LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 29, 2008 22:20

Dzięki Oleska, powtórzę raczej po 3 tygodniach ten Fiprex.

Mały zjadł indyka gotowanego = wszystko co mu dałam, tzn łyzkę.
Może po prostu ta animonda mu nie posmakowała.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 29, 2008 23:45

animonda generalnie nie smakuje kotom.
mimo swego superskładu. wygląda jak koopa, i pachnie też średnio :twisted:
Ostatnio edytowano Śro lip 30, 2008 0:00 przez kwiatkowa, łącznie edytowano 1 raz

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 29, 2008 23:59

A, jeszcze, dzwoniła kobieta z Anonsów, w sprawie Jagi.
Powiedziałam co i jak z brzuszkiem. Zaanonsowałam też Soksa, i Jacka na dodatek. Ale po informacji "specjalna karma" i "nieco mętne oczko" Pani postanowiła się zastanowić. I oddzwonić. Nie oddzwoniła.
Ja już nawet nie pytam za bardzo o warunki.
Staram sie uczciwie mówić co i jak. Efekt - typowy...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 0:56

Fotek nie będzie bo nie mam siły :(
Włąsnie skończyłam pieprzone ogórki ......... :evil:
Mam serdecznie dość !
Chlew w domu , z wyjazdem gówno załatwione , ani zakupów , ani pranie nie zrobione do końca ........

I na dodatek domek Jacusia napisał , że rezygnuje , bo sąsiadka ma kocięta i wezmą jednego od niej , bo nie ma z nimi co zrobić.... :evil: :evil: :evil:

Tak więc .........ciociu Ando Jacuś jutro chiba już zamieszka u Ciebie ...
Co z Gabrysią , jeszcze nie wiem , jutro zadzwonię w jedno miejsce ....

Zosię zanisłam wieczorkiem do domu , pomieszkała kilka godzin u mnie w małej łazience , zjadłą ślicznie animondę kittena i zrobiłą siioo do kuwetki .
Jest namnijesza z całego rodzeństwa .
Jutro rano mają mi przynieśc całę towarzystwo na oględziny i zapuszczanie kropelek .
Stasia odbieram jutro po 17-tej z kliniki.
Karmę i puszki zaniosłam , od razu nasypali do miseczki .... Kocica od razu jak szalona zabrała się do jedzenia i jeden maleńtas- , który akurat był w pobliżu, też ......
A co do ludzi ..................to jest DOKŁADNIE tak , jak napisała Anda wyżej ..:(
A dzieci - sztuk 4 to potwory po prostu ... :evil:
Pani dziś powiedziała mi , że daje kotce i kociętom MLEKO 8O
I bardzo była zdziwiona , że nie można .
kazałam postawić wodę i powiedziałam , że jutro dowiozę puszek .....


no dobra .....skoro i tak już siedzę to obrobię fotki maleńtasów - biedaków .nie są ładne , bo robione w pośpiechu.... :oops:

Staś.......

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zosia ....

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A teraz idę spać ...................

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 1:19

aaaaaaaaaaaaaaaaa jeszcze zapomniałą napisać .......
Do tych ludzi przychodzi jeszcze takie jeno sliczne kocię .......
Ma ok . trzech miesięcy ............ludzie i te wstrętne bachory przeganiają ją strasznie , bo ona przychodzi sępić jedzenie ......
Piszę ONA , bo złapała i sprawdziłam . Niunia jest śliczna , bura pręgowana , z okragła , przecudną buzią i rudymi wstawkami i pręgami ......
Oczywiście nie moge przestać o niej myśleć .....podobno to kociczka drugiego sąsiada - typowego rolnika :evil:
Jak wrócę z wywczasów, to porobię jej fotki , może wcisnę komuś na tymczas (chyba , że ktoś teraz sobie życzy :twisted: , to jutro złapię i przywiozę :twisted: )

Jest naprawe zjawiskowa , z puchatą sierścią ......zdrowa , oczka czyste....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 9:06

Tiger, teraz jadę do szkoły, ale niebawem będę (jakbys jacusia przywoziła). No to jadę. Co on je - pytam, żeby u mnie sraczki jakiej nie dostał.

Co do jagutki, to ja obstawiałabym jednak jakies robale. Wykrywalność robali np u dzieci jest nikła. nawet jak nie ma ich w kale, to żadnej pewności nie ma, że robali nie ma, bo one są w róźnych miejscach. A swoje robią :?
Gdyby była chora trustka, to Jaga nie wyglądałaby tak ładnie.
Olej z dyni działa na robale - mam odrobinę jeszcze w słoiku, to dam Tigerowej. Chcesz kwiatku? Dasz jej po 1ml 2 razy dziennie.
malutko jest, bo to kiedys dała mi Joanna dla persi.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 10:12

Anda , ja przyjadę pewnie wieczorkiem ......

Całe towarzystwo maleńtasów -sztuk 4 , siedzi u mnie w małęj łazience ...
Oczka\zakroplone , zaraz będziemy delikatnie odrobaczać .
zjadły animondę z puszki , aż im się uszy trzęsły i teraz mają wielkie brzuchy .:)
Może cyknę coś , to wstawie .....a na wczasy po prostu nie pojadę ....... :twisted:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 10:49

Mam tymczas dla Gabrysi !!!!!!!!!!!! :dance: :dance2: na dwa tygodnie ...

Tymczas niedoświadczony , ale pełen zapału , na pewno będzie Gabrysi dobrze .....
Zawioze ją z całą wyprawką kuwetkowo - jedzeniową i z kocykiem , żeby jej pachniał ..... i zostawię też transporterek , żeby sobie w nim spała ......

Tak więc dziś późnym wieczorkiem będę rozwozić moje kociaczki ...
Ando , Jacuś je Purinę i Profilum - mam zapasy to przywiozę ......
Lubi też serki homogenizowane naturlae , jada je na śniadanie :), też kupię i przywiozę ...poza tym czasem mięsko , czasem jakaś puszka animondowa ....
Koopy u Jacka śliczne , więc może jeśc wszystko :)

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 12:11

Anda: jak skończę te zastrzyki i dalej będzie biegunka, to podam olej.
Nie chcę mieszać zastrzyków i oleju, bo nie będziemy wiedziały co skutkuje.
Mam nadzieję, że uda nam się podawać te piekące zastrzyki... :roll:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 12:12

Zosia jest śliczna :)

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 16:27

A mnie się Stasio bardziej podobuje... :oops: Cudny ma pysio i ten wenflon w łapce... biedaczek malutki... :(

Stasiu zdrowiej :!:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Śro lip 30, 2008 16:40

No i co, nie przeszkadza Wam, że kolejne tymczasy?? :roll:
jak wziełam slicznego Hugonka i uratowałam go , to marudziłyście, że niby sliczny, ale ....

protestuje, to była stronnicza nagonka na marmurka :? 8) :wink:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 16:50

Anda pisze:No i co, nie przeszkadza Wam, że kolejne tymczasy?? :roll:
jak wziełam slicznego Hugonka i uratowałam go , to marudziłyście, że niby sliczny, ale ....

protestuje, to była stronnicza nagonka na marmurka :? 8) :wink:



Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee . to nie tymczasy ...........one tylko pomieszkują , odżywiają się i pięknie kuwetkują .:)
Własnie dostały po odrobince fanbendazolu , zjadły ładnie i zaraz z zapasem 2 kg karmy (kupiłma Hillsa 40%taniej) odstawiam je do domu ...
U mne w łązience mają ciszę i spokój , więc tylko sobie jedzą i śpią ...
Stasia odbiorę dzis w nocy , albo jutro rano ,........jeśli dziś w nocy , to zostanie na noc u mnie a jutro go odstawie do domu .......Mam nadzieję , że nic już mu nie grozi ...... i że jak wyjae to nic się złęgo nie wydarzy ..
Najważniejsze , że kocica i maluchy będą teraz dobrze odżywione , to i lepiej będą się czuły ......

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2008 17:02

Anda pisze:No i co, nie przeszkadza Wam, że kolejne tymczasy?? :roll:
jak wziełam slicznego Hugonka i uratowałam go , to marudziłyście, że niby sliczny, ale ....

protestuje, to była stronnicza nagonka na marmurka :? 8) :wink:


Oj Anda no... Bo my się boimy po prostu, że domów dla tego całego tałatajstwa nie będzie... A że tałatajstwo ładne jest to już inna sprawa :twisted:

Ja już normalnie od zmysłów odchodzę, gdzie tego ślepaka (znaczy Soksa) ogłaszać jeszcze... NO MUSI COŚ SIĘ RUSZYĆ WRESZCIE!!! Może jakieś wspólne modły czy zaklęcia... :roll:


A i dowiedziałam się właśnie, że jak była ta akcja adopcyjna w schronisku to jakaś babka wzieła 10 kociaków i w Leclercu z nimi stała i żaden nie poszedł... Wiecie coś więcej może?
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Śro lip 30, 2008 20:51

Byłam z Soksem u dr Balickiego.
Oko lepiej się ma. Pracuje jak trzeba.
Tylko spojówka do tęczówki przyklejona i to tam, gdzie kanał widzenia idzie. Doktor zaproponował operację usuwania tych zrostów. Żeby Soksik widział lepiej, bo teraz na źrenicy centralnie ma to zmętnienie. Operacja ma się odbyć za miesiąć. Na ten moment kolejne leki zapisał:
- Cyklosporyna - robione, ok. 30 zł
- Hylo-care - ta flaszka się kończy, 34 zł.
Wywiesiłam u Balickiego nowe ogłoszenie.
Na operację się wstępnie zgodziłam, nie wyłuszczając mu sytuacji Soksa nieciekawej. Zobaczymy co dalej, i za ile to kaski. Planowo - najpierw szczepienie, a na koniec sierpnia - operacja.
Być może podczas kastracji byłaby poprawka.
Plan jest zajebiście długofalowy... :roll:


A co do tymczasów nowych, ja tylko stwierdziłam fakt urodności. Marmurek też fajny. Tylko co z tego. "Fajnie" to jest do czasu, jak żadne nie trafiło do schroniska...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości