PcimOlki pisze:ossett pisze:...
2) Zyje i zostal przygarnięty przez kogos kto nie czytuje GW i nie widzi moich ogłoszeń porozwieszanych w okolicy
Ja nie widzę.
Kiedy była poszukiwana koteczka w parku szczytnickim, ogłoszenie wisiało na każdym drzewie. Nie widzę również ogłoszeń na pl.regionalne.wroclaw.
ossett pisze:.. ( bo nikt nie może zaprzeczyc, że jest popyt na koty w Niemczech).
Ja mogę. Taki popyt błyskawicznie rozwiązałby problem kociej bezdomności w Polsce. Tak się jednak nie dzieje.
Nie pieprz Pietrze wieprza.... tylko szukaj... jak i ja szukam, kiedy mogę.
Ja nie pieprzę wieprza. Tylko szukam. Trzy tygodnie .
On nie zaginął w parku szczytnickim tylko na !Gądowie.
Dzien i noc. Sama. Sama rozwiesiłam 200 plakatów wokól miejsca jego zaginięcia. Przejdz sie po Gądowie ispuśc nosa bliżej ziemi, to zobaczysz. Ale może w tym rejonie nie bywasz. Na ogłoszenie na każdym drzewie mnie już nie stać w tej chwili.
Jego ogłoszenie jest juz trzeci tydzień w Wyborczej.
Teraz juź nie chca wpuszczać mnie na teren byłej budowy. Nawet nie chcieli oglądać jego zdjęcia, na korym widać jego cechy charakteystyczne, jeśeli nie umieją czytać i słuchac).
A wczoraj przyprowadzili sobie psa. Skonczy sie tam raj dla kotów.
Mogliby z nim przelećieć sie po tym terenie. Tam są liczne kanały i dziury...
No cóż Pcim Olki, czasem twój brak taktu przestaje byc zabawny.
A co do kociej bezdomności, to nie brak popytu na koty w Niemczech,
(a on jest...), a nawet w Polsce go nie rozwiązuje, tylko lenistwo i zadufanie w sobie róznych osob należących do róznych organizacji i fundacji. Bo wszystko co robia, robia ot tak sobie, od niechcenia i nie za wszelka cenę.
Nie zaglądam na pl. regionalne . wrocław, nigdy tego portalu na oczy nie widzia łam, ale skoro bawisz sie w inspektora to sam mogłes tam ogłoszenie o moim Pierrocie umieścić, jeżeli uważąłeś ,ze to jest ważne.
Bo pytałeś koło ktorej przychodni zaginął już trzy tygodnie temu...