czesc Wam!
alez mam pracy w pracy
tone! albo i dwie tony!
a wczoraj pomalowałam łazienke na kolor morelowy i znikł mi kot
Kornik naturalnie...
ukrył sie
zrobiliśmy w łaziene taką szafke-pawlacz pod sufitem i troche mi zajęło zanim kapnęłam sie ze on tam mze byc

biegałam po domu jak durna a on spal w pawlaczu no bo... fajnie i nowe
Zdzichosława jakby zdziczała... boi sie kazdego puknięcia, spi czuwając, tylko głośniej sie rusze-ona już oczy jak pięć złoty

nie wiem o co jej kaman

płochliwa sie zrobiła... daje sie brac na łapki i głaskac ale trzeba powoli i delikatnie bo inaczej ucieka

nikt jej nic nie zrobił, nie krzyknął, wszystko po staremu... musze jej zrobić terapie
moje koty dalej polują na jedzenie zanim je zjedzą
