ŁÓDŹ - nigdy więcej umieralni - dt na cito dla maluchów!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 27, 2008 18:21

Magija pisze:
mokkunia pisze:
elfrida pisze:Ja passs,za duzo dlugow..za duza odleglosc do hotelu i Matki Polki!
Nie stac mnmie na to.
Przepraszam!
Znowu lape dola a 11 kotow trzeba wykarmic.....wykarmic dobra karma...

Elfik, Ty się nie łam proszę tylko mów jak można Ci pomóc. Trzeba Cię odkocić szybciutko, będzie Ci lżej.

Dziewczyny, kto może Elfika zastąpić transportowo?
Bez transportu nie da rady zrobić nic :(
Ja marnie wyglądam z możliwością pomocy, bo TŻ (a razem z nim auto) albo w pracy, albo po nocce i haruje jak wół ciągle :(


Ja mam już samochód więc jeżdzę
w dwójkę jednak nie damy rady na dłuższą metę
kończymy zatem hotel i zostawiamy tereny przyległe (szpital i osiedle)
[quote]
Gosiu, to moze zadzwonić do tej pani Basi z Matki Polki i odwołac? Bo chyba byłas z nia umówiona na jakieś spotkanie czy rozmowę. Można powiedzieć, że na razie wyczerpały się środki finansowe i trzeba przystopowac z akcją, aż znowu będą darmowe sterylki z miasta. Wiesz, chodzi o to, ze gdyby ktos chciał tam jeszcze w przyszłosci podziałać, to żeby nie tracić wiarygodności.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 27, 2008 21:15

Napisalam w duzym skrocie,co moglo niektorych urazic :oops:
Przepraszam!
Oczywiscie moje dlugi sa moimi dlugami!i zaluje,ze to napisalam
chwila slabosci.....
Psychika mi siada i tyle,ale to juz moj problem.
Przepraszam,ze za tak dobrze zapowiadajaca sie akcje a wlasciwie
jej zakonczenie musialam zepsuc z powodu
wlasnej slabosci.....

Edit:Dzisiaj mialam dowiesc koteczke od rodzicow,niestety zadnym sposobem,nie dala sie namowic na wejscie do kontenerka....Gosia ma mi
jutro pomoc,jesli sie nie uda,bedzie przewieziona razem z klatka....

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Nie lip 27, 2008 22:18

Jolu, będziemy łapać dalej
pomoże nam Iwcia
dziś została wypuszczona koteczka z guzami od Iwci, pobiegła do swoich
Zezol niełapalny nie jest zainteresowany niczym
robimy tydzień przerwy - jutro Gosia ma rozmawiać z kierowniczką ze szpitala - na razie zostawiamy hotel - jest tam tylko Zezol, damy mu na chwilę spokój
Chcemy postawić budki na terenie hotelu, są dwie osoby, które będą tego pilnowały, myślę, że może się udać, bo koty na prawdę dobrze się czują na swoich śmieciach.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 27, 2008 22:31

Tak, myślę, ze przerwa w codziennych łapankach jest wszystkim wam potrzebna. Ale cieszę sie, że Gosia porozmawia w Matce Polce, bo kto wie, jakąś pomoc szpital też powinien dać, skoro chce mieć uregulowana sprawę kotów (tj. żeby się nie rozmnażały). Mnie np. szpital dawał (niechętnie, ale jednak) transport dla złapanych kotów do schroniska na sterylki. Moze i MP mogła by coś takiego zaproponować? Dobrze byłoby znaleźć chociaz jedną sensowną osobę wśród karmicieli, która podjęłaby się koordynowania działań na terenie MP, oczywiście z pomocą Waszą. U mnie wyglądało to tak - umówienie terminu w schronisku, zaklepanie transportu, łapanie, zawiadomienie schroniska (że złapana, albo - ze nie), zaniesienie kota w kontenerze do transportu (lub zawiadomienie, że się nie złapało). Nastepnego dnia - dopilnowanie, żeby transport pojechał po kota. Ja miałam łatwiej, bo z tymi wszystkimi transportami jeździła zawsze Dorcia - i to ona podpisywała zgode na zabieg oraz pilnowała, żeby odebrać własciwego kota następnego dnia :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 27, 2008 22:34

A koty piękne! I mozna powiedzieć, że zawdzięczają Wam życie. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 28, 2008 7:56

Piękne i wyglądają na wyluzowane :) Teraz czeka je lepsze i szczęśliwsze życie.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lip 28, 2008 8:57

mokkunia pisze:Piękne i wyglądają na wyluzowane :) Teraz czeka je lepsze i szczęśliwsze życie.


Oj tak, ogromna praca dziewczyn została w to włożona ale było warto.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 28, 2008 12:22

dziewczyny jeszcze raz :king:
a nie wiecie co z tymi maluchami które kocia mama miała zabrać ze schroniska :?: są już zabrane :?:

mikrejsza

 
Posty: 1800
Od: Nie sty 20, 2008 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lip 28, 2008 12:53

kociaki są w schronie, dwa czarne i Szaraczek, który ma swój wątek na miau http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3326794#3326794

umówione jesteśmy na środę na rozmowę z kierownictwem szpitala, pokażą nam miejsca karmienia kotów i skontaktują z karmicielami (przynajmniej niektórymi)
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 28, 2008 19:22

wspaniale! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 28, 2008 19:49

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 29, 2008 6:32

I jak wczorajsza łapanka? Udało się?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lip 29, 2008 20:36

nie, łapanka nie przyniosła skutku - Zezol jest bardzo oporny
koty sa karmione teraz do oporu, mimo zakazu kierownictwa :wink:
na Zezola chyba będziemy zastawiać się w sobotę

czekamy do czwartku co powie kierownictwo w sprawie budek dla kotów - piwnice są już zamknięte
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 31, 2008 11:20

rozmowa z kierownikiem i dyrektorem zaowocuje mamk nadzieję kocimi budkami - w każdym razie wszystko na to wskazuje i panowie sa za tym pomysłem - zobaczymy w praniu

na miejscu podrzucono domową biało-srebrną koteczkę, myślę, ze ma około 1-2 lat. Jest miziasta, nakolankowa, oswojona, na pewno nietutejsza, karmicielka zabrała ja jako nową - koty ją przeganiały. Zabrałam do sterylizacji. Nie ma co z nią zrobić potem. Bedzie musiałą trafić do schroniska. To nie szantaż emocjonalny - po prostu nie ma jej gdzie umieścić.
Koteczka jest biało-srebrna, śliczna, zostanie wysterylizowana, odpchlona. Wywiesze tam ogłoszenia - nie licze jednak na cud.
Tymczasowo umieściłam ją u moich teściów - do 16 może tutaj być, potem musze ją zawieść do lecznicy i przy dobcyh wiatrach odebrać może jutro.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 31, 2008 11:21

zdjęcie mam tylko z telefonu
Obrazek
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą, puszatek i 339 gości