» Czw lip 31, 2008 13:56
Krótka relacja
Do Pragi wyjechaliśmy już w czwartek o 9 rano. Podczas podróży zrobiliśmy postój na wspaniale drożdżowe ciasto we Wrocławiu. Nadmienię, że nie pamiętam kiedy tak dobre ciasto jadłem. Do Pragi dotarliśmy o północy. Dotarliśmy do ulicy w centrum, która była 300 m od naszej kwatery, Jednak pokonanie tej odległości zajęło nam 2 godziny. Musieliśmy skorzystać z pomocy taksówkarza, który nas poprowadził prze labirynt ciasnych paryskich uliczek. Następnym razem trzeba kupić GPS. Mieszkaliśmy w 3 pokojowym apartamencie w centrum Pragi. Piątek poświeciliśmy na zwiedzanie stolicy Czech. Jest piękna. Było jednak strasznie gorąco.
Wystawa kotów odbyła się w hali sportowej na kortach. Blaszany dach potęgował upał w środku. 4 małe wentylatorki nie dawały rady spowodować znośnej atmosfery hali.
Klatki niskie, czeskiego typu z szybą z przodu i wysuwanymi plastykowymi przegrodami ustawiono w 8 długich rzędów. Było kilka stoisk z karmą oraz dwa z artykułami przemysłowymi dla kotów. Na terenie kortów dobra restauracja z czeskim menu. Bardzo smaczna. Ustawiono też grilla, na którym smażono kiełbaski i kurczaka.
Według katalogu zgłoszono 355 kotów. Kotów brytyjskich było 79. Koty rozlokowano według ras. Najbliżej wejścia koty perskie i egzotyczne. Potem półdługowłose, i trzecia kategoria. Na końcu Ocikety.
Bryty zajmowały dwa i pól rzędu klatek.
Jakoś nie doczytałem, że organizatorzy nie przewidują krzeseł dla wystawców. Trochę nas to nastroiło minorowo.
W oba dni wszystkie nasze koty: Paola, Celina I Fifi oceniane była u tego samego sędziego. Pierwszego oceniała Jana Krýová. A drugiego Donatella Mastrangelo. Na pierwszy ogień poszła Celnika. Dostała CAC. Tak więc już drugiego dnia została championem. Potem oceniana była Paolka. Paolka dostała CACIB i tym samym została IC. Sędzia była nią zachwycona do tego stopnia, że przyznała jej BIV. Potem poszła na stół Fifa, Ostatnio bardzo się boi być na stole, dlatego nie dostała nominacji bo BIS-a. Paola była w porównaniu do nominacji na BIS jednak pokonała ją I*LOVE*SOU MAI-LY JW. - burma - kotka z Krakowa.
Podczas przerwy obiadowej wiele kotów poszło na przyległy trawnik ochłonąć po upale i duchocie panującej na hali.
Drugi dzień był trochę znośniejszy. Niższa temperatura. Nikt nie posprzątał hali. Nie było też worków na śmieci jakie u nas wieszają na klatkach. Zadziwiająca jest bardzo mała ilość osób, które obsługiwało wystawę. Poza dwoma stewardami na sędziego byłą tylko osoba sprzedająca bilety, 2 weterynarzy, osoba do trzymania mikrofonu. Owszem, coś i mówiła, ale nagłośnienie było kiepskie i nawet, gdyby mówiła po naszemu i tak bym nie zrozumiał. Dwie osoby w sekretariacie i szefowa. Podczas bisów około 16 zaczęto wydawać dyplomy. Dyplomy wypełniane ręcznie. Sprzedawano też rozetki w cenie 50 CZK lub 2 €.
Koty oceniane w tej samej kolejności co w dniu poprzednim. Ale u innego sędziego. Nam przypadła Donatella Mastrangelo.
Celinie przyznała bez większych oporów CAC. Ponieważ nie było więcej czarnych nie było BIV. Paola już jako Interka wywalczyła CAGCIB, dostała BIV oraz nominacje do BIS. Fifa też wywalczyła CACIB i w niedzielę została Interką. Ciekawostką jest, że było więcej kartuzów. Jednak to zarówno Fifi jak i Paolka zostały wywołane do porównania w nominacji do BIS. Stały obok siebie Fifi i Paolka. Długo były obie „macane” ale ostatecznie Donatella zdecydowała się na Paolkę.
W BIS Paolka spotkała się znowu z krakowianką i niestety musiała ulec burmskiej urodzie. Polaków było mało, ale to oni wywalczyli większość tytułów.
Tak więc zakończyliśmy praską wystawę z dwoma Interchampionami i jedną championką. Dwa Polnice BIV i NOM BIS.
Wnioski na przyszłość. Jadąc do Pragi koniecznie trzeba mieć mapę z zaznaczonymi ulicami jednokierunkowymi. Albo wydać 1000 zł ma nawigację GPS. Koniecznie zabrać krzesła i worki naśmieci. Postarać się o wentylatorki na baterie, aby koty chłodzić.
Ja osobiście doszedłem do wniosku, że więcej nie będę jeździł na letnie wystawy. Poczekam aż będzie chłodniej. Łatwiej się dogrzewać niż chłodzić. Teraz nasza trojka kotek zwana w skrócie PIC pojedzie na wystawę wiosną. Gdzie? Zobaczymy.
