Łódź - szpitalne kotki szukają domków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 04, 2008 10:28

:ok: Jolu, będzie dobrze
kot, mądre stworzenie, dobrze wie, że luksus to fajna sprawa :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Pon sie 04, 2008 19:14

Dorcia dowiozła koty taksówką, transportdo Krakowa już czekał. Teraz juz pewnie dojeżdżają na miejsce, jeszcze tylko transport do domku w Krakowie. Uff, cała jestem w nerwach!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70108
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 04, 2008 20:02

Moja 8 ani myśli o ucieczce, siedzą grzecznie na balkonie, a jak coś sie dzieje za balkonem to wieją do środka mieszkania jeden przez drugiego! :D

Kciuki za aklimatyzacje koteczków! :ok: :ok: :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 04, 2008 20:58

czekamy na wieści 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sie 04, 2008 21:11

Koty dojechały, po wypuszczeniu z transporterka jedna schowała sie pod szafę, druga pod łóżko. I tyle na razie. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70108
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 04, 2008 21:13

nooo, to teraz czekamy, co będzie dalej :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sie 05, 2008 13:42

jolabuk5 pisze:Koty dojechały, po wypuszczeniu z transporterka jedna schowała sie pod szafę, druga pod łóżko. I tyle na razie. :D

Znaczy się normalnie... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 05, 2008 15:41

kristinbb pisze:
jolabuk5 pisze:Koty dojechały, po wypuszczeniu z transporterka jedna schowała sie pod szafę, druga pod łóżko. I tyle na razie. :D

Znaczy się normalnie... :lol:

:D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sie 05, 2008 19:00

Jutrzejsza łapanka Guni odwołana, bo Iwcia ma zepsuty samochód i nie będzie mogła podjechać, żeby nam pomóc. Zresztą dzisiejszy dzień na uspienie czujności nie udał się, bo łapałysmy ...Łatka. Wydawało nam sie, że ma jakis okropny ropień na brodzie, więc szybko transporter, waleriana - i kot złapany. Ale okazało sie, że alarm był niepotrzebn, bo to, co brałysmy za ropień (albo rozerwaną wargę) okazało sie... przyklejone i zanim zatachałysmy kota do weta, nic już nie było. Ale wetka przyznała, że Łatek ma zęby w fatalnym stanie, dziąsła krwawią, pobrała mu badania (na szczęscie mocznik i kreatynina w normie) dała antybiotyk i zaleciła, żeby w pyszczku zrobić porządek (może połaczony z porzadkiem od drugiej strony, czyli kastracją). Dodatkowo odpchliła Łatka i odrobaczyła. Byłybysmy szczęsliwe, gdyby Łatek mógł pójsć z tej kastracji prosto do domku, dlatego na razie poczekamy - może jakiś domeczek wypatrzy naszego kotka i wtedy szybko zrobimy my kastrację i ząbki.
Łatek w lecznicy był super grzeczny, dał sobie pobrac krew, podciąc pazurki, zrobić zastrzyki - nawet nie pisnął. Naprawdę jest BARDZO oswojony!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70108
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 05, 2008 19:09

nie ma tego złego.
sprawdzenie Łatka też ważne.
Zaraz przejrzę portale, czy na wszystkich koteczek ma swoje ogłoszenie.

I czekamy na piątek z duszą na ramieniu.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sie 05, 2008 19:21

A ja jszcze dodam, że Zuzia i Wybredna siedzą na razie bardzo zestresowane, z tym, ze Zuzia trochę mniej. Zjadla troszkę chrupek, polizała smietankę i w ogóle wylazła z kryjówki pod szafą i ulokowała sie za fotelem. Nie na stałe, oczywiście, ale jednak. Za to Wybredna jest totalnie zestresowana, nie je; na razie nie było tez żadnych sladów w kuwecie, natomiast jeden qoopal (rzadki) pojawił sie na podłodze. Martwi mnie, że nie siusiały, od razu wracają watpliwości, czy dobrze zrobiłysmy... Ale w końcu to dopiero 1 dzień...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70108
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 05, 2008 19:33

1 dzień to za krótko
czekamy dalej i trzymamy :ok:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sie 05, 2008 20:23

:ok: duże, bądźmy dobrej myśli
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Wto sie 05, 2008 20:57

Ja też mocno trzymam kciuki za dziewczynki :ok: :ok:
Myślę, że one potrzebują więcej czasu, bo to duża zmiana dla nich. Obie były bardzo zestresowane również w podróży i nie dały się pogłaskać - przy próbie pogłaskania i podania im wody cofały się, a Wybredna nawet syknęła. Biedne dziewuszki :( Jeszcze nie wiedzą, że będzie im lepiej.
Za jakiś czas odwiedzę dziewczynki, bo Pani Krysia serdecznie zapraszała :D Oczywiście zrobię im zdjęcia :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 05, 2008 21:01

dzięki ana za wiadomości z prawie pierwszej ręki :D
jestem pewna, że będzie dobrze
bardzo mocno im kibicuję
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 136 gości