S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 25, 2008 21:03

halbina pisze:nie wiem, co miała Boema na myśli, pisząc o niewłądnej łapce koteczki, ale mój Kindźał zanim w ciągu trzech dni odszedł za TM, miał coś z łapką właśnie, kulił ją pod siebie... nie wiemy, co było pzryczyna śmierci, ale może ta łapka to jeden z objawów jakiegoś porażenia wirusowego?...


Ta koteczka była szczepiona w schronie,problem z łapką pojawił się jako powikłanie poszczepienne(uszkodzenie nerwu i odma podskórna)

Kleopatra [*] :cry:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob lip 26, 2008 6:12

Kleopatro :(
[']
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob lip 26, 2008 11:56

cudna kicia kleopatra [i] :cry:
nie wiadomo co ja zabiło.
Była dzis cała przebadana, nie stwierdzono zadnych objaw uszkodzenia narzadów wew.,jelita, zoładek,watroba, serce-oki.
Jedynym objawem choroby był ten slinotok :(

Dzis pomoglismy tez odejśc malenkiemu buremu kotkowi[i]bryka juz z siostra gdzies na innych łakach.

Lufka-nadal antybiotyk-bo kicha,

Szylkrecia została dzis zaszczepiona-młoda kotka z nij-a kto wie co wisi w powietrzu.
Tylko teraz długo bedzie czekac na sterylke :(
reszta maluchów oki.

Na kocaiarni niepokoi mnie Bozenka , a przede wszystkim klakier-nie chca jeść :(

reszta w porzadku.

Mlody pracownik dzis szorował okna w okraglaku, az furczało :wink: ,brdzie kiedys miec zona pocieche :)

Z lepszych wiadomosci-

pamietacie Kukułka?
kociaka podrzuconego pod silesie?
wszystko u chłopaka oki-ma sie swietnie i jest kochany.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 26, 2008 16:06

dzwonila do mnie jakas pani o kota. o 18.30 ma tu podjechac je zobaczyc. Mieszkanie w bloku, ma psa i krolika no i male dziecko czteroletnie.

Zastanawiam sie, bo jakos nie usmiecha mi sie oddawac kota do tak malego dziecka. Co prawda podobno nie meczy psa ale i tak nie wiem.
Jak mysliscie?

Tangerine a u Ciebie to ile mialo to dziecko co tak meczylo kota?;)

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 26, 2008 16:14

[quote="Mała1"]Trzymam mocno, mocno kciuki :ok:

Dzostałam smsika od ziutkowego domku :wink:
Otóz po dokladnym przejrzeniu futra-okazało sie ,ze jest to jednak zaginiony kiedyś Kropek od pani.
quote]

niesamowita historia...wspaniałe zakończenie jak w ksiązce..
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob lip 26, 2008 16:17

[i]
było...cytat:)


Kleopatra - 223 / 08-czeka na ciacha. od 9 07 w schronie

Obrazek
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob lip 26, 2008 16:24

Super że cudny Dziutek Kwitkopodobny znalazł Swoj dom :D :D :D mam nadzieje że więcej sie nie zgubi chlopaczek :wink:
Kleopatry strasznie żal i Jagódki i Jadzi i całej reszty za TM :cry: maluszek też odszedł mimo że sie tak bardzo starał :cry: [*]

straszny jest żywot kociaków w schroniskach, ich los to czysta ruletka momentami :cry: [*]

Mika 4 latka to już mądre dzieci jeśli rodzice nauczyli oczywiście szanować zwierzaki, a skoro tam i pies i krolik to można założyć ze kochają zwierzaki , wypytaj i będziesz wiedzieć jaki to dom , zdaj sie na instynkt samozachowawczy i kobiecą intuicję :P
ja trzymam kciuki :ok:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob lip 26, 2008 17:51

Waldemar

ciut o Waldeczku :wink:
to jest na 100% domowy kot, albo zgubiony, albo wyrzucony.
Ma juz słuszny wiek, nie jest młodzieniaszkiem.
Był znaleziony wykastrowany.
Trafił troszke wychudzony, musi nabrac ciałka, a je z wielką przyjemnością mieso.
Za puchami i suchym nie przepada.
Na rekach mruczy, prosi o głaski.
Juz wychodzi na wybieg

Obrazek Obrazek

a to kiepska fotka nowej szylkreci :? -musze sie postarac o lepszą

Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 26, 2008 18:11

byla ta pani co chciala kotka. Wybrala chlopczyka. Chciala go juz dzis zabrac ale byla bez konternerka (bo dlugo nie miala kotow) a ja nie mialam umowy adopcyjnej.

Dziecko siedzialo w aucie, wiec nie wiem jaki ma stosunek do kota.

Pytalam sie o balkon ale powiedziala ze nie bardzo da sie go jakos zabezpieczyc, bo ma jakies metalowe prety. Juz nie pamietam, ale ze nigdy nie miala z tym problemow.

Niby fajna, mila. Maja juz krolika i psa. Mowi ze nie pozwala dziecku meczyc zwierzat ale nie mialam okazji sprawdzic.

Umowilam sie ze przywioze jej kota po 16 w poniedzialek ale nie jestem przekonana, wolalabym jechac tam z kims kto ma w tym doswiadczenie. Nie wiem czy ktos moglby ze mna do nich podjechac? to jest na ligocie, ona ma caly tydzien na nocke na 18:/

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 26, 2008 18:17

śliczna jest szylkrecia tylko chyba odrobine "chuda" jak dobrze widze :roll: a Waldemar cudny taki Czesio podobny :)
ja założyłam moim blizniakom wątek chętnych zapraszam
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3321853#3321853

czy ktoś może z Miką w poniedziałek jechać zawieść malucha do domku i pomóc sprawdzić domek na miejscu? Mała nie da rady ja poniedzialek mam też zawalony :( Mika wolałaby jechać z kimś , może ktoś pomóc?
Ostatnio edytowano Sob lip 26, 2008 18:18 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob lip 26, 2008 18:17

u mnie poniedziałek o tej porze odpada zupełnie, mam wydawac kota z kociarni

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 26, 2008 18:23

moze byc tez jutro chyba, moglabym przedzwonic ze w niedziele go przywioze, moge podjechac po kogos kto ze mna podjedzie ale sama mam watpliwosci. w ogole nie lubie za bardzo tak malych siedzi, bo jestem przekonana ze mecza koty i troche mnie dziwi brak kontenerka, balkon i to ze jej maz z dzieckiem czekali w aucie.


Sama nie wiem, chyba sie powoli rozmyslam z tego domku. Widzialam dzis EMI u kody, kotke ktora wypadla z 3 pietra i sie polamala. teraz siedzi w gipsie i sie meczy. Jednak sie boje:/

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 26, 2008 18:43

jeśli chodzi o balkony i tłumaczenie że cięzko, że sie nie bardzo da zabezpieczyć ...... cóż Emi była moim tymczasem w zeszlym roku i mimo że nikt tego nie chciał to stała sie jednym z tysięcy tych ktore nieszczęsliwie spadły z balkonu na trawe :roll: teraz jest u mnie na czas urlopu dużych i ja na nowo napajam sie jej bliskością a jej balkon wkrótce ma zostać osiatkowany , niestety jej leczenie jeszcze potrwa długi czas :(

Obrazek

a to Mały na moim wysokim parterowym balkonie :wink:

Obrazek Obrazek

i bliźniaki :D

Obrazek Obrazek
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob lip 26, 2008 18:47

biedulka naprawde, az sie lzy cisna jak sie na ta bide patrzy:/ chyba bym im jej nie oddala do czasu az balkonu nie osiatkuja:P

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 26, 2008 19:08

dla zmiany nastroju , po upalnym dniu świerza trawka podana :wink:

Obrazek Obrazek Obrazek
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 126 gości