FAN -kotyAli - koty naramienne... i nagłowne również ;)

» Śro lip 23, 2008 22:09

Bylam dzis w fundacji i o wszystkim, wiem naszczescie Mikolajek ma apetyt Sfinks i Tokaj tez niewybrzydzaja naszczescie a Sfinks nawet uciekal z klatki najgorzej jest chyba z Borsuczkiem nr. 2

» Czw lip 24, 2008 17:24

Co tu mozna napisać... :cry:

Mam taką wielką nadzieję, ze jednak będą jakieś dobre wieści.

» Czw lip 24, 2008 19:11

Borsuczek nr 2 jest na kroplówkach, niestety bardzo źle je znosi.
Podanie tabletek Tokajowi jest niewykonalne.

Tutaj napisałam o Sfiksie
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3316117#3316117

» Czw lip 24, 2008 20:41

Tokaj

» Czw lip 24, 2008 20:47

Murka

» Czw lip 24, 2008 21:27

Aj juz sama niewiem co napisac
na tym watku tak smutno tu jakos
:cry:

» Pt lip 25, 2008 7:42

No właśnie, czasem się tak dzieje, że nic wesołego nie da sie napisac...

» Pt lip 25, 2008 9:01

Mikesz

» Pt lip 25, 2008 18:05

CoToMa pisze: Mikesz

Ale piękny!

» Sob lip 26, 2008 8:18

Wczoraj badanie cukru u Sfinksa pokazało wynik 549, tym razem aparat sie nie zawiesił. Czyli jest lepiej.
Jest mniej odwodniony, nawet oczy są mniej zapadnięte. Apetyt ma, jest bardziej kontaktowy. Dostał jeszcze kroplówkę, po niedzieli pójdziemy do kontroli.
Od dzisiaj podajemy insulinę w domu.