halbina pisze:nie wiem, co miała Boema na myśli, pisząc o niewłądnej łapce koteczki, ale mój Kindźał zanim w ciągu trzech dni odszedł za TM, miał coś z łapką właśnie, kulił ją pod siebie... nie wiemy, co było pzryczyna śmierci, ale może ta łapka to jeden z objawów jakiegoś porażenia wirusowego?...
Ta koteczka była szczepiona w schronie,problem z łapką pojawił się jako powikłanie poszczepienne(uszkodzenie nerwu i odma podskórna)
Kleopatra [*]
