Do domu poszła Zosia od p. Zosi, czarna koteczka Minia, która przywędrowała od Kiwi do Noemik, od p. Kazi poszła Zina a Inka, ta która znalazła w reklamówce na Plantach, zostaje u niej.
U nas zrobiło się kolejne przegrupowanie na DT:
- u sąsiadki p. Zosi są: czarniutka Pynia (zwrot z adopcji) i pręgowana Kinia (efekt wędrówki od Kiwi poprzez Noemik)
- u p. Zosi są zabrane z Chirona Bianka, Berbard i Benjamin, łaciate kociaczki rodem z ul. Wenecja,
- u mnie Gizmo, Bianka i Ziutek,
- u BeatySabry Mufasa,
- u Justyny czarniutka Kasia
- u p. Basi Nadia (jeżeli nikt się nie zgłosi po nią to zostaje na stale),
- u Miuti trzy buranie z Salwatorskiej, Matylda z nowotworem (już po pierwszej operacji), Wiedźminka i Dalma od umierającej p. Daneckiej
- w Chironie mamunia z dwoma maluszkami, które w poniedziałek idą do Noemik a na ich miejsce przyjdą dwa buranie z Topolowej z ciężkim KK, może też z mamunią,
- u BarbAnn Kosma,
- u Ines Sheridan, bo Fruzieńka ma dożywotni tymczas,
- u p. Kazi rude Wadim z Wasylem, tri Kaja i Kama, burania Xenia i 3 maluszki 3-tygodniowe
W najgorszym wypadku w poniedziałek będą na stanie 33 koty, chyba, że znowu kogoś pominęłam
W poniedziałek idę do Chirona po rachunek, chyba muszę wcześniej wziąć coś znieczulającego
