koty 2 stada z fortow teraz tuczymy

[delfinka]

Aż nie wierzę - mieszkam na łące (no, prawie) i korzystam z internetu!

Iwona dziś odwiozła 3-go kociaka z Królikarni do szpitala, w ciężkim stanie.

Gosiar, ona zastosuje się do Twoich wskazówek w zakresie odkażania.
Choć wet w pewnym sensie wykluczył pp.
Tylko nie wiemy, co mamy w tej sytuacji zrobić z piątką kociąt z działek.
Ich matka już lata za chłopakami. A one dzikawe, nie powinno się czekać, bo trudno będzie oswajać. A zostawić przecież nie można.

[gosiar]

Aż nie wierzę - mieszkam na łące (no, prawie) i korzystam z internetu!

Iwona dziś odwiozła 3-go kociaka z Królikarni do szpitala, w ciężkim stanie.

Gosiar, ona zastosuje się do Twoich wskazówek w zakresie odkażania.
Choć wet w pewnym sensie wykluczył pp.
Tylko nie wiemy, co mamy w tej sytuacji zrobić z piątką kociąt z działek.
Ich matka już lata za chłopakami. A one dzikawe, nie powinno się czekać, bo trudno będzie oswajać. A zostawić przecież nie można.

Basiu, co znaczy "w pewnym sensie"? Ja nie znam drugiej takiej choroby, która zabija tak szybko, zaczyna się wymiotami, w dodatku kończy się śmiertelnie głównie dla kociąt... Są testy na parwo, można to sprawdzić...

[delfinka]

Aż nie wierzę - mieszkam na łące (no, prawie) i korzystam z internetu!

Iwona dziś odwiozła 3-go kociaka z Królikarni do szpitala, w ciężkim stanie.

Gosiar, ona zastosuje się do Twoich wskazówek w zakresie odkażania.
Choć wet w pewnym sensie wykluczył pp.
Tylko nie wiemy, co mamy w tej sytuacji zrobić z piątką kociąt z działek.
Ich matka już lata za chłopakami. A one dzikawe, nie powinno się czekać, bo trudno będzie oswajać. A zostawić przecież nie można.

Basiu, co znaczy "w pewnym sensie"? Ja nie znam drugiej takiej choroby, która zabija tak szybko, zaczyna się wymiotami, w dodatku kończy się śmiertelnie głównie dla kociąt... Są testy na parwo, można to sprawdzić...

Gosia, ja si na tym nie znam, cytowałam Iwonę, powtarzającą słowa weta.

[delfinka]

Aia i Gosiar, izeniądze z bazarku Gosiar proponuję przeznaczyć na karmę.
Aia poza tym pamiętaj, że karma jest U IWONY do pobierania, nawet na zapas. To naprawdę niedaleko wyspy.

Na moje konto wpłynęła darowizna (odsyłam do wykazu gdzieś w wątku).
Nie ma sensu jeździć z kasą do Maćka. Zaraz zrobię przelew na 60 zł (czyli dopłata za leczenie Tusi), numer konta mam.

[Aia]

to się narobiłam

ale warto było
mam nadzieję że to pomoże biednym Wyspowcom
zapraszam
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78824

[Aia]

Aia i Gosiar, izeniądze z bazarku Gosiar proponuję przeznaczyć na karmę.
Aia poza tym pamiętaj, że karma jest U IWONY do pobierania, nawet na zapas. To naprawdę niedaleko wyspy.

Na moje konto wpłynęła darowizna (odsyłam do wykazu gdzieś w wątku).
Nie ma sensu jeździć z kasą do Maćka. Zaraz zrobię przelew na 60 zł (czyli dopłata za leczenie Tusi), numer konta mam.

ok, to super
suma starczy mi na 1,5 kilo suchego i ze 24 puchy zarcia
więc na trochę będzie

[Satoru]

jutro ktoś karmi?

[delfinka]

jutro ktoś karmi?

Nie wiem, niedawno wróciłam z łąki i jeszcze nie kontaktowałam się z Iwoną.
Ciekawe jak poszło dziś odrobaczanie i odpchlanie

[Aia]

jutro ktoś karmi?

ja nie

[delfinka]

Już wiem. Iwona była dziś na wyspie z naszą koleżanką i zapomniała o wszystkim.

Wobec tego idzie jutro i wszystko załatwi.

Dziewczyny, macie wychodne

[Satoru]

moje wychodne wykorzystam na sielski odpoczynek na SGGW

I klatke łapke pod głowe.

[delfinka]

moje wychodne wykorzystam na sielski odpoczynek na SGGW

I klatke łapke pod głowe.

[delfinka]

Wreszcie się zmobilizowałam i na kociarni założyłam wątek dla tymczasików u mnie.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3325382#3325382
Poproszę o wsparcie w miarę możliwości. Dziękuję

[delfinka]

Przelew dla Boliłapki zrobiony - 60 zł za Tusię

[Aia]

Przelew dla Boliłapki zrobiony - 60 zł za Tusię

to wspaniale


ja w nocy zamówiłam jedzonko - przed chwilą zadzwonili ze mi je wieczorkiem dostarczą