Szylkretki Są piękne-39.Proszę o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 30, 2008 21:06

kalair pisze:Ide se!


ja tez :wink:
moj J wrócił :oops:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 30, 2008 21:08

kalair pisze:A ja trzeciego! :lol: :lol: Czekoladko, nie trać nadziei! :wink:

Przekonać TŻ-a jest lepiej niż rodziców. :roll: Zapewniam.
Mój TŻ będzie musiał być przygotowanym na to, ze kiedy wróci z pracy, na kolanach rozłoży mu się już czwarty z kolei kotek. :lol:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 30, 2008 21:32

kristinbb pisze:Ja też... :roll:

Też? :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 30, 2008 21:32

trawa11 pisze:
kalair pisze:Ide se!


ja tez :wink:
moj J wrócił :oops:

O,następna.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 30, 2008 21:33

kalair pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:Ide se!


ja tez :wink:
moj J wrócił :oops:

O,następna.. :roll:


idziemy wlasnie na spacerek :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 30, 2008 21:34

Czekoladka pisze:
kalair pisze:A ja trzeciego! :lol: :lol: Czekoladko, nie trać nadziei! :wink:

Przekonać TŻ-a jest lepiej niż rodziców. :roll: Zapewniam.
Mój TŻ będzie musiał być przygotowanym na to, ze kiedy wróci z pracy, na kolanach rozłoży mu się już czwarty z kolei kotek. :lol:

:lol: :lol:
Niekoniecznie. Sąi tcy,którzy się nie dają przekonać..
Z kolei moi rodzice byli tolerancyjni...Dość często stawiałam ich przed faktem dokonanym.. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 30, 2008 21:36

trawa11 pisze:
kalair pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:Ide se!


ja tez :wink:
moj J wrócił :oops:

O,następna.. :roll:


idziemy wlasnie na spacerek :wink:

Teraz?! 8O .Wrócił, i od razu na spacer? :roll: ..Chociaż my szliśmy kiedyś na spacerek o drugiej w nocy...Na miasto..Ale dziwnie się czuliśmy.. :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 30, 2008 21:38

kalair pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:Ide se!


ja tez :wink:
moj J wrócił :oops:

O,następna.. :roll:


idziemy wlasnie na spacerek :wink:

Teraz?! 8O .Wrócił, i od razu na spacer? :roll: ..Chociaż my szliśmy kiedyś na spacerek o drugiej w nocy...Na miasto..Ale dziwnie się czuliśmy.. :lol:


wrocil wczesniej :wink:
ale idziemy teraz :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 30, 2008 21:42

kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:A ja trzeciego! :lol: :lol: Czekoladko, nie trać nadziei! :wink:

Przekonać TŻ-a jest lepiej niż rodziców. :roll: Zapewniam.
Mój TŻ będzie musiał być przygotowanym na to, ze kiedy wróci z pracy, na kolanach rozłoży mu się już czwarty z kolei kotek. :lol:

:lol: :lol:
Niekoniecznie. Sąi tcy,którzy się nie dają przekonać..
Z kolei moi rodzice byli tolerancyjni...Dość często stawiałam ich przed faktem dokonanym.. :wink:

U mnie się tak nie da. No chyba, ze byłaby to podbramkowa sytuacja, typu: dzika kotka sie okociła i zostawiła kociaki, no to myślę, że od razu by się zgodzili wziąść chociaż jednego maluszka.
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 30, 2008 21:44

To ja ide książke poczytac 8) dostalam nowa od siostrzenicy 8)
taka z dreszczykiem 8)
dobranoc krolowo 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro lip 30, 2008 21:50

moś pisze:To ja ide książke poczytac 8) dostalam nowa od siostrzenicy 8)
taka z dreszczykiem 8)
dobranoc krolowo 8)

Pa Mosiulku! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 30, 2008 21:52

Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:A ja trzeciego! :lol: :lol: Czekoladko, nie trać nadziei! :wink:

Przekonać TŻ-a jest lepiej niż rodziców. :roll: Zapewniam.
Mój TŻ będzie musiał być przygotowanym na to, ze kiedy wróci z pracy, na kolanach rozłoży mu się już czwarty z kolei kotek. :lol:

:lol: :lol:
Niekoniecznie. Sąi tcy,którzy się nie dają przekonać..
Z kolei moi rodzice byli tolerancyjni...Dość często stawiałam ich przed faktem dokonanym.. :wink:

U mnie się tak nie da. No chyba, ze byłaby to podbramkowa sytuacja, typu: dzika kotka sie okociła i zostawiła kociaki, no to myślę, że od razu by się zgodzili wziąść chociaż jednego maluszka.

Rozumiem. Cóż,może z czasem.. :wink: ostatecznie,jak będziesz na swoim, to będziesz miała kotków,ile będziesz chciała! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 30, 2008 21:53

trawa11 pisze:
kalair pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:Ide se!


ja tez :wink:
moj J wrócił :oops:

O,następna.. :roll:


idziemy wlasnie na spacerek :wink:

Teraz?! 8O .Wrócił, i od razu na spacer? :roll: ..Chociaż my szliśmy kiedyś na spacerek o drugiej w nocy...Na miasto..Ale dziwnie się czuliśmy.. :lol:


wrocil wczesniej :wink:
ale idziemy teraz :wink:

Romantycznie! :wink: Miłego spacerku! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 30, 2008 22:05

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 30, 2008 22:19

kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:
Czekoladka pisze:
kalair pisze:A ja trzeciego! :lol: :lol: Czekoladko, nie trać nadziei! :wink:

Przekonać TŻ-a jest lepiej niż rodziców. :roll: Zapewniam.
Mój TŻ będzie musiał być przygotowanym na to, ze kiedy wróci z pracy, na kolanach rozłoży mu się już czwarty z kolei kotek. :lol:

:lol: :lol:
Niekoniecznie. Sąi tcy,którzy się nie dają przekonać..
Z kolei moi rodzice byli tolerancyjni...Dość często stawiałam ich przed faktem dokonanym.. :wink:

U mnie się tak nie da. No chyba, ze byłaby to podbramkowa sytuacja, typu: dzika kotka sie okociła i zostawiła kociaki, no to myślę, że od razu by się zgodzili wziąść chociaż jednego maluszka.

Rozumiem. Cóż,może z czasem.. :wink: ostatecznie,jak będziesz na swoim, to będziesz miała kotków,ile będziesz chciała! :wink:

I mnie zamkną w psyhiatryku. :strach: :lol: :lol: :lol:
Będę miałą dużo kotków, oj tak. Zabiorę ze sobą Ineskę, później jak już się przyzwyczai do nowego miejsca to chciałabym kupić dwa brytyjczyki, takie rodzeństwo z jednego miotu. 8)
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości