Etka pisze:
Niech ratuja kota.
Ps. jestem na wyjezdzie i nie mam jak doczytac...gdzie leczysz kotke?
do tej pory chodziłam do Pluta na Jagiellońskim do dr.Antosika... ale teraz już sama nie wiem...jak gdzieś nie pójdę sprawdzić jego diagnozy to fizia dostanę!
Tych pod wieżą znam, bo kastrowaliśmy tam kocura i o ile sobie przypominam wycinano mu 3 powieki...jeszcze jak pomieszkiwaliśmy na Piątkowie...
Oj Słoneczko Ty na urlopie a ja zawracam Ci gitarę głupio mi ...