» Czw sie 07, 2008 9:45
Mała została w lecznicy pod bardzo powolną kroplówką. Dostała drugi antybiotyk, żeby maksymalnie objąć spektrum działania.
Test na parwo - ujemny.
Wyniki badań krwi -
HCT - 22.8% [24 - 45]
HGB - 6,7 g/dl [8 - 15]
MCHC - 29,4 g/dl [30 - 36,9]
WBC - 15,8 x 10do9/L [5-18,9]
Gran - 13,5 x 10do9/L [2,5 - 12,5]
85%
L/M - 2,3 x 10do9/L [1,5 - 7,8]
15%
PLT - 115 x 10do9/L [175 - 500]
Retics - 0,9%
Nie wiem, co o tym myśleć. W panice [również o kociaki fundacyjne] zamówiłyśmy jakąś droższą ale jedyną dostępną w tej chwili w hurtowni parwoglobulinę. Odbieram ją o 12.
I teraz nie wiem, co dalej - podawać, czy nie podawać? Weci twierdza, że to nie PP, że to posocznica na tle ogólnego wyniszczenia organizmu.
Pomyślałam, że jeśli mała przeżyje do wieczora, to żeby powtórzyć jej bad. krwi, żeby zobaczyć, w którą stronę się wyniki przesuwają. Tylko czy po tak krótkim czasie [i po wzięciu poprawki na nawodnienie] to w ogóle ma sens? Czy coś będzie widać?
No i co z tym, które pozornie wydają się zdrowe?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'