Jeszcze i jeszcze. Zamykamy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 07, 2008 11:30

Też myślałam o transfuzji.
Trzymam za malutką a Tobie życzę dużo siły :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 07, 2008 11:42

Dzięki, Aguś...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 07, 2008 15:07

No nie!
Mocne kciuki :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sie 07, 2008 15:39

To jeszcze nie koniec...
To jeszcze nie ulga...
Ale.
Zawoziłam do kliniki niemal zwłoki. Kociaka, który gwałtownie tracił temperaturę, który słaniał się na łapach, przewracał, któremu drżała główka, bo nie był w stanie jej utrzymać. Kociak, który produkował ogromne ilości śliny i który wydalał przeźroczysty, bezbarwny śluz.

Odbierałam osłabionego ale zaciekawionego wszystkim dookoła kociaka. Kociaka, który usiłował się bawić wenflonem po mistrzowsku założonym na jego cienką łapkę.

Diagnozy nie postawiono. Orzeczono, że to na pewno nie PP. Leczenie tylko i wyłącznie objawowe.

Kciuki bardzo, bardzo proszę.
Jej odejścia już nie zniosę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 07, 2008 16:10

Czajnik, proszę nie wygłupiaj...
Kciuki :ok:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw sie 07, 2008 16:40

Bardzo bardzo mocne :ok: :ok: :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sie 07, 2008 18:04

Agn mocne, najmocniejsze kciuki....

as21

 
Posty: 329
Od: Nie maja 14, 2006 8:15
Lokalizacja: już podkrakowska wieś ;-)

Post » Czw sie 07, 2008 18:08

Kciuki Aga
:ok: :ok:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 07, 2008 19:20

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Całe morze kciuków!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 07, 2008 19:23

O matko, Agnieszka - co Ty przechodzisz dziewczyno :roll:
Ja tak doczytuję co parę dni z doskoku
:ok: :ok: :ok:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Czw sie 07, 2008 19:30

I jak? Agn dajesz radę?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw sie 07, 2008 21:35

Agn - i jak?

Jestem i trzymam bardzo mocno :ok: :ok: :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 22:40

Nigdy, ale to przenigdy nie mówcie, że jest źle. Zawsze może być gorzej.
Dzisiejszy dzień do takich właśnie należy.
Kiedy wróciłam z Czaj od weta jedyne o czym myślałam, to powtarzana mantra - `to nie jest panleukopenia, toniejestpanleukopenia`. I myślałam sobie - `teraz tylko z Płomyczkiem na wyciskanie`.
W zupełnym amoku sprzątnęłam to, co podczas mojej nieobecności pogryzł pies. I pewnie automatycznie założyłam, że to pudełko akurat było puste.
Nie było...
A pies zaczął mieć objawy przegrzania. No dobra, wróciła przed chwilą ze spaceru, jest upał. Ale coś mi nie pasowało - zawołałam ją, a ona przykuśtykała na trzech łapach i od razu się położyła na podłodze.
Do Doc podwiózł nas Adi - TZ Lidy. A w międzyczasie pies doznał cudownego ozdrowienia.
A ja zatrybiłam o co chodzi dopiero, gdy robiłam kolejną turę do Doc. Wcale nie z Płomykiem - z Dydkiem. Bo Dyd zdążył w tzw. międzyczasie rozwinąć sobie zainfekowane plazmocytarne zapalenie jamy paszczowej.
Dla Tili Doc zaordynował leki znoszące objawy przedawkowania leków rozkurczowych na oskrzela, Dyd dostał antybiotyk i został wpisany na zabieg usuwania bolących zębów.

A Płomyk dopiero niedawno wrócił z wyciskania...
Też został zapisany na zabieg.

Na koniec - Czaj ma apetyt i zjada ok. 5ml na jeden raz. Na razie nie było zwrotów.

Chyba dobranoc. Bo rano znów trzeba wstać...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 07, 2008 23:13

o rany, Agnieszko, ale miałaś sądny dzień :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sie 08, 2008 0:10

Są takie momenty, kiedy człowiek jest tak zmęczony, że nawet nie ma siły położyć się i zasnąć...

Czaj zjadła kolejne 20ml i zasnęła grzecznie na poduszce obok mojej. Sama tam już idzie, kiedy jest senna.

Tila ma nadal tachykardię ale jakby mniejszą. Byłyśmy na późnym siku i pies zachowywał się normalnie.

A jutro też jest dzień...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaJa83, puszatek i 119 gości