
Według wahadełka mojego męża on łazikuje. Po północy nie było go na terenie ośrodka.
A moje wahadło uparło się od wczoraj, że nie żyje, może dziś popołudniu przeprosi się ze mną i zacznie pozytywnie współpracować.
Moderator: Estraven
Monika pisze:Wyjde znowu dzis wieczorem na spacer, trzymajcie kciuki.
dellfin612 pisze:Monika, jesli pozwolisz, wybiorę się jeszcze raz na wycieczkę do Wilgi, najlepiej z Iwoną i naszymi mężami do pomocy.
Tylko jeszcze nie wiem kiedy.
A trzeba byłoby szybko
Monika pisze:dellfin612 pisze:Biedny kocurek - tak wiele juz przeszedl.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19 i 149 gości