OPO*Broniu w Legnicy a Bronia i Baton w Warszawie SZCZĘŚLIWI

[Boo]

A czy jak Buźka się odnajdzie to wróci do tej Pani?

W ŻYCIU!!!!!

[violavi]

POPIERAM!

Dzwonił ktoś?

[Boo]

POPIERAM!

Dzwonił ktoś?

Nic a nic

[violavi]

Może dorobić jeszcze ogłoszeń i ja rozwieszę?
A może ogłoszenie w NTO zamieścić (można by zrzucić się na nie)?

[Boo]

Może dorobić jeszcze ogłoszeń i ja rozwieszę?
A może ogłoszenie w NTO zamieścić (można by zrzucić się na nie)?

Ogłoszenia dodrukuję, nie ma problemu tylko musimy sobie je jakoś przekazać. A ogłoszeni w NTO załatwi chyba schron.

[aniaposz]

Ech... Co ja mogę... Tylko mocno trzymać kciuki i zapewniać, że jestem z Wami myślami.

[CoToMa]

Ani jednego telefonu?

[Boo]

Ani jednego telefonu?

Nawet pół

Przyznam się Wam, że prawie nie spałam dzisiejszej nocy Nie umiałam sobie znaleźć miejsca, ciągle chciało mi się płakać. Co o Niej pomyślę, to łzy same napływają do oczu... zasnęłam chyba koło 2.00 w nocy po prochu na sen...

[Paulaaa]

Buźka donajdź się szybciutko, to nie była odpowiedni domek dla Ciebie ale już inny pewnie czeka

[violavi]

Obeszłam teren, część ogłoszeń pozrywana, na obu przystankach przy szkole ogłoszeń nie było, dokleiłam nowe.Karteczki z numerami telefonów pare osób sobie oderwało.Rozkleiłam jeszcze 10 ogłoszeń, m.in. w sklepie na Kolejowej (ze zniczami i sztucznymi kwiatami), u fryzjera koło apteki i byłam też na działkach (k.Reala), tam rozwiesiłam 3 sztuki.Na ul.Drzymały wzdłuż Seminarium i na przystanku koło sklepu "twój sklep" róg 1-go Maja-Wapiennej.
Nie wiem czy na tych przystankach zrywają ogłoszenia jakieś służby MZK czy ludzie?
W każdym bądź razie mam jeszcze 5 sztuk, to ewentualnie dokleję, jak gdzieś zauważę, że zerwali.Obejdę teren chyba dopiero w poniedziałek znowu.
Nie wiem co jeszcze można zrobić? Kotka zapadła się pod ziemię
Ciągle o niej myślę, choć w życiu jej nie widziałam.

Patryś Ty wtedy weszłaś sprawdzić do piwnicy czy jej tam nie ma? Może jest zamknięta bidulka?

[kciuk]

Biedna koteczka
Mam nadzieję, że znajdzie się jednak, ale wiem, ze będzie trudno, bo pewnie sama nie przyjdzie

[aniaposz]

Boo, nie zadręczaj się tak. Wiem, że to łatwo powiedzieć (zresztą powiedzieć też wcale niełatwo), ale pamiętasz ile było forumowych historii zaginięć szczęśliwie zakończonych? Nawet mnie się to w oczy rzuciło, a co dopiero Tobie, o wiele dłużej na forum niż ja. To dopiero parę dni, ja jestem dobrej myśli.

[Boo]

Obeszłam teren, część ogłoszeń pozrywana, na obu przystankach przy szkole ogłoszeń nie było, dokleiłam nowe.Karteczki z numerami telefonów pare osób sobie oderwało.Rozkleiłam jeszcze 10 ogłoszeń, m.in. w sklepie na Kolejowej (ze zniczami i sztucznymi kwiatami), u fryzjera koło apteki i byłam też na działkach (k.Reala), tam rozwiesiłam 3 sztuki.Na ul.Drzymały wzdłuż Seminarium i na przystanku koło sklepu "twój sklep" róg 1-go Maja-Wapiennej.
Nie wiem czy na tych przystankach zrywają ogłoszenia jakieś służby MZK czy ludzie?
W każdym bądź razie mam jeszcze 5 sztuk, to ewentualnie dokleję, jak gdzieś zauważę, że zerwali.Obejdę teren chyba dopiero w poniedziałek znowu.
Nie wiem co jeszcze można zrobić? Kotka zapadła się pod ziemię
Ciągle o niej myślę, choć w życiu jej nie widziałam.

Patryś Ty wtedy weszłaś sprawdzić do piwnicy czy jej tam nie ma? Może jest zamknięta bidulka?

Violu, bardzo, bardzo Ci dziękuję za Twoją nieocenioną pomoc! Przy moim trybie pracy nie dałabym zrobić tego co Ty!
Tak, byłyśmy z Hanią w piwnicy w czwartek, obciciałyśmy wszystkie zakamarki

No i bardzo się cieszę, że mogłam poznać Twoje foothra w końcu!

[Boo]

Boo, nie zadręczaj się tak. Wiem, że to łatwo powiedzieć (zresztą powiedzieć też wcale niełatwo), ale pamiętasz ile było forumowych historii zaginięć szczęśliwie zakończonych? Nawet mnie się to w oczy rzuciło, a co dopiero Tobie, o wiele dłużej na forum niż ja. To dopiero parę dni, ja jestem dobrej myśli.

Dziękuję Aniu, jak zawsze jesteś w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie

Wierzę, wciąż wierzę. Wszyscy wierzymy...

[aniaposz]

Bardzo bym chciała być w jeszcze odpowiedniejszym miejscu i pomóc Wam szukać. Ale na pewno robicie wszystko, co trzeba i Buźka musi się znaleźć. Nie ma innej opcji.