Puchaty, biszkoptowy Cykor - znalazł dom w Żołędowie.

[mirka_t]

Cykor ma 6 lat, jest kastratem i 17 lipca został oddany do bydgoskiego schroniska z powodu wyjazdu opiekuna. Na drugi dzień został przywieziony do mnie. Zapewne był golony do zera a mimo tego w dniu oddania do schroniska miał na brzuchu, pod pachami i na łapach sporo kołtunów. Jego zęby wymagają już czyszczenia, ale nie jest tragicznie. Na szczęście Cykora można systematycznie czesać bez większych problemów. Nie przepada za czesaniem brzucha jednak co najwyżej pyskuje i krzyczy. W tej chwili jego sierść jest jak wata i nie wiem jaka będzie gdy odrośnie. Nie ulega wątpliwości, że wymaga ona codziennej pielęgnacji. Cykor ładnie korzysta z kuwety. Uwielbia pieszczoty i jest bardzo pro ludzki. Boi się jednak kotów, choć do jednego spokojnego kota zapewne szybko przywyknie.

[martka]

Ładny

[kiwi]

Mam sie w drugim zakochac?
Cudny i tyle...

[TyMa]

Sąsiadka ma takiego w pełnej krasie, już sobie wyobrażam, jak bedzie wygladał, gdy wydobrzeje... ten kolor, te oczyska, ech!

[rambo_ruda]

ale elegant... czemu nie mam pracy i kasy na trzeciego kota?

[ogocha]

Kurcze ale kocurro ) Takiego kocurro się ktoś pozbył? Jakiś nienormalny czy jak?
A w ogóle to Cykor to co on jest? Jakiś pseudopers? Pseudobrytyjczyk?

No pięknota z niego i już

[mirka_t]

Cykor to dachowiec tylko jakiś udziwniony.
A to on w ruchomych obrazkach. Filmik.

[ogocha]

a na puchatkowie on jest? Bo jak najbardziej się nadaje. Jego mama musiała gdziś się zaznajomić z jakims kocim arystokratą - nie ma siły
Jest piękny takie mleczne toffi I te oczy - słodki po prostu
Bezjajeczny, rzecz jasna? Bo mimo całej jego urody dobrze by było by jego dzieciaki się nie pałętały po ulicach

[mirka_t]

Podałam wczoraj link to tego wątku w wątku "Adopcje Puchatkowa". W pierwszym poście tego wątku napisałam, że Cykor jest kastratem.

[Lucyna72]

ale z niego cudo faktycznie ma bajeczny kolor sierści i oczu
jak można było oddać takiego kota

[ogocha]

Podałam wczoraj link to tego wątku w wątku "Adopcje Puchatkowa". W pierwszym poście tego wątku napisałam, że Cykor jest kastratem.

Prawda Po prostu późna godzina i już gorsze kojarzenie

[martka]

Mam sie w drugim zakochac?
Cudny i tyle...

Kiwi, a nie masz ochoty zakochać się w mojej tymczasowiczce?

[kiwi]

Zakochac sie w puchatku to nie problem. Problemem jest TZ, ktory tez sie musi zakochac a do tego byc przekonanynm, ze chce 4 kota

[anulka111]

jest piekny , więc pokochać go łatwo

[mirka_t]

Cykor złapał kaliciwirozę i jest w trakcie leczenia. Mam jednak już dla niego miejsce w nowym domu i gdy tylko będzie mógł się przeprowadzić to pojedzie do Białośliwia.