Pointowy Zakątek ,,,^.^,,, cz.I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 24, 2008 12:05

Dzień dobry :D

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lip 24, 2008 12:12

Witaj Cynamonko.
Doczytaj i napisz co sądzisz, bo zależy mi na opiniach i komentarzach.
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 12:57

Ja bym z kotem nie wychodziła na smyczce na wczasach. Zostawiłabym kota w ośrodku :wink: A tak poza tym dobrze, że bierzecie Ineskę ze sobą. Bardzo by się nudziła sama w domu :roll: Ja nie wyobrażam sobie Felka samego w mieszkaniu :twisted: Strasznie by tęsknił :twisted:

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lip 24, 2008 13:12

Chciałam dziś zrobic Inesi sesję zdjęciową ale zaczęło padac i się zrobilo strasznie pochmurnie i ciemno. :roll:
Poza tym modelka nie miała ochoty na pozowanie. :twisted:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 13:28

Czekoladka pisze:Chciałam dziś zrobic Inesi sesję zdjęciową ale zaczęło padac i się zrobilo strasznie pochmurnie i ciemno. :roll:
Poza tym modelka nie miała ochoty na pozowanie. :twisted:

Moje koty nigdy nie mają :roll: Cały czas śpią. A ja nie lubię ich fotografować jak śpią :twisted:

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lip 24, 2008 20:45

A u mnie w domu trwają rozważania czy brać ze sobą Ineskę na wczasy.
Ona będzie w nowym miejscu, zestresowana podróżą... Coś czarno to widzę.
Może lepiej zostawić ją w domu. Brat będzie pracował od 6.00 do 14.00, potem ma czas dla kotka, nakarmi, pobawi się, przytuli.
Jakby były dwa koty to napewno bym je zostawiła...
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 20:50

Zdecydowanie zostawić.Jak tylko będzie kto miał się nią zająć,i poświęcić trochę czasu na mizianki.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 24, 2008 20:57

Czuję wielką urazę, że nie mogę mieć drugiego kota. :cry:
Mam takie słodkie i cichuteńkie nadzieje, że jak zaczniemy wystawić Inesię to się wszystko zmieni.

Ale nie w tym rzecz... Chyba jednak zostawimy Ineskę w domu.
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 21:36

Zależy jaki kot :) Toffika bym zostawiła, a Felka wzięła ze sobą :wink: Toffik jest niezależny, chodzi własnymi drogami. Felek nie umie żyć beze mnie. Czasami przychodzi do mnie i obejmuje łapkami moją szyję (potrzebuje trochę miłości :wink: ) i wtedy trzeba go przytulić :lol: Wtedy zaczyna mruczeć i zasypia :wink: Toffik nie przepada za pieszczotami (czasami tylko przyjdzie, włączy traktorek i pośle wszystkim całuski :roll: ) zaś Felek wszędzie za mną chodzi i próbuje się przytulić :twisted: Dziwnego mam kota :twisted:

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lip 24, 2008 21:49

Otis jest kotem uzależnionym od człowieka, podobno cecha rasy...jak wyjeżdżamy - to posikuje po kątach z tęsknoty - badania były, kamieni już nie ma :? Dlatego na weekend na Warmii jadą z nami.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 24, 2008 21:51

Weekend na Warmii?

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw lip 24, 2008 21:52

izaA pisze:Otis jest kotem uzależnionym od człowieka

Felek też, wierz mi 8)

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lip 24, 2008 22:01

Ineska jest towarzyska i lubi nas bardzo. Ale podczas naszych poprzednich wyjazdów nie bylo kłopotu, bo kicia bardzo lubi mojego brata. Przychodzi do niego połasić się itp. Jak nikogo nie ma w domu to kocia najczęściej śpi.
Chyba nie będziemy jej robić stresu zmianą otoczenia. To chyba gorsze od samotności...Poza tym aż tak źle nie jest.
Znam koty, do których ktoś obcy przychodzi raz dziennie- dać karmę i posprzątać. :roll:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2008 22:08

Sihaja pisze:Weekend na Warmii?


Tak, Miłakowo...w ostatnm poście w naszym wątku zrobiłam fotowspominki :lol: Joel jest od kilku lat proboszczem w Miłakowie, jeżdzimy tam przynajmniej dwa razy w roku, dzieciaki to uwielbiają, a my ładujemy akumulatory.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lip 24, 2008 22:12

Czekoladka pisze:Ineska jest towarzyska i lubi nas bardzo. Ale podczas naszych poprzednich wyjazdów nie bylo kłopotu, bo kicia bardzo lubi mojego brata. Przychodzi do niego połasić się itp. Jak nikogo nie ma w domu to kocia najczęściej śpi.
Chyba nie będziemy jej robić stresu zmianą otoczenia. To chyba gorsze od samotności...Poza tym aż tak źle nie jest.
Znam koty, do których ktoś obcy przychodzi raz dziennie- dać karmę i posprzątać. :roll:


Naprawdę, jeśli będzie w domu ktoś na noc - to w zupełności wystraczy...będzie dobrze, a stres podróży i to długiej jest...Otis pod koniec podróży już traci głos i chrypnie, ale i tak nie daje za wygraną, zawsze jeżdiemy z sygnałem, buczy przez całą drogę, Sonia sie nie odzywa, jadą w jednym transporterku - ale ona nie potrafi go pocieszyć :( Próbowaliśmy z szelkami samochodowymi - było jeszcze gorzej, po 100 km dosadziliśmy go do Soni. A w samochodzie było pełno kłaków, bo się tak stresował.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google Adsense [Bot], Tundra i 1342 gości