wykluczyć panleukopenię?
Przeciwciał to one w ogóle nie miały. Każdy z tych maleńtasów został odratowany.
Mam nadzieje że żadne z nich nie zachoruje na jakieś paskudne choróbsko.
Kociaki które odeszły były z jednego miotu. A ponadto Pepe odszedł bo był strasznie zarobaczony i to była przyczyna odejścia. Kociaki które przyszły niestety były anemiczne od początku
