DT Matahari- Srajdy podkocykowe- Tiris i banda kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 30, 2008 18:10

Miło to czytać.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lip 31, 2008 12:49

Matahari pisze:śpieszę Wam donieść...
Spacjol, jakoś tak od południa, leży na posłanku obok Calineczki... nie wiem, czy postanowił chorować na całego, czy zintegrować się z Calusią, czy mała obudziła w chłopaku głębsze uczucia... :roll: dziewczynka wygląda na całkiem zadowoloną, leży przytulona do srebrnego, a Spacjol śpi... :roll:


superowo :!: :!: :D
Calinka ma się wreszcie do kogo przytulić
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 31, 2008 16:24

Portos teraz stale łazi i jedzenia szuka... a jak mleczka się opije, to ruszyć od miski nie bardzo się może... wyniki malucha w zasadzie bardzo dobre, ma lekko podwyższone białe ciałka krwi - nieznacznie... dajemy mu na razie spokój i powtórzymy za jakiś czas...
od wtorku Świstak i Milka na takim samym zestawie zastrzyków co Portek... Świstak zrobił się okropnie chudy i stracił apetyt...
Calineczka robi wycieczki po łazience, dziś rano spotkała mnie w połowie łazienki, przy wannie...
Frodo dalej kuleje... dziś inny zastrzyk dostał i w poniedziałek fotki bioderka będziemy mu robić...
całość stadka wymęczona upałem, chociaż w domu jakoś daje się przeżyć... ale uprzejmie donoszę, że apetyty im dopisują...
Blekoty w klatce stale robią bałagan... Beret i Brawurka trenują łażenie do góry... przy okazji czasami zaliczają kąpiel w wodzie... i Beret wrzeszczy z klatki...mam nadzieję, że nie odwiozą mnie do wariatkowa... :wink:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 31, 2008 18:20

Ja też mam nadzieję, że nie :D Pozdrawiam całe towarzystwo!
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lip 31, 2008 19:28

biamila pisze:Ja też mam nadzieję, że nie :D Pozdrawiam całe towarzystwo!


jak miło Cię widzieć... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 01, 2008 5:32

Cały czas jestem, ale ujawniam się tylko kiedy jesteś bliska "szaleństwa", ale nie martw się ja już jestem niezle trzepnięta i jakoś mi to nie przeszkadza :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt sie 01, 2008 15:35

Świstak zaczął pawikować... w jednym była dorodna wijąca się glista... to jest pewnie powód braku apetytu i chudnięcia chłopaka... malucha zabiorę dziś do weta, natomiast dla reszty maluchów przywiozę pastę, a dla dużych tablety... Blekoty rozpęłzły się dziś po pokoju na czas sprzątania klatki... teraz śpią padnięte w czystej (jeszcze) klatce... razem z nimi śpi Portos... wlazł po prostu i nie miał ochoty wyjść...
piekielnie ciepło nawet już u mnie... mimo przeciągu i mimo włączonego wiatraka... koty ospałe śpią... a Mikuś to dość spora cholera... chłopak kocha maluszki, wylizuje je... JAK PATRZĘ... i sprawdza czy patrzę spod oka... jak nie patrzę, to gryzie dzieciaki, które drą się w niebogłosy... najczęściej Milkę i Portosa... dziś dopadł Bereta, który po wrzaskach nastroszył się i łaził bokiem...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 01, 2008 15:47

Jasna #$^%%$&^$%*
Matahari ja wiem, że nie muszę Ci mówić, ale powiem.
Odrobacz towarzystwo PORZĄDNIE. W obliczu wczorajszych smutnych wydarzeń u mnie...
Moje stado też miało być w całości potraktowane odrobaczaczem, ale Blanuś postanowiła mnie nastraszyć.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sie 01, 2008 19:59

odrobaczenie prawie załatwione... zostały tylko niewspółpracujące koty czyli Tekla, Rata i Klara oraz Frodo po narkozie... o Krzakach nawet nie wspominam... będę starałam sie podać im advocata na kark, ale nie wiem co z tego będzie...
mamy już diagnozę nóżki Frodziastego... chłopak ma stare złamanie szyjki kości udowej... pięknie widać na zdjęciu... można było zostawić tak jak jest, z czasem chłopak by mniej kulał... ale ja zdecydowałam - po rozmowie z wetem - o operacji... zabieg mamy już ustalony na środę... po zniżkach wet określił jego koszt na 250 zł i powiedział, że zrobi super dla mnie... jutro zabiorę się za bazarki na operację i odrobaczanie stadka - za dwa tygodnie druga dawka... lekko podłamana jestem szczerze mówiąc... najbardziej martwi mnie Świstak, waży teraz 840 g, czyli jeszcze mniej niż Portos... dostał dziś podskórnie nawodnienie z witaminami (taki żółty płyn), mam mu podawać conva... i nie wiem co jeszcze mogę zrobić, chyba się modlić, żeby dał radę... jutro razem z Milką jadą na następną porcję zastrzyków...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 02, 2008 8:40

Wakacyjny sezon. Kotów przybywa, domków brakuje...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 02, 2008 13:56

Matahari szukam transportu do Bydgoszczy bo mam trochę puszek na licytację. Jak znajdę to dam ci znać.Pozdrawiam.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob sie 02, 2008 23:04

biamila... z góry pięknie dziękuje...
nie będę ukrywać, że jestem trochę zmęczona... zmęczona psychicznie... pewnie mam gorszy okres i jeszcze kłopoty zdrowotne footer... mam nadzieję, że Świstak powoli wygrzebuje się na prostą... dziś widziałam go częściej przy miskach... nie protestuje już podczas dokarmiania convem... sam też napił się z apetytem mleczka... Calusia coraz gorzej znosi zakraplanie oka... postanowiła wyprowadzić się z łazienki... i wieczorem widziałam ją w otwartej klatce Blekotów... Frodo mało chodzi... musi go trochę boleć łapka... apetyt też ma taki sobie... Blekoty coraz natarczywiej wrzeszczą z klatki... a jak tylko ja otworzę, po cokolwiek, natychmiast się rozpełzają... a moje potworki się ze mnie śmieją, jak próbuję złapać towarzystwo - mam dwie ręce, a ich jest PIĘĆ... apetyty im dopisują, qpale książkowe...
dla tych niewspółpracujących przy tabletach na obcych, wzięłam dziś od wetów profender na kark... Klarze zapodałam i oczywiście panna doprowadziła mnie prawie do zawału, bo była uprzejma wylizać po 15 minutach miejsce podania... jutro kolejna panna zostanie spacyfikowana... Mikuś i Riplej - Krzaki - bardzo dobrze czują się poza klatką... Mikuś bawi się jak mały kociak... przestały uciekać jak jestem w pobliżu... Mikus sam podszedł do mojej ręki... w dalszym ciągu uważnie obserwują moje relacje z kotami...
Portos ma się już dobrze... w dalszym ciągu szuka wszędzie jedzonka... kawał kota się z niego robi... bawią się z Milką w ganianego po całym domu... Mikuś nie może za nimi nadążyć...
dziś wymieniłam cały żwirek w kuwetach klatkowych... było też dokładne mycie kuwet i klatek... w poniedziałek planuję wymianę i szorowanie w pozostałych kuwetach... nie wiem czy dam radę wszystkie od razu... tym bardziej, że poniedziałek dość napięty mi się robi... niestety...
a na koniec parę fotek...
Świstak odpoczywającyObrazekObrazek
BlekotyObrazekObrazek
przewidujący maluchObrazek

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 03, 2008 6:14

:love: Zdjęcia ślicznościowe :love: Matahari - wszystko będzie dobrze :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie sie 03, 2008 7:59

Tak musi być dobrze a foty-koty cudne :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie sie 03, 2008 10:12

Kobito!
Wytrzymasz!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 52 gości