Schron Wro - zamykamy i zakładamy nowy wątek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 06, 2008 14:09

nie wiem na ile jest dziki, powiem tak, wk....mnie to że tyle złego się dzieje
że nie umiem więcej pomóc, że jest tak mało ludzi kochających koty, ludzie chyba wolą psy, chociaż psów w schronie też bradzo duzo
chciałabym aby nie było przynajmniej CHORYCH kotów w schronie, bo co one temu winne?
jak się rozchoruje biedak to jak go wyleczyć skoro same wirusy, bakterie, grzyby,
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 14:11

bellavita pisze:
ossett pisze:Ten 10 letni pseudosyjam to jest pilny przypadek do zabrania ze schroniska chyba.
10 letni chorutki sjams, znaleziony. strasznie smutny i zrezygnowany kotek :-(
ObrazekObrazek


Moze ktos Cie koteczku wypatrzy i... przygarnie :!:


Czy on jest zdiagnozowany?
Wiadomo co mu dolega? :(
Biedny kicius, jak cała reszta :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro sie 06, 2008 14:14

Fredzia, nie wiem na co chory, na karteczkach tylko piszą nazwę leku jaki kot dostaje i to nie zaqwsze. Ale jesli byłby tymczas to mogę tam podjechać i dowiedzieś się o niego.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 14:24

No więc jak już mówiłam, jest być może u mnie szansa na tymczas, mówię być może, bo wiecie jak trudna to decyzja, szczególnie jeśli ma się swoje liczne stadko. Tylko kurka wodna, nie wiem którego bym wybrała, z jednej strony myślę, że powinnam wziąść takiego, któremu szybko znajdę dom, nie oszukujmy się ludzie chcą młode, zdrowe, piękne, z drugiej zaś strony, tak od serca wzięłabym kalekę ale boję się, że nie znajdę mu domu, a kolejny kot na stałę........... a życie długie i kolejne kocie nieszczęścia w drodze. Na pewno nie może zarażać, nie moge swoich narazić, może jakiś wyrzucony przez właściciela. Dowiedz się proszę o tą czarną, co pani miala ją odebrać do końca lipca, ciekawe czy się cholera zgłosiła :twisted: i o tego syjama, i te młodziutkie, i............ no właśnie, kurde, wszystkie :cry: załamka. Moja mama mówi, żebym przestała szperać na forum ale gdybyśmy wszyscy przestali to co z tymi biedakami by się stało???
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 14:27

ze mnie też się śmieją że siedzę na kocim forum :evil: i jak tak każdy będzie myślał to...
mam się dowiedzieć? ok
ale najwcześniej będę mogła hmmmm. kurka wodna,w piatek,
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 14:29

to miłaby być kotek z baraku, czy z kociarni?
powiem uczciwei koty z baraku są oglądane i jeśli jest adopcja toi statmtąd właśnie koty na kociarnię trafiaja iiiii,,,, raczej już nie wychodzą do domów z niej :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 14:35

Moja mam się nie śmieje, po prostu woli nie patrzeć na to co ją przytłacza, a cierpienie zwierząt ją przytłacza i radzi mi, żeby też dała spokój bo zwariuję.
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 14:37

Martuś nie zrozumiała tego z barakami i kociarną
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 15:07

najpierw koty trafiają do baraku a jak ich nikt nie adoptuje a przychodzą nowe koty wówczas koty z baraku trafiają na kociarnie, gdzie mają zerowe szanse na adopcję.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 15:20

A czy którys z tych, których fotki są tu wystawione jest juz w kociarni???
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 17:13

catalina pisze:A czy którys z tych, których fotki są tu wystawione jest juz w kociarni???

mawin pisze:a teraz izolatak, czyli koty w trakcie leczenia:

Dzikusek, z uszkodzoną łąpką, po leczeniu pewnie zostanie w schronisku, syczy przy próbie dotyku, trafił do schronu z wolności po wypadku i będzie już zawsze kulał.
ObrazekObrazek

10 letni chorutki sjams, znaleziony. strasznie smutny i zrezygnowany kotek :-(
ObrazekObrazek

kotek w trakcie leczenia, jest już długo w izolatce
ObrazekObrazek

kolejne koty z izolatki:
Obrazek


Obrazek

Obrazek

kotczka z izolatki, kończy leczenie świerzba. jest bardzo miziasta i proludzka.
ObrazekObrazekObrazek

kotek, także bardzo proludzki, ma lekko spłaszczoną mordkę, może ma jakiegoś perskiego przodka.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 19:16

Calina z kociarni jest Filuś i kilka kotek i kocurków, których zdjęcia zamieściłam , no i oczywiście te z izolatki. jest tam dużo ślicznych kociaków :-(
Ostatnio edytowano Śro sie 06, 2008 21:24 przez mawin, łącznie edytowano 1 raz

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 20:31

Koteczki blagaja o dom :!:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 21:23

błagają i to bardzo!!!

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 06, 2008 21:32

:cry: znajomej bardzo sie mały buranio powypadkowy podobał ale ona z siostrą mieszka i musi z nią pogadać, a siostra na wyjezdzie i boję się, że drugiego kota nie zaakceptuje, Ewka by wzięła, no ale zawsze jest ktoś z kim trzeba uzgodnić. :cry: ja muszę pomyśleć, boję się jakiegoś chorubska :cry:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 236 gości

cron